Serbia ukarana przez UEFA za prowokacje kibiców
UEFA ukarała Serbski Związek Piłki Nożnej grzywną w wysokości 52 tysięcy euro. Jest to efekt ostatnich prowokacji stosowanych przez kibiców, przy okazji ostatniego spotkania w Lidze Narodów przeciwko Szwajcarii.
Serbia ukarana
Podczas ostatnich meczów Ligi Narodów reprezentacja Serbii wygrała 2:0 ze Szwajcarią w Leskovcu. Od kilku lat relacje między dwoma kadrami nie należą do najlepszych. Obserwujemy w nich prowokacje ze strony kibiców i piłkarzy oraz różne polityczne konteksty. Podobnie było i tym razem podczas wcześniej wspomnianego spotkania. Tym razem chodziło o to, by zauważył to Granit Xhaka. Szwajcarski kapitan ma bowiem etniczne powiązania rodzinne z Kosowem.
Serbscy fani już na początku starcia wygwizdywali hymn Szwajcarii i wywiesili transparent: „Kosowo jest serbskie”. Spotkanie oglądał prezydent kraju Aleksandar Vučić. Zaraz potem Kosowska Federacja Piłkarska oświadczyła, że wyśle oficjalną skargę do UEFA, oskarżając Serbię o przekazywanie wiadomości nieodpowiedniej do wydarzenia sportowego. UEFA ściśle zakazuje wplatanie w trakcie spotkań zachowań o kontekście politycznym.
Serbia fined €52,500 by UEFA for fans' anti-Kosovo chants, disrespecting Switzerland's anthem, and racist behavior.
Serbian Federation faces stadium closures if incidents repeat within two years. #UEFA #Serbia #Fascismhttps://t.co/U9AJNZnvbm
— RKS NEWS (@RksNews) November 1, 2024
Federacja zdecydowała się ukarać Serbski Związek Piłki Nożnej grzywną w wysokości 52 tysięcy euro. Serbia musi również odbyć dwuletni okres próbny. Powtórne wykroczenie spowoduje zamknięcie przez UEFA części stadionu na jeden mecz. Kosowski Związek jest z takiej kary oraz reakcji zadowolony, o czym poinformował w oświadczeniu.
Dlaczego Serbowie prowokują?
Konflikt między reprezentacjami przybrał na sile w 2018 roku podczas mundialu w Rosji. Serbia i Szwajcaria spotkały się ze sobą w grupie. W bezpośrednim pojedynku już na początku Serbowie wyszli na prowadzenie po golu Aleksandara Mitrovicia. W drugiej połowie Szwajcarzy odrobili stratę i ostatecznie wygrali mecz 2:1 po golach Granita Xhaki oraz Xherdan Shaqiriego w samej końcówce.
Obydwaj zawodnicy urodzili się na terenie Kosowa, którego większość społeczeństwa to Albańczycy. Podczas celebracji bramek wykonali gest albańskiego orła, który znajduje się we fladze Albanii. Tuż po spotkaniu zawodnicy wyrazili skruchę. Przyznali, że w tamtym momencie emocje wzięły górę oraz potępiali swoje zachowanie. Gesty bardzo nie spodobały się fanom Serbii i zostały uznane za prowokacje. Zapamiętali sobie tych zawodników na wiele lat, dlatego także i mecz Szwajcarów z Serbią na kolejnym mundialu w Katarze był bardzo gorący.
Xhaka and Shaqiri both scoring goals and doing an Albanian eagle celebration after Serbian genocide on Albania left them having to move to Switzerland very young. That is some statement to make.
FT: Serbia 1-2 Switzerland#SRBSUI #WorldCup2018 #SRB pic.twitter.com/hDvjytCQdI
— Plaantik (@Plaantik) June 22, 2018
Po rozpadzie Jugosławii w 1991 roku Kosowo zażądało swojej niepodległości. Odbyły się nawet wybory, w których został wybrany prezydent i parlament. Takiego postulatu nie uznała jednak Serbia, co doprowadziło do napięcia w całej prowincji. Napięta sytuacja przyczyniła się do wybuchu walk między Serbią i Kosowem w 1998 roku. W następnym roku po interwencji NATO udało się wytłumić zamieszki. Kosowo uzyskało niepodległość dopiero w 2008 roku, jednak Serbowie do tej pory nie uznają niepodległości tego kraju. Tamtejsze władze uważają Kosowo za prawną część terytorium Serbii.
Fot. PressFocus