„Polski Messi” się przełamał! Cztery gole Polaków na Cyprze

Napisane przez Rafał Dubiel, 11 listopada 2024
Polski Messi

Nazywany „polskim Messim” Mateusz Musiałowski wreszcie zagrał w oficjalnym spotkaniu i strzelił nawet bramkę! W wygranym przez Omonię Nikozja 5:3 meczu z Omonią Aradippou były zawodnik młodzieżowych drużyn Liverpoolu wpisał się na listę strzelców w 34. minucie. Jednak to nie on był gwiazdą spotkania – trzy bramki zdobył były zawodnik Wisły Kraków czy Ruchu Chorzów Mariusz Stępiński.

„Polski Messi” wrócił do łask?

Mateusz Musiałowski dołączył do akademii Liverpoolu w 2020 roku, przechodząc z SMS-u Łódź. Młody zawodnik szybko znalazł się pod dużą presją, gdy w 2021 roku dziennikarze „The Athletic” okrzyknęli go „polskim Messim”. Mimo tego w pierwszej drużynie Liverpoolu nie udało mu się zadebiutować na dłużej – zagrał jedynie kilkanaście minut w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Europy ze Spartą Praga, który zakończył się wynikiem 6:1. Jego kontrakt z Liverpoolem wygasł pod koniec czerwca 2024 roku, bez przedłużenia.

Na początku sierpnia ofensywny pomocnik podpisał kontrakt z Omonią Nikozja. Był to zaskakujący ruch, lecz wielu uważało, że to dobry wybór – polski piłkarz nie wybiera się z motyką na słońce, zamiast tego będzie budował swoją renomę na Cyprze.

Nic bardziej mylnego. Do tej pory były zawodnik „The Reds” w nowym zespole rozegrał zawrotne 10 minut w rewanżowym spotkaniu kwalifikacji do Ligi Konferencji z wicemistrzem Azerbejdżanu – Zirą FK. Omonia zakwalifikowała się do fazy ligowej Ligi Konferencji, ale „polski Messi” w niej nie wystąpi – klub nie umieścił go na liście zawodników zgłoszonych do rozgrywek.

Na kolejny występ w barwach cypryjskiego klubu musiał czekać aż do 10. kolejki Cyprus League. Mateusz Musiałowski wybiegł w wyjściowej jedenastce przeciwko Omonii Aradippou. Polski piłkarz przejął piłkę przed polem karnym rywali, a następnie ominął dwóch rywali i mocnym strzałem pokonał bramkarza drużyny gospodarzy.

Bohaterem spotkania został jednak o kilka lat starszy napastnik Mariusz Stępiński. Czterokrotny reprezentant Polski wyśmienicie radzi sobie na Cyprze. Trafił tam latem 2021 roku i do tej pory strzelił 35 goli, do których dołożył 12 asyst. Po niespełna trzech latach zmienił Aris Limassol na Omonię i z miejsca stał się kluczowym elementem zespołu.

 

fot. screen YouTube/OFC TV

Naczelny redakcyjny krytyk. Merytorykę łączy z humorem. Pisze o wszystkim tym, o czym nikt inny nie chce pisać. Prywatnie kibic Realu Madryt i Asseco Resovii Rzeszów, więc można również powiedzieć, że lubi sukces... okraszony szczyptą masochizmu.