Konferencja prasowa – najciekawsze wypowiedzi. Zieliński kapitanem, Peda, Moder i niepewność w bramce

11.11.2024

11 listopada jest obchodzony w Polsce jako Święto Niepodległości. Piłkarze powołani do kadry „Biało-Czerwonych” spędzili ten dzień w Porto. W tym portugalskim mieście odbywa się zgrupowanie reprezentacji Polski. Była też konferencja prasowa. Na pytania dziennikarzy odpowiadali Piotr Zieliński i selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz. Nie zabrakło tematu braku Roberta Lewandowskiego i bramkarzy.

Co oznacza nieobecność Lewandowskiego?

W poniedziałkowy poranek jak grom z jasnego nieba gruchnęła wiadomość, że Robert Lewandowski z powodu urazu pleców nie wystąpi w listopadowych meczach kadry. Dlatego na pierwszej konferencji prasowej obok selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza pojawił się Piotr Zieliński, kapitan kadry pod nieobecność „Lewego”. Piłkarz mediolańskiego Interu cieszył się, że jego forma wzrasta i wykorzystuje szanse w klubie. O nieobecności RL9 mówił tak:

„Zielu” odpowiedział też na pytanie, czym jest dla niego opaska kapitańska w reprezentacji narodowej: – Jest to odpowiedzialność, wielka duma i zaszczyt być kapitanem po raz kolejny. Cieszę się i dam z siebie wszystko, aby w tych dwóch meczach ze mną w roli kapitana reprezentacja osiągnęła pozytywny rezultat. Zieliński kilka razy był już kapitanem i wyprowadzał nasz zespół:

  • w el. ME i październikowych (2023) meczach z Wyspami Owczymi oraz Mołdawią
  • w meczu towarzyskim z Ukrainą przed ME
  • Na EURO 2024 w dwóch pierwszych meczach – z Holandią i Austrią
  • ostatnio z Chorwacją, gdy Robert Lewandowski rozpoczął na ławce

Konferencja prasowa: Co powiedział Probierz?

Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz również był pytany o temat kontuzji Roberta Lewandowskiego. Trener nie powołał nikogo na jego miejsce. Powiedział także o kapitanie reprezentacji narodowej:

Już wczoraj (podczas meczu z Realem Sociedad — przy. red.) można było zobaczyć, że Robert boryka się z bólem. Decyzja w sprawie kapitana została podjęta dziś po konsultacji z lekarzami.

Trener przyznał, że szuka zawodników do kadry, dlatego Bartosz Slisz i Taras Romanczuk wrócili do kadry. Nieobecny jest Maxi Oyedele, który grał jako „6” w październiku. Selekcjoner przyznał, że będzie trochę inaczej, jeśli chodzi o pozycje golkipera w poprzednich dwóch meczach, gdzie Bułka i Skorupski grali po jednym meczu na każdym ze zgrupowań. Probierz przyznał:

Mamy jeszcze treningi. Decyzję w sprawie bramkarzy [kto zagra] podejmiemy przed meczem.

Dość szerokim echem odbiła się wypowiedź selekcjonera na temat Jakuba Modera. Był zadowolony z faktu, że zgrupowanie reprezentacji narodowej pomogło pomocnikowi w tym, by wzmocnił swoją pozycję i pojawiał się na murawie w klubie. Kibice i użytkownicy portalu X (dawniej Twitter) wytykają Probierzowi, że trzy minuty na boisku z Liverpoolem i minuta z Manchesterem City to nie są długie występy. Z „The Reds” miał jednak przynajmniej 9/9 celnych podań w tym jedno kluczowe.

Poruszona została także sprawa Patryka Pedy, który jako zawodnik z Serie C dostał sensacyjną szansę w eliminacjach do EURO 2024 z Wyspami Owczymi i Mołdawią, potem wszedł jeszcze na pół godziny w spotkaniu z Czechami, a później… nie został już ani razu powołany. Latem dołączył do Palermo, gdzie gra na poziomie Serie B, choć gra to dużo powiedziane… Po prostu jest i siedzi na ławce rezerwowych. Raptem 120 minut w lidze i Coppa Italia to cały jego marny dorobek. Również do tego zawodnika odniósł się selekcjoner.

Nie wszyscy piłkarze dojechali do zgrupowania. Problem z tym ma trzech zawodników, w tym Jakub Kiwior. Z tej przyczyny i dużej intensywności meczów podczas pierwszego dnia trenowało tylko pięciu piłkarzy. Trener kadry narodowej stwierdził również, że aspekt fizyczny będzie ważniejszy na listopadowych treningach niż na poprzednim zgrupowaniu.

Selekcjoner przyznał, że życzy sobie, aby reprezentacja Polski grała tak jak w meczu z Chorwacją (poza słabymi minutami w wykonaniu „Biało-Czerwonych”). Kibice też tego chcą, pewnie z większą liczbą zawodników przeskakujących z reprezentacji młodzieżowych, co już w pewnym stopniu ma miejsce i co przyznał sam Probierz.

Fot. Screen YT Łączy Nas Piłka