Polak odpadł z play-offów MLS. Asysta na pożegnanie
Los Angeles FC z Mateuszem Boguszem odpadło z walki o MLS Cup. Klub z Kalifornii przegrał w ćwierćfinale play-offów z Seattle Sounders po dogrywce 1:2. Polak na osłodę zaliczył asystę przy bramce Ryana Hollingsheada na 1:0.
Droga LAFC do ćwierćfinału MLS Cup
Los Angeles FC w tym roku po raz siódmy przystępowało do sezonu MLS, a po raz trzeci wygrało Konferencję Zachodnią. Wcześniej miało to miejsce w 2019 i 2022 roku, gdy jedyny jak dotąd raz wygrało MLS Cup. Teraz klub z Kalifornii stał przed szansą na czwarty w historii awans do półfinału MLS Cup. Co więcej, LAFC w dwóch poprzednich sezonach docierało do finału, więc oczekiwania były duże.
W 1/8 finału LAFC dopiero w trzecim meczu zapewniło sobie awans do ćwierćfinału play-offów. Zespół Mateusza Bogusza wygrał pierwszy mecz z Vancouver Whitecaps 2:1, ale w Kanadzie został rozbity 0:3. W systemie mecz i rewanż LAFC pożegnałoby się z turniejem, ale 1/8 finału rozgrywana była w formacie do dwóch zwycięstw. W trzecim meczu podopieczni Steve’a Cherundolo wygrali u siebie 1:0 i awansowali do ćwierćfinału play-offów. Bramkę na wagę awansu zdobył Mateusz Bogusz, dla którego był to dwudziesty gol w sezonie 2024.
Zespół Bogusza odpadł z play-offów
W ćwierćfinale LAFC przyszło się mierzyć z Seattle Sounders, które w sezonie zasadniczym zajęło czwarte miejsce w Konferencji Zachodniej. O awansie do półfinału przesądzał już jeden mecz, więc zwycięzca tej rywalizacji brał wszystko. Przewagę własnego boiska miało LAFC, które w 50. minucie wyszło na prowadzenie za sprawą trafienia Ryan Hollingshead. Kluczowe podanie przy jego trafieniu zaliczył Mateusz Bogusz i była to jego 12. asysta w tym sezonie. Gospodarze jednak długo prowadzeniem się nie zdążyli nacieszyć,
Niemal 10 minut później piłkę do własnej bramki wpakował Maxime Chanot. Doszło więc do dogrywki, a Bogusz przystępował do niej z żółtą kartką na koncie, którą obejrzał w 77. minucie. Jego występ zakończył się po pierwszej części dogrywki, bowiem w przerwie zmienił go Kei Kamara. Kilka minut po wznowieniu gry Seattle sensacyjnie wyszło na prowadzenie po bramce Jordana Morrisa i nie oddało już go do końca. Tym samym zespół Bogusza odpadł z play-offów MLS i po raz pierwszy od 2021 roku nie zagra w półfinale.
W grze o zwycięstwo MLS Cup pozostaje jednak jeszcze jeden polski piłkarz – Bartosz Slisz. Jego Atlanta United w 1/8 finału sensacyjnie wyeliminowała zwycięzców Konferencji Wschodniej – Inter Miami. W ćwierćfinale triumfatorzy MLS Cup z 2019 roku powalczą na wyjeździe z Orlando City, które sezon zasadniczy zakończyło na czwartym miejscu w Konferencji Wschodniej. Mecz rozpocznie się w niedzielę 24 listopada o godzinie 21:30 czasu polskiego.
fot. Major League Soccer / YouTube