Polak zgrillowany po meczu Ligi Mistrzów. ”Żenujący”

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 27 listopada 2024

Kamil Piątkowski przyjął kolejną bolesną lekcję w Lidze Mistrzów. Jego Red Bull Salzburg został rozbity na wyjeździe przez mistrza Niemiec Bayer Leverkusen 0:5. Austriackie portale przyznały Polakowi najgorszą możliwą notę. Nie sprostał zadaniu – czytamy.

Klęska w Lidze Mistrzów z Polakiem w składzie

W piątej kolejce fazy ligowej Champions League Red Bull Salzburg został rozbity w Leverkusen przez mistrza Niemiec 0:5. Już po pół godziny wicemistrzowie Austrii przegrywali 0:3. Była to druga najwyższa porażka Salzburga w historii występów klubu w Lidze Mistrzów. Wyżej ”Byki” w tych rozgrywkach zostały rozbite jedynie w sezonie 2021/22, gdy w rewanżowym meczu 1/8 finału poległy na wyjeździe z Bayernem Monachium aż 1:7.

Nie była to pierwsza tak wysoka porażka Salzburga w tym sezonie, bowiem na początku października na przestrzeni kilku dni przegrali w LM z Brestem 0:4 i w lidze ze Sturmem Graz 0:5. Fazę ligową Champions League podopieczni Pepijna Lijndersa zaczęli także od wysokiej porażki 0:3 ze Spartą Praga. Swój ”wkład” w te wysokie przegrane miał reprezentant Polski Kamil Piątkowski, który poza meczem ze Sturmem rozegrał w przytoczonych porażkach pełne 90 minut.

Krytyczne oceny wobec Piątkowskiego

Austriackie media nie pozostawiły na Polaku suchej nitki, choć oberwało się całej drużynie Salzburga. W serwisie „Kronen Zeitung” napisano o jednym piłkarzu z sercem i dziesięciu porażkach. Nie chodziło bynajmniej o Piątkowskiego. Na jakąkolwiek pochwałę jako jedyny zasłużył bramkarz Alexander Schlager, który wykonał aż osiem skutecznym interwencji. Piątkowskiemu wystawiono ocenę ”1”, a w komentarzu do jego występu dziennikarz oceniający napisał: Zrobił jeden udany wślizg, w pozostałych sytuacjach zawodził.

Portal ”Salzburg24” wystawił zaś Polakowi ocenę ”5”, czyli niemiecką ”jedynkę”. Najgorszą możliwą notę otrzymało także innych ośmiu piłkarzy wicemistrza Austrii. Piątkowski nie podołał zadaniu. Przed golem na 3:0 jedynie eskortował Floriana Wirtza [strzelca gola], a jego nieistniejące ataki były żenujące. Przy bramce na 4:0 całkowicie stracił z oczu Patrika Schicka, gdy ten dośrodkował. Nawet dwa dobre odbiory nie mogły złagodzić słabego występu – czytamy.

Były austriacki piłkarz, a obecnie ekspert od ligi austriackiej Marko Stanković mówił, że w meczu z Bayerem był to najgorszy zespół Salzburga odkąd przejął go Red Bull. Coraz głośniej mówi się o zwolnieniu Pepijna Lijndersa, który po rozbracie Juergena Kloppa z ławką trenerską ponownie rozpoczął samodzielną pracę. Z 15 straconymi bramkami Salzburg jest jedną z najgorszych defensyw w tegorocznej edycji LM. W lidze zaś ”Byki” zajmują dopiero szóste miejsce i do liderującego Sturmu tracą aż 14 punktów, choć mają dwa mecze rozegrane mniej.

fot. PressFocus