Manchester City znowu stracił punkty. Remis mistrza Anglii na Selhust Park
Manchester City zremisował 2:2 na Selhust Park. Dwa razy odrabiał straty, ponieważ przegrywał 0:1 i 1:2. W końcówce musiał do tego walczyć o zwycięstwo w osłabieniu, co ostatecznie się nie udało. Wynik ten wpisuje się w ciągły kryzys podopiecznych Pepa Guardioli. Crystal Palace zagrało odważnie i często kontrowało w pięciu bądź sześciu zawodników.
Manchester City nie lubi grać z Palace
Manchester City nie lubi grać z Crystal Palace. Jest to jeden z tych rywali, który potrafi zrobić psikusa ekipie Pepa Guardioli. Kiedy „The Citizens” bili rekord ligowy i zdobyli 100 punktów w sezonie 2017/18, to wówczas „Orły” były jedną z niewielu ekip, które się postawiły i urwały punkty. Ederson uchronił nawet zespół przed porażką, broniąc rzut karny Luki Milivojevicia. W zeszłym sezonie z kolei było spokojne 2:0, pełna przewaga, zero akcji gości, ale nagle… ci zupełnie niespodziewanie doprowadzili do wyrównania. Phil Foden sprokurował karnego w doliczonym czasie.
Był także mecz w sezonie 2018/19 z kapitalną bramką Androsa Towsenda – jedną z legendarnych w historii całej Premier League, a także zwycięstwo „Orłów” w innym mistrzowskim sezonie City – 2020/21. Wówczas zwyciężyli na Etihad Stadium, a z czerwoną kartką wyleciał z boiska Aymeric Laporte. Crystal Palace bardzo często urywało więc punkty ekipie, która potem zdobywała tytuł mistrzowski.
The 2018/19 goal of the season 😍
Take it away, @andros_townsend…#GoalOfTheDay pic.twitter.com/UQKxhrMXZq
— Premier League (@premierleague) November 1, 2019
Szybki cios Palace
Niespodziewanie to Crystal Palace objęło prowadzenie w piątej minucie i to już po pierwszej akcji meczu. Po raz kolejny dała o sobie znać dziurawa defensywa „Obywateli”, którą zaskoczył Daniel Munoz i pewnie wykończył akcję sam na sam z Ortegą. Kyle Walker w tej akcji zaprezentował się zawstydzająco (po raz kolejny w tym sezonie) – to on złamał linię spalonego o dobre dwa metry, a potem jeszcze sygnalizował ofsajd rywali… Warto dodać, że Munoz to prawy wahadłowy. Niedawno trafił też przeciwko Newcastle.
City can’t handle this area when pressing high pic.twitter.com/H664ZYcGEN
— Football Bunseki (@Footballbunseki) December 7, 2024
Erling Haaland omal nie doprowadził do wyrównania już dwie minuty później po prostopadłym podaniu od De Bruyne. Zmarnował doskonałą szansę i stojąc przed Deanem Hendersonem kopnął go piłką w głowę. Crystal Palace wcale nie ograniczało się do bronienia wyniku, ale też dwoma czy trzema szybkimi podaniami przedostawało pod bramkę Stefana Ortegi. Aktywni byli Sarr, Hughes czy Eze. Wiele razy wyglądało to tak, że przechwytywali piłkę, ruszali kilkoma zawodnikami i mieli bardzo dużo miejsca na mądrą kontrę.
To był dość otwarty mecz z obu stron. W 23. minucie spontanicznie z woleja uderzył Ilkay Gundogan. Piłka trafiła jednak w słupek, a potem pod nogi Savinho. Brazylijczyk zszedł do lewej nogi, jednak nie dokręcił piłki i nie zdobył pierwszej bramki dla City, na którą czeka prawie cztery miesiące. Crystal Palace ciągle po każdym przejęciu piłki ruszało piątką czy szóstką piłkarzy, tworząc przewagę. Tylko Ruben Dias uchronił „The Citizens” po strzale Jeffersona Lermy. Portugalczyk ofiarnie rzucił się wślizgiem.
Po trzech ligowych meczach posuchy przełamał się Erling Haaland. Dostał dośrodkowanie z lewej strony od Matheusa Nunesa, wygrał pojedynek główkowy z Markiem Guehim i trafił do siatki. Henderson do końca nie wiedział, czy wychodzić z bramki, czy w niej zostać. Anglik, zawahał się, pozostał w bezruchu i wpuścił bramkę.
Erling Haaland 📸
#CRYMCI pic.twitter.com/Xb2ex8nzLa— M (@i5i_19) December 7, 2024
Crystal Palace skuteczne
Crystal Palace aktywnie rozpoczęło także drugą połowę i ponownie wyszło na prowadzenie. Tym razem strzelec gola był jeszcze bardziej nieoczywisty – to stoper Maxence Lacroix. To jego pierwsze trafienie w Premier League. Strzelił po stałym fragmencie gry. Dośrodkował Will Hughes, a Francuz wzbił się najwyżej i pokonał Stefana Ortegę. Znowu zawalił Kyle Walker, który nawet nie wyskoczył do starcia z obrońcą przeciwnika.
A first Premier League goal for Maxence Lacroix, and what a time to score it!
Will Hughes' corner is met with a strong header, and @CPFC lead against Man City once again!#CRYMCI pic.twitter.com/zf0IBuz6oj
— Premier League (@premierleague) December 7, 2024
Manchester City był absolutnie bezradny w ofensywie. Świadczy o tym… zaledwie jeden niecelny strzał w 20 minut drugiej połowy. Akcje te nie wyglądały najlepiej, za to Crystal Palace grało bez respektu i jakby czując, że goście są w słabej formie. Szybki doskok, asekuracja, odważne kontry – wyglądało to imponująco. Aż tu nagle… straciło bramkę.
„The Citizens” mogą zcieszyć się ze swojej skuteczności, bo już pierwsza ich względnie udana akcja zakończyła się… wyrównaniem. Deana Hendersona pokonał strzałem w okienko Rico Lewis po szybkiej wymianie podań i prostopadłej piłce od Bernardo Silvy. Rico Lewis ma trzy gole w Premier League i… wszystkie przeciwko Crystal Palace!
Here's a map of all three of Rico Lewis' career Premier League goals.
Here's also a map of all of Rico Lewis' Premier League goals against Crystal Palace…
🐦🐦
🪨 pic.twitter.com/ToIjgvTmqP— Opta Analyst (@OptaAnalyst) December 7, 2024
Manchester City coraz bardziej napierał, ale sytuację w 84. minucie skomplikował Rico Lewis, który niepotrzebnie ostro wszedł w Trevoha Chalobaha i wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę. Powtórki jednak pokazały, że decyzja ta była co najmniej budząca wątpliwości. Można mieć wrażenie, że to Chalobah piętą trafił w Lewisa i o to też pretensje miał Anglik. VAR jednak nie może rozstrzygać sprawy żółtej kartki, a taką otrzymał Lewis.
„The Citizens” musieli więc ostatnie minuty grać w osłabieniu. Mimo to nadal to dominowali. Ruben Dias omal nie zaskoczył gości, gdy wbiegł w pole karne i popisał się dryblingiem, ale uderzył zbyt lekko. Crystal Palace także próbowało zaskoczyć szybkimi atakami, czego efektem były m.in dwa rzuty rożne w końcówce. Ostatecznie jednak mecz skończył się podziałem punktów.
For. screen viaplay