Shinji Okazaki bawi się futbolem… w niemieckiej szóstej lidze
Shinji Okazaki z pewnością jest dobrze pamiętany przez wielu kibiców. Wygrał on w 2016 mistrzostwo Anglii z Leicester City, ale także dobrze dał się poznać kibicom niemieckiego futbolu. Dla VfB Stuttgart i FSV Mainz 05 zagrał łącznie 128 spotkań w Bundeslidze. Jak się okazuje, miłość do Moguncji to dla Okazakiego rzecz naturalna, bowiem jest on nie tylko właścicielem, ale i trenerem FC Basara Mainz, która posiada w swoich szeregach aż dwunastu Japończyków!
Okazaki skupił się na trenowaniu
Shinji Okazaki swoją piłkarską karierę zakończył po sezonie 2023/2024 w belgijskim VV St. Truiden. Oznajmił wówczas, że doszedł do granic swoich możliwości i musi w końcu posłuchać ciała, które się „rozpada”. Podróż 38-latka była bardzo bogata, zaś on sam miał okazję grać w pięciu różnych krajach – Japonii, Niemczech, Anglii, Hiszpanii oraz Belgii.
− Zdecydowałem się odejść na piłkarską emeryturę z końcem tego sezonu. Do tej pory dawałem z siebie wszystko jako zawodnik, ale kiedy zdałem sobie sprawę, że moje ciało się rozpada, w naturalny sposób poczułem, iż osiągnąłem swoje granice – napisał w swoim pożegnaniu Okazaki.
Okazaki bez dwóch zdań był jednym z kluczowych graczy w zespole Leicester w legendarnym sezonie 2015/16, który zakończył się ich sensacyjnym mistrzostwem – strzelił pięć goli i rozegrał łącznie 36 spotkań. Japończyk był w tamtym czasie postrzegany nie tylko jako wojownik o wielkim sercu, jak na Samuraja przystało, ale również jako „napastnik-pracuś”, który ciężko pracował i robił miejsce dla niezwykle skutecznego wówczas Jamie Vardy’ego.
Na uwagę zasługuje także jego pobyt w Niemczech, gdzie miał okazję grać dla Stuttgartu i Mainz. To właśnie w ostatnim z tych klubów zakochał się bez pamięci i zjednał sobie serca tysięcy kibiców. Oprócz wyżej wymienionych drużyn, były reprezentant Japonii grał jeszcze dla:
- Malagi, Hueski, Cartageny w Hiszpanii
- Takigawy, Shimizu S-Pulse w Japonii
- St. Truiden w Belgii
Jeśli mowa o kadrze narodowej Japonii, Okazaki wystąpił w 119 meczach, biorąc w tym czasie udział w trzech mundialach. Zdobył 50 bramek oraz zanotował 12 asyst, co jest całkiem imponującym dorobkiem.
Okazaki właścicielem i trenerem
Miłość do Moguncji okazała się bardzo silna – dlatego też około 10 lat temu Okazaki założył nowy klub – FC Basara Mainz. Głównym celem tego projektu było nie tylko sprowadzenie do Niemiec utalentowanych japońskich piłkarzy, ale i również zaoferowanie im możliwości gry na niemieckich boiskach z perspektywą dalszego rozwoju. Niemcy to bardzo dobre okno wystawowe dla zawodników.
− Kiedy przeprowadziłem się ze Stuttgartu do Moguncji w 2013 roku, Takashi Yamashita (obecny prezes Basara Mainz) był już w mieście. Poprzez swoją firmę nawiązywał kontakty z młodymi Japończykami, którzy chcieli zdobyć piłkarskie doświadczenie w Niemczech. Zauważył jednak, że wielu graczy nie rozwinęło się tak bardzo, jak oczekiwano. Niektórzy znaleźli okazję do gry, ale w obliczu trudnych warunków często obwiniali swoje otoczenie lub trenera, zamiast wziąć odpowiedzialność za swój rozwój. Różnice kulturowe i praktyczne między Japonią a Niemcami były ogromne – nie tylko w życiu codziennym, ale także na boisku – powiedział Okazaki w wywiadzie dla „Transfermarkt”.
− Zasugerowałem Yamashicie: „Dlaczego nie stworzymy własnego zespołu i sami nie będziemy rozwijać japońskich zawodników?” Natychmiast się zgodził, mówiąc: „Zróbmy to!”. Tak narodziła się Basara. Początki były trudne. To były ciągłe próby i błędy. Jeden z naszych założycieli, Takuya Hidaka, w pojedynkę strzelał 30 lub 40 goli w sezonie (śmieje się). Mimo to wygranie w 11. lidze nie było łatwe. Ale rok po roku zajmowaliśmy pierwsze miejsce. Doszliśmy tak daleko dzięki tak wielu świetnym ludziom w naszym klubie i nie tylko – kontynuował Japończyk.
2015/2016 Premier League winner with Leicester City Shinji Okazaki now coaches and owns a Japanese club in the lower leagues of German football. The Japanese founded FC Basara Mainz 10 years ago during his time in the Bundesliga to give opportunities to Japanese players. pic.twitter.com/43wEZzJjV5
— Danny Nyeko🇺🇦 🚀 (@DNyeko) December 1, 2024
Klub swoją przygodę z piłką rozpoczął na jedenastym szczeblu rozgrywkowym, ale w ostatnich latach wywalczyli pięć awansów do wyższej klasy rozgrywkowej z rzędu! Obecnie gra w Verbandsliga Suedwest, czyli w amatorskiej lidze zarządzanej przez Południowo-Zachodni Niemiecki Związek Piłki Nożnej. W skrócie – w niemieckim systemie lig piłkarskich to szósta liga.
Jakby tego było mało, to Okazaki jest nie tylko właścicielem, ale i trenerem FC Basara Mainz, po tym jak odwiesił korki latem 2024 roku. Obecnie w jego drużynie można wymienić aż dwunastu Japończyków, zaś średnia ich wieku to 22,9. Kapitanem jest z kolei 32-letni Yuya Okuda.
− Ta wyjątkowa kultura pogoni za marzeniami za granicą może stać się dwukierunkową wymianą, dając europejskim graczom możliwość kontynuowania profesjonalnej kariery w Japonii – dodał mistrz Anglii z 2016.
Okazaki ma dalsze plany na rozwój klubu
Sześć lat po awansie do rozgrywek Verbandsliga Suedwest FC Basara Mainz stoi przed nowymi wyzwaniami w walce o awans do piątej ligi niemieckiej, czyli Oberligi. Aby ekipa z Moguncji mogła grać na piątym szczeblu rozgrywek w Niemczech, musi mieć co najmniej trzy własne drużyny młodzieżowe, co nie jest już tak proste. Warto jednak nadmienić, iż Basara na ten moment współdzieli młodzieżowy zespół z innym klubem – Mogunitą.
Ponieważ klub obchodzi 10. urodziny, to Shinji Okazaki pragnie za wszelką rozszerzyć misję i ma dalsze plany na rozwijanie japońskich piłkarzy. Jeden z pomysłów zakłada, że najbardziej ambitni zawodnicy mogliby zostać wysłani do japońskich bądź belgijskich drużyn.
− Jest wiele przeszkód poza wynikami, które musimy pokonać, aby awansować. Dlatego musimy zaangażować więcej osób i jasno określić, co oznacza Basara i co chcemy osiągnąć. Główną ideą jest bycie miejscem dla młodych japońskich graczy. Ale myślę też, że moglibyśmy wysyłać ambitnych niemieckich graczy do japońskich drużyn, a nawet do Belgii. Chcę, aby Basara była odskocznią dla graczy, którzy chcą spróbować swoich sił gdzie indziej. To koncepcja, która jest normalna w Japonii, ale chciałbym, aby niemieccy gracze również z niej korzystali – stwierdził Okazaki.
Shinji Okazaki po zawieszeniu butów na kołku od razu przeszedł w tryb menedżera. 119-krotny reprezentant Japonii prowadzi własny klub o nazwie 🇩🇪 Basara Mainz. Założył tego zespołu w 2014 roku będąc jeszcze graczem Mainz 05. Ta drużyna występuje na co dzień w szóstej lidze… pic.twitter.com/pbYBgJgZYM
— Piłka nożna w Japonii (@japonskifutbol) October 30, 2024
− Grałem u boku Niemców, Hiszpanów i wielu innych. Często myślałem: „Możesz nie doceniać Japonii, ale byłoby ci niesamowicie ciężko, gdybyś grał tam tak samo jak tutaj”. Gracze z piątej ligi niemieckiej mogliby dobrze prosperować w japońskiej J3 League, a postępy w japońskich ligach mogłyby otworzyć drzwi do Europy. Jeśli grasz w japońskiej lidze J1 w wieku 23 lub 24 lat, masz szansę na awans do 2. Bundesligi, a nawet do najwyższej klasy rozgrywkowej – kontynuował były reprezentant Japonii.
W przyszłości profesjonalna kariera trenerska?
Okazaki postrzega Basarę jako klub oraz platformę do wychowania zarówno japońskich graczy dla Bundesligi, jak i niemieckich dla japońskiej piłki. Japończyk do swojego zadania podchodzi bardzo ambitnie z pozycji trenera oraz przedsiębiorcy. Jako ciekawostkę warto wspomnieć jeszcze, że prowadzi sesje treningowe w języku angielskim i ciężko pracuje, aby poprawić swoje umiejętności językowe.
Oprócz swoich obowiązków w Basarze, Shinji stara się również o licencję trenerską, co wymaga poświęcenia i czasu. Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że jego wizja jest odważna i ambitna, ale jedno jest pewne – podejście do życia zawsze było u niego unikalne, ukształtowane przez jego chęć wkroczenia w nieznane.
− Nie chcę po prostu zdobyć licencji i trenować w J-League. Chcę robić rzeczy, których nikt inny nie robił, takie jak rywalizacja w intensywnym środowisku. Puchar Świata jest moim ostatecznym celem i będę do niego dążył, nawet jeśli zajmie mi to 10 lub 20 lat – podsumował Shinji Okazki.
Fot. PressFocus