Crystal Palace wzmocniło defensywę. To medalista mundialu, który… nie grał od lutego

Klub Crystal Palace w ostatnim sezonie w zaskakującym stylu zapewnił sobie prawo gry w Lidze Europy. Gra na dwa fronty zdecydowanie wymaga wzmocnień składu, dlatego poznaliśmy nowe nazwisko, które zagości na Selhurst Park. Będzie nim 27-letni chorwacki lewy obrońca, za którego londyński klub zapłacił jedynie dwa miliony funtów. To medalista mundialu, który… od lutego nie grał. Jego CV jest jednak całkiem ciekawe.
Crystal Palace wzmacnia lewą obronę
Zespół prowadzony przez Olivera Glasnera w ostatnim sezonie zaskoczył wszystkich, pokonując w finale Pucharu Anglii sam Manchester City. Dzięki temu zwycięstwu zapewnili sobie prawo gry na europejskiej arenie – konkretnie w Lidze Europy. Jednak sytuacja z ich udziałem nie jest jeszcze do końca jasna, ponieważ częściowy udziałowiec – Eagle Football Johna Textora, ma także udziały w Olympique Lyon, który również awansował do tych rozgrywek. Zasady jasno mówią o braku możliwości gry w takiej sytuacji, dlatego Textor zdecydował się sprzedać swój 43-procentowy pakiet udziałów, jednak transakcja jeszcze czeka na weryfikacje przez ligę.
🚨🇭🇷 𝐎𝐅𝐅𝐈𝐂𝐈𝐀𝐋 | Crystal Palace sign Borna Sosa (27) from Ajax! 🔴🔵
£3m deal for the left-back, reports @SkySports. pic.twitter.com/aWkIp0OfYi
— EuroFoot (@eurofootcom) July 11, 2025
Niemniej są duże szanse na to, iż ostatecznie Crystal Palace zagra na dwa fronty i jest zmuszone do uzupełnienia nieco swojego składu. Nadal nie wiadomo, czy z zespołem pożegna się Eberechi Eze. Do Chelsea z wypożyczenia wrócił Ben Chilwell, a więc lewa strona obrony dalej pozostała z jednoosobową obstawą Tyricka Mitchella. Jednak teraz już wiemy, iż działacze klubu zdecydowali się temu zaradzić i zdecydowali się na pozyskanie 27-letniego Chorwata – Bornę Sosę, który przez kontuzje ostatni raz grał… w lutym. To brązowy medalista z MŚ 2022.
Borna Sosa to realne wzmocnienie?
Mówimy bowiem o transferze za dwa miliony funtów, a więc na obecne realia to tak naprawdę za nic. Wiadomym jest, iż Borna Sosa przychodzi jako zawodnik, który ma wzmocnić rotację i zabezpieczenie pozycji. Jest to zawodnik, który potrafi grać zarówno na pozycji lewego obrońcy w ustawieniu z czwórką w obronie, ale także jako lewy wahadłowy, ze względu na swoje ofensywne zapędy. Polskim kibicom dał się we znaki w meczu Ligi Narodów w listopadzie ubiegłego roku, kiedy to w barwach chorwackiej drużyny narodowej zanotował kapitalne trafienie z dystansu.
Can't stop watching this goal 😍
Borna Sosa's stunning volley takes top spot 🙌🇭🇷#UNLGOTR | @AlipayPlus | #NationsLeague pic.twitter.com/rZADHxKTVC
— UEFA EURO (@UEFAEURO) October 18, 2024
Borna to wychowanek Dinamo Zagrzeb, gdzie debiutował także w seniorskiej piłce. W 2018 roku przeniósł się do VfB Stuttgart, gdzie spędził aż pięć lat. Wystąpił w 115 spotkaniach i zanotował aż 35 asyst. Później trafił do Ajaxu Amsterdam, ale tam nie wywalczył sobie zbytnio miejsca, przez co został wypożyczony do Torino w ubiegłym sezonie. Przez kontuzje ostatni raz na murawie pojawił się w lutym, a więc jego forma w barwach Crystal Palace może być pewną zagadką, choć jako wzmocnienie rotacji wydaje się być rozsądnym wyborem. Sam zawodnik jest zadowolony z tego ruchu:
Jestem bardzo podekscytowany, że dołączam do Crystal Palace. Słyszałem wiele dobrego o klubie. Nie mogę się doczekać, aż poznam zawodników, sztab i wszystkich kibiców, bo słyszałem o nich same pozytywy. Naprawdę cieszę się, że tu jestem.
Fot. screen/Youtube