Bayern Monachium zapowiada: „Nie będzie transferów zimą”
Dokładnie 1 stycznia 2025 roku rozpocznie się zimowe okienko transferowe. Bayern Monachium zdecydował jednak, że nie będzie aktywny na rynku transferowym, co potwierdził członek zarządu do spraw sportu FCB, czyli Max Eberl. Czy to dobra decyzja?
Bayern mówi „nie” zimowym transferom
Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że Vincent Kompany w trakcie trwania rundy jesiennej sezonu 2024/25, podobnie zresztą jak ma to miejsce w wielu innych topowych klubach w Europie, musiał bardzo często radzić sobie z kontuzjami wielu kluczowych zawodników. Aby podkreślić, jak dramatycznie sytuacja wyglądała w ostatnich tygodniach, przy okazji niedawnego przegranego boju 2:1 z FSV Mainz, w kadrze monachijczyków brakowało ośmiu piłkarzy.
Bayern odczuł stratę tych graczy – zwłaszcza Harry’ego Kane’a, czyli najlepszego strzelca bawarskiego klubu w ostatnich dwóch sezonach. Na domiar wszystkiego sytuacja kadrowa w obronie „Bawarczyków” również od początku nie napawa zbyt wielkim optymizmem, albowiem średnio FCB musi radzić sobie bez dwóch lub trzech obrońców… jednym z nich jest non stop Sacha Boey. Tym samym wielu kibiców zastanawia się, czy Max Eberl i spółka zdecydują się na zimowe wzmocnienia.
Dla fanów odpowiedź szefostwa FCB z pewnością nie będzie zadowalająca. Kierownictwo sportowe wyklucza jakiekolwiek transfery, tłumacząc swoją decyzję szeroką kadrą oraz wysoką jakością poszczególnych graczy.
Eberl zu Wintertransfers: „Die Priorität ist auf den internen Transfers, also den Vertragsverlängerungen. Wenn alle wieder fit sind, haben wir noch mehr Auswahl. Wir sind mit dem Kader extrem happy.“ [FCB]
— FC Bayern News (@iMiaSanMia_GER) December 19, 2024
− Czy będą zimowe wzmocnienia? Nie! Mamy szeroki skład, który ma odpowiednią jakość, aby osiągnąć cele, które sobie wyznaczyliśmy. Bayern nie jest też maszynką do zarabiania pieniędzy. To prawda, że mamy świetne liczby, ale to dlatego, że zawsze myślimy ekonomicznie. To nie jest tak, że mówimy, że kogoś nam brakuje i teraz wydamy x kwoty. A napastnicy kosztują… – skomentował Max Eberl, czyli członek zarządu do spraw sportu FCB.
Co z kolei możliwymi odejściami? Wedle licznych doniesień prasowych Bayern dyskutuje w kuluarach klubowych o możliwym wypożyczeniu dwóch czy trzech graczy. Głównymi kandydatami są Mathys Tel oraz Arijon Ibrahimovic – celem jest zapewnienie im odpowiedniego rozwoju oraz nabierania cennego doświadczenia. Niemniej jednak obaj piłkarze wedle informacji „Kickera” oraz „Bilda” nie planują oni odchodzić, lecz w dalszym ciągu pragną potwierdzić swoją jakość, wywalczając sobie tym samym miejsce w jedenastce.
− Co do zimowych wzmocnień, podtrzymuję swoje poprzednie stanowisko w tej sprawie. Priorytetem są transfery wewnętrzne, czyli przedłużenia kontraktów. Kiedy wszyscy znów będą sprawni, będziemy mieli jeszcze większy wybór. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego obecnego składu, którym dysponujemy – zauważył Max Eberl.
Bayern i zimowe transfery?
Nieoficjalnie mówi się, że Bayern nie planuje tej zimy żadnych wzmocnień. Priorytetem pozostaje Florian Wirtz, ale… latem. Dla Maxa Eberla i spółki strata Niemca nie będzie jednak tak „wielka”, albowiem wedle spekulacji, planem B pozostaje Xavi Simons, o którego Bayern zabiegał już zeszłego lata. Na uwadze trzeba jednak mieć, że poza pewnymi wyjątkami, klub ze stolicy Bawarii postępował roztropnie pod względem finansowym w trakcie zimowych okienek transferowych. Jak ma się to do ostatnich sezonów?
Sezon 2023/24
Zimą 2024 roku Bayern był nad wyraz aktywny na rynku transferowym. Miało to oczywiście związek z fatalną sytuacją kadrową i licznymi problemami. Christoph Freund ściągnął w tamtym czasie trzech graczy – Erica Diera na zasadzie wypożyczenia z Tottenhamu, Bryana Zaragozę z Granady za 13 milionów euro oraz Sachę Boeya za 30 milionów euro z tureckiego Galatasaray.
Z perspektywy czasu pozyskanie Francuza odbiło się raczej dużą czkawką monachijczykom, albowiem spędza on więcej czasu w gabinetach lekarskich, niż na boiskach… Ogólnie rzecz biorąc „Bawarczycy” wydali na początku roku 43 miliony euro.
Sezon 2022/23
W tym okresie transferowym Bayern był zmuszony pozyskać awaryjnie nowego bramkarza, co było związane z poważnym urazem Manuela Neuera. Kandydatów było wówczas wielu, ale ostatecznie po ciężkich negocjacjach, monachijczycy ściągnęli za 9 milionów euro Yanna Sommera z Borussii Mönchengladbach. Szwajcar co prawda pomógł FCB w rundzie wiosennej, ale kilka miesięcy później odszedł do Interu za niecałe… 7 milionów euro. Okazał się jednak krótkotrwale świetnym wzmocnieniem.
Sezon 2021/22
Zimą 2022 roku „Bawarczycy” byli na tyle dobrze obsadzeni i nie mieli tak wielu problemów kadrowych, aby decydować się na wzmocnienia. Zero ruchów.
Sezon 2020/21
Także zero ruchów. Hasan Salihamidzic nie ściągnął zimą żadnych piłkarzy do pierwszej drużyny uznając, że Hansi Flick nie potrzebuje żadnych nowych graczy. Bayern radził sobie bardzo dobrze i rozkręcał się z każdym kolejnym tygodniem.
Sezon 2019/20
Bayern Monachium zimą 2020 roku przeprowadził tylko jeden transfer i mowa o wypożyczeniu Alvaro Odriozoli z Realu Madryt, który miał być receptą na problemy kadrowe monachijczyków na boku obrony. Ruch ten okazał się jednak całkowitym niewypałem, albowiem Hiszpan rozegrał raptem pięć spotkań dla FCB. Niemniej jednak dla samego defensora był to wyjątkowy okres w karierze – w przeciągu kilku miesięcy zdobył wraz z kolegami potrójną koronę (mistrzostwo Niemiec, Puchar Niemiec oraz Ligę Mistrzów UEFA).
Sezon 2018/19
Zimą 2019 roku monachijczycy oficjalnie potwierdzili transfer Alphonso Daviesa z kanadyjskiego Vancouver Whitecaps za około 14 milionów euro. Trafił do Monachium zimą, bo w MLS gra się systemem wiosna-jesień, dlatego też w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie sezon kończy się wraz z końcem roku. Ruch ten w tamtym czasie był dla wielu fanów i ekspertów całkowitym nieporozumieniem, ale obecnie „Phonzie” jest jednym z kluczowych graczy w zespole, który ma na swoim koncie już 215 spotkań (11 goli, 33 asysty oraz 14 tytułów w tym czasie).
Można więc rzecz, że był to jeden z niewielu przypadków na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat, kiedy zimowy transfer okazał się tak dobry dla „Bawarczyków”. Warto odnotować, że Bayern walczy od dłuższego czasu o przedłużenie umowy z defensorem o kilka kolejnych lat.
Sezon 2017/18
Bayern nie był również nad wyraz aktywny w zimowym okienku transferowym w 2018 roku, jednakże z TSG Hoffenheim do FCB sprowadzony został Sandro Wagner za około 13 milionów euro. Napastnik pomógł jak tylko mógł swojemu macierzystemu klubowi, po czym rok później został sprzedany na własne życzenie do chińskiego klubu TJ Teda za blisko pięć milionów euro.
Sezon 2016/17
Także zero ruchów. Zimą 2017 roku nie zdecydowano się na jakiekolwiek wzmocnienia, jako że kadra „Bawarczyków” była kompletna na wielu pozycjach po letnim okienku transferowym.
Sezon 2015/16
Wielu kibiców nie wspomina raczej dobrze tego okienka transferowego – zimą 2016 roku na Allianz Arenę trafił Serdar Tasci na zasadzie wypożyczenia ze Spartaka Moskwa. Monachijczycy zapłacili za niemieckiego defensora 2,5 mln euro Rosjanom, zaś jego pozyskanie – podobnie jak w przypadku wielu innych zimowych „wzmocnień” – zakończyło się zupełnym nieporozumieniem i fiaskiem. Niemiec miał pomóc odciążyć obrońców FCB, ale zamiast tego wystąpił w zaledwie trzech pojedynkach, pełniąc rolę głębokiego rezerwowego.
Fot. PressFocus