Lechia straciła kluczowego piłkarza. Pożegnał się z kibicami

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 23 grudnia 2024

Lechia Gdańsk w rundzie wiosennej PKO BP Ekstraklasy będzie musiała radzić sobie bez Conrado. Brazylijczyk na swoim Instagramie pożegnał się z kibicami ”Biało-Zielonych”. Piłkarzem Lechii był przez pięć lat. W tym sezonie zajmował ósme miejsce pod względem liczby rozegranych minut dla tego zespołu.

Wzloty i upadki z Lechią

Wychowanek Gremio Porto Alegre do Europy trafił na początku 2020 roku, krótko po zakończeniu sezonu 2019 w Brazylii. Podpisał z Lechią Gdańsk 2,5 letni kontrakt z opcją przedłużenia go o kolejne dwa lata. W sezonie 2019/20 dotarł z ”Biało-Zielonymi” do finału Pucharu Polski. W finale przeciwko Cracovii zaliczył asystę przy bramce Patryka Lipskiego na 2:1 z 85. minuty. Ostatecznie jednak Lechia przegrała po dogrywce 2:3 i nie obroniła trofeum Pucharu Polski.

W sezonie 2021/22 zajął z Lechią czwarte miejsce w PKO BP Ekstraklasie, co dało możliwość udziału w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Tam zaliczył asystę w wygranym 4:1 pierwszym meczu I rundy eliminacji z macedońską Akademiją Pandev. Zmagania w eliminacjach tych rozgrywek Lechia zakończyła na II rundzie, bowiem przegrała dwumecz z Rapidem Wiedeń 1:2. W sezonie 2022/23 pożegnała się także z Ekstraklasą po ponad 14 latach.

Jednak już po roku Lechia wróciła do elity, choć Conrado był obecny tylko przez pierwsze tygodnie poprzedniego sezonu. W październiku 2023 roku zerwał więzadła krzyżowe i dopiero po ośmiu miesiącach wrócił do gry. W rundzie jesiennej tego sezonu wystąpił w 15 z 19 meczów i zaliczył dwie asysty. 12 razy znalazł się w pierwszym składzie, a na boisku spędził łącznie niemal 1100 minut. Tylko siedmiu piłkarzy Lechii zaliczyło w rundzie jesiennej tego sezonu więcej minut.

Odchodzi po pięciu latach 

Ostatni występ w barwach ”Biało-Zielonych” zaliczył 30 listopada w przegranym 0:2 wyjazdowym meczu z GKS-em Katowice. Kilka dni po tym meczu gdańscy dziennikarze informowali, że Brazylijczyk miał rozwiązać kontrakt z winy klubu, ale Lechia zdementowała te doniesienia. Mimo to 27-latek nie znalazł się w kadrze na ostatni mecz rundy (1:0 ze Śląskiem). Finalnie jednak jego przygoda z klubem z Gdańska dobiegła końca. Na swoim Instagramie pożegnał się z kibicami Lechii:

Kiedy przyjechałem do Polski wszystko było dla mnie zupełnie inne. Nowa kultura, klimat i język. Bez znajomości żadnego innego języka nie było łatwo. Powoli aklimatyzowałem się, zacząłem nawiązywać przyjaźnie i cieszyć się z wszystkiego co spotkało mnie w Polsce. Od tamtego czasu zawsze zostawiałem całe serce na boisku i dla klubu każdego dnia. Noszenie koszulki tego klubu było zaszczytem.

– Przeżyłem wiele wesołych i smutnych momentów, które tylko prawdziwy futbol może nam pokazać. Chciałbym podziękować wszystkim. Wszystkim w klubie, trenerom, pracownikom, kolegom z boiska, fanom i wszystkim z Gdańska, którzy powitali mnie z otwartymi ramionami i zawsze traktowali mnie ciepło. Lechia i Biało-Zieloni fani na zawsze pozostaną w mojej pamięci. Ogromne podziękowania za wszystkie miłe wiadomości. Dla wszystkich wielkie uściski.

Jego kontrakt z Lechią obowiązywał do czerwca 2027 roku. W ciągu pięciu lat rozegrał dla ”Biało-Zielonych” 132 mecze, strzelił pięć goli i zaliczył 23 asysty.

fot. PressFocus

Betters baner na start