Wyróżnienia 17. kolejki Serie A
Zapraszamy na podsumowanie 17. serii gier Serie A – ostatniej, która odbyła się przed Świętami Bożego Narodzenia. Liczba siedemnaście we Włoszech jest liczbą równie pechową co w Polsce i w wielu innych krajach liczba trzynaście. Kibice mieli pewnego rodzaju pecha, bowiem mecze wielkich wiały głównie nudą – ale nie może być w końcu tak, że każda kolejka jest niczym Boxing Day 1963 w angielskiej ekstraklasie i pełno jest wszystkiego. Jaka była ta seria spotkań?
Piłkarz 17. kolejki Serie A: Paulo Dybala (AS Roma)
Niespodzianka kolejki: Wysoka wygrana Romy nad Parmą (5:0)
Argentyńczyka w tym sezonie za dużo jakoś wcale nie oglądamy, ale gdy już wyszedł na boisko w meczu z Parmą i zagrał – to całe 90 minut i przy okazji pokazał swój kunszt, który będziemy oglądać już coraz rzadziej. Pochodzący z Polski skrzydłowy, który dostał latem 2022 roku bajeczne przywitanie w „Wiecznym Mieście” wyszedł od pierwszej mnuty na Stadio Olimpico i znów dał o sobie przypomnieć jako o piłkarzu, który kolokwialnie mówiąc – „wciąż to ma”.
Dwie bramki – choć jedna z karnego, a do tego wywalczony rzut karny i stworzone dwie sytuacje. „La Joya” wraz z kolegami dał popis umiejętności, a Roma pokonała Parmę Fabio Pecchii 5:0. Miejmy nadzieję, że ostatni kursant byłego asystenta Rafy Beniteza czyli Shunsuke Nakamura – nie oglądał tego meczu. U parmeńczyków nie zgadzało się nic – choć bliski szczęścia po kapitalnym strzale był Drissa Camara.
Doskonale zagrał też wracający powoli do zdrowia Alexis Saelemaekers. Piłkarz z Brukseli zanotowal dwie stworzone sytuacje, miał wkład przy trzech trafieniach, a sam jedno zanotował na swoim koncie. Miał duży wpływ przy drugim golu Dybali w 51. minucie, a do tego wywalczył rzut karny, który na trafienie na 4:0 zamienił Leandro Paredes – także powoli odradzający się pod wodzą Claudio Ranieriego. Roma odzyskuje formę, choć po 17 meczach Serie A do czwartego Lazio to jest aż 15 punktów straty.
Sporo w tym strzeleckim gradobiciu w samo południe z Serie A musiał poczekać Artem Dowbyk. Z Parmą trafił dziewiąty raz w sezonie we wszystkich rozgrywkach, ale w pewnym momencie wydawalo się, że cały zespól pracuje na gola dla Ukraińca. Bardzo dobrze po raz kolejny zagrał także Jesse Pinkman Angelino, który macha Ivanowi Juriciowi, że dla niego to wahadełko, a nie żadna trójka w bloku stoperów.
Młodzieżowiec 17. kolejki: Alex Jimenez (AC Milan)
Contra Hellas Verona Álex Jiménez fue el mejor en ambas fases:
– Ofensiva: primero en toques en el área, pases al tercio ofensivo, centros, conducción de balón
– Defensiva: mayor cantidad de duelos ganados, mayor cantidad de duelos en disputa, lideró en recuperaciones y presión pic.twitter.com/zwyFrhj3sF— AC Milan TMN (@MilanTMN) December 23, 2024
Jego występ pod kątem statystycznym był jeszcze lepszy niż spotkanie z Genoą na 125-lecie Milanu. Numer jeden w meczu w fazie ofensywnej w:
– kontaktach z piłką w polu karnym rywala,
– podaniach w trzecią tercję boiska,
– liczbie wrzutek,
– w obronie: w pojedynkach, także tych wygranych,
– odzyskanych piłkach,
– skokach pressingowych.
Milanowi rośnie perłka, a Theo Hernandez musi się coraz mocniej obawiać. W drużynie „Rossonerich” dawno nikt nie miał takiego wejścia w sezon Serie A jak Hiszpan. Paulo Fonseca sam podkreślił po meczu w jednym z wywiadów – teraz to Jimenez jest „titolare”, czyli piłkarzem wyjściowego składu. Nie to chciał usłyszeć mający trudny pod każdym względem sezon Francuz. Milan wygrał w Weronie po słabym spotkaniu 1:0 po genialnej akcji środka pola: Youssouf Fofana doskonale podał między dwiema liniami, a Tijjani Reijnders po raz kolejny udowodnił swój geniusz i dał „Rossonerim” trzy punkty.
A jak wypowiadają się kibice co do Alejandro? „To niemożliwe, aby być od razu dwukrotnie najlepszym na placu w takim wieku, w takim klubie”, „jest wyjątkowy, to klejnot” – kibice Realu słysząc z kolei o jego wielkich postępach, chcą go z powrotem. Real w przyszłym roku może go bowiem odkupić za 9 milionów, a w 2026 za 12 milionów. Wydaje się jednak, że Milan ma gotowego następcę dla Theo, a Real w tej sytuacji będzie musiał się skierować po innego zawodnika.
Mecz kolejki: Atalanta vs Empoli 3:2
Starcie w Bergamo było ostatnim dla podopiecznych Gian Piero Gasperiniego w 2024 przed własną publicznością, zarówno jeśli liczymy tylko Serie A, jak i pozostałe rozgrywki. Był to prawdopodobnie najlepszy rok w historii klubu. Powrót do Ligi Mistrzów, ligowe prowadzenie po 16. kolejkach nowego sezonu, do tego finał Coppa Italia i sensacyjny triumf w Lidze Europy za sprawą Ademoli Lookmana.
Rywale z Toskanii z kolei byli w teorii skazywani na pożarcie, ale mieli w zanadrzu bardzo ciekawą statystykę. Aż 12 trafień z czternastu ligowych w ogóle było golami wyjazdowymi – Atalanta musiała się mieć więc na baczności. I zapomniała o tym już na samym początku spotkania, bowiem Lorenzo Colombo z czwartym golem w ligowej kampanii 2024/2025 otworzył wynik meczu.
Ważnym wydarzeniem dla spotkania była zmiana Mateo Reteguiego, przed 17. serią spotkań najlepszego strzelca ligi z 12 trafieniami. Po jego zejściu, a wejściu Nicolo Zaniolo – jeszcze w pierwszej połowie wydarzyły się cuda. Najpierw unik, a przed przerwą doskonałe zgranie doprowadziły „La Deę” do prowadzenia 2:1. W pierwszej z sytuacji skorzystał z tego nurkujący niczym Verstappen w Abu Zabi De Ketelaere, w drugiej – Piłkarz Roku w Afryce, Lookman.
W drugiej części meczu defensywa znów przysnęła i lombardczycy musieli znów szukać okazji na wyjście na prowadzenie, bowiem po rzucie karnym i bramce Sebastiano Esposito stan meczu się wyrównał. W pewnym momencie piłkarze Empoli zaczynali już chwilami grać na czas (jak Liam Henderson koło 80. minuty – asystent przy golu numer jeden i sfaulowany piłkarz na rzut karny), a bergamczycy postanowili ich skarcić.
Dokładnie De Ketelaere, który notuje poza Mediolanem kapitalne odrodzenie. Płaskim strzałem spoza pola karnego pokonał Devisa Vasqueza i dał trzy punkty. Atalanta po 17. kolejce nadal jest liderem Serie A – czyżby miało się w tym sezonie ziścić dla nich mistrzostwo kraju?
Bramka kolejki: Marin Sverko (Venezia) vs Cagliari
Teoretycznie w tej kolejce Serie A mieliśmy kłopot bogactwa i mogliśmy pójść totalnie na łatwiznę wybrać choćby gola Marcusa Thurama przeciwko Como, bądź Tete Morente przeciwko Lazio. Zdecydowaliśmy się wybrać dość niepopularnie, bowiem postawiliśmy na Marina Sverkę z Venezii. Chorwacki lewy stoper klubu ze strefy spadkowej zanotował swoje pierwsze ligowe trafienie nie tylko w Serie A, ale także w piłce nożnej od czasów gry w FC Saarbruecken w III lidze niemieckiej. Miało to miejsce 4 listopada 2020 roku z MSV Duisburgiem.
Posiadający niemiecki paszport obrońca ruszył odważnie z lewej flanki, nie przejmując się totalnie zagrożeniem, którego na dobrą sprawę nie było. Finalnie przywędrował z piłką ponad 25 metrów, gdzie w polu karnym walczył już o utrzymanie się na nogach. Mimo upadku, wturlał piłkę do bramki Alena Sherriego z Albanii i podwyższył prowadzenie w tym spotkaniu na 2:0.
Venezia w tym spotkaniu była stroną konkretniejszą, znakomite zawody rozgrywali zarówno Gaetano Oristanio oraz bramkarz Filip Stanković – to główni architekci tego zwycięstwa. Cagliari poniosło trzecią z rzędu, a 9 na 17 spotkań porażkę. Posada Davide Nicoli zaczyna się chwiać. Venezia wskoczyła na przedostatnią lokatę w Serie A, tylko punkt za „Isolanimi”.
17. kolejka – tabela i wyniki
17. kolejka Serie A (20-23.12)
Hellas – Milan 0:1
Torino – Bologna 0:2
Genoa – Napoli 1:2
Lecce – Lazio 1:2
Roma – Parma 5:0
Venezia – Cagliari 2:1
Atalanta – Empoli 3:2
Monza – Juventus 1:2
Fiorentina – Udinese 1:2
Inter – Como 2:0
Następna kolejka Serie A będzie ostatnią w 2024 roku.