Ruben Amorim pobił niechlubny klubowy rekord
Ruben Amorim w Boxing Day poprowadził Manchester United po raz dziesiąty. Mecz z Wolverhampton okazał się trzecią z rzędu porażką dla trenera, co oznacza, że portugalski szkoleniowiec przegrał czterokrotnie w siedmiu meczach Premier League. Jak się okazuje to najgorszy w historii klubu wynik pod względem najszybszego dotarcia do takiej liczby przegranych meczów w lidze spośród wszystkich trenerów „Czerwonych Diabłów”. Jednym słowem – nie jest dobrze.
Ruben Amorim pobił niechlubny klubowy rekord
Ruben Amorim póki co jest wyjątkiem potwierdzającym regułę w sprawie „efektu nowej miotły”. Porażka z Wolverhampton to trzecia porażka z rzędu dla „Czerwonych Diabłów”. Co najbardziej kompromitujące – w ciągu tygodnia, United straciło dwa gole bezpośrednio po rzutach rożnych (gole olimpijskie Heung-min Sona oraz Matheusa Cunhi).
To oznacza, że Amorim wygrał tylko dwa z pierwszych siedmiu meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jego koszmarny początek przyniósł mu czwartą porażkę w zaledwie siódmym meczu ligowym jako menedżer United – to szybciej niż jakikolwiek menedżer United w historii Premier League. Na pewno nie aż tak źle wyobrażał sobie swoją angielską przygodę dwukrotny mistrz Portugalii ze Sportingiem.
Man United's next three games 😳 pic.twitter.com/hAOq5UE2NB
— ESPN UK (@ESPNUK) December 26, 2024
Jakby tego było mało, Bruno Fernandes jako pierwszy piłkarz od sezonu 2008/09 otrzymał trzy czerwone kartki w jednym sezonie. Zanim Portugalczyk zrobił to w ciągu jednej rundy jesiennej, wcześniej dokonał tego Nemanja Vidic (mowa o trzech wyrzuceniach w sezonie). Nadchodzące spotkanie ligowe z Newcastle z powodu nadmiaru żółtych kartek opuści także inny piłkarz drugiej linii – Manuel Ugarte. Po meczu ze „Srokami”, na Amorima czekają derby Anglii z Liverpoolem oraz mecz 1/32 finału z Arsenalem.
Na pomeczowej konferencji, Amorim powiedział: – Zacząłem z zespołem pracować, wraz z nowym systemem i musimy po prostu przetrwać. Popracować nad zespołem jako całością. Nie mieliśmy czasu trenować, cały czas mamy mecze, ale taki jest futbol, wiedziałem, że tak będzie. Musimy w klubie popracować nad wieloma rzeczami, koncentrować się na naszej pracy. Nie wiem ile to potrwa – musimy oglądać wideo, wykorzystywać każdą minutę sesji treningowej.
Steven Railston z „Manchester Evening News” poinformował, że w szatni Ruben Amorim nie odezwał się do nikogo po porażce w Wolverhampton. Manchester United po raz pierwszy w historii jest obecny w drugiej połowie tabeli w czasie Świąt Bożego Narodzenia. Po 18 kolejkach zanotował jedynie 22 oczka, co sytuuje „Czerwone Diabły” na lokacie numer 14. Klub z czerwonej części Manchesteru jest jedynie osiem punktów nad strefą spadkową – jest jej bliżej niż strefy Ligi Mistrzów.
Fot. PressFocus