Inter wygrał, Wieteska sprokurował karnego. Lautaro Martínez z przełamaniem
Inter Mediolan znów zwycięski. W starciu 18. kolejki Serie A „Nerazzurri” bez większych kłopotów wygrali na wyjeździe 3:0 z Cagliari Calcio. Duży błąd popełnił zawodnik gospodarzy Mateusz Wieteska, przez który Inter otrzymał rzut karny.
Barella wraca do domu
Mecz miał szczególny wymiar dla Nicolò Barelli. Obecna gwiazda Interu Mediolan urodziła się w Cagliari. To właśnie w drużynie rywala „Nerazurrich” Włoch debiutował w Serie A. Dla Cagliari Calcio zagrał 105 spotkań w lidze włoskiej.
Gospodarze przed starciem z mistrzem Włoch mieli fatalną serię. Przegrali cztery mecze z rzędu. O ile złą passę w starciach z Fiorentiną, Atalantą czy Juventusem można zrozumieć, to przegrana z przedostatnią ekipą Serie A – Venezią 1:2 jest już wstydem.
W zupełnie innej formie jest Inter. Mediolańska ekipa od ponad trzech miesięcy nie przegrała w Serie A. Do tego należy doliczyć serię 279 minut bez straty gola. Trenerzy wicelidera ligi i Cagliari Calcio na ławce rezerwowej umieścili odpowiednio Piotra Zielińskiego oraz Mateusza Wieteskę.
Bez bramek do przerwy
Już w trzeciej minucie najskuteczniejszy piłkarz Serie A w 2024 roku Marcus Thuram stworzył zagrożenie. Piłkę po mocnym jego strzale z daleka na rzut różny odbił Simone Scuffet, niegdyś nadzieja włoskiej piłki nożnej.
Gospodarze umieli odpowiedzieć w 16. minucie strzałem z około 25 metrów Michela Adopo. Pierwsze trzydzieści minut starcia było spokojnych, żadna z ekip nie forsowała wysokiego tempa, choć goście częściej atakowali.
W 28. minucie Henrich Mychitarian dośrodkował w pole karne gospodarzy, lecz Lautaro Martínez nie trafił dobrze w piłkę. Natomiast gospodarze próbowali zagrozić bramce faworyzowanych gości, lecz nie byli w stanie oddać celnego uderzenia. W końcówce pierwszej połowy groźnie zza pola karnego uderzył Barella. Na posterunku był jednak Scuffet. Po pierwszej, niezbyt ciekawej połowie widniał wynik remisowy 0:0.
Słaba pierwsza połowa Interu choć powinien prowadzić ale jak się nie trafia z metra pustej bramki to cóż. Żal patrzeć jak taki napastnik jak Lautaro jest bez formy #włoskarobota
— Łukasz ⭐️⭐️ (@1908luka) December 28, 2024
Inter na trójkę
W 46. minucie na boisku zamiast byłego gracza FC Barcelony Yerry’ego Miny pojawił się reprezentant Polski, Mateusz Wieteska. Po raz drugi w sezonie Polak dostał tak wiele minut do grania. Natomiast Piotr Zieliński w barwach „Neurazurrich” wszedł w 73. minucie.
Po przerwie Inter rozwiązał worek z bramkami. Dośrodkowanie Barelli wykończył Alessandro Bastoni. Dla włoskiego defensora to pierwszy gol w sezonie 2024/2025. Przy bramce nie popisał się Scuffet, którego piłka przelobowała.
🎯 𝐆𝐎𝐋 𝐀𝐋𝐄𝐒𝐒𝐀𝐍𝐃𝐑𝐎 𝐁𝐀𝐒𝐓𝐎𝐍𝐈𝐄𝐆𝐎! ⚽️
Jak to wpadło? 🫣
Obrońca Interu przelobował golkipera gospodarzy strzałem głową! 👀 #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/ssunwt7nVB
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) December 28, 2024
Trzy minuty później znakomitej okazji nie wykorzystał Martínez. Argentyńczyk chybił z kilkunastu metrów, choć dostał świetne podanie od Mychitariana. Seria ośmiu spotkań bez gola w wykonaniu mistrza świata została przełamana w 70. minucie. Barella znów skutecznie podał górą. Tym razem nogę do piłki dostawił Martínez, co wystarczyło do zdobycia bramki.
W 78. minucie Turek Hakan Çalhanoğlu pewnym uderzeniem w lewy róg bramki strzelił gola z rzutu karnego. Jedenastkę sprokurował Mateusz Wieteska, który niefortunnie dotknął piłkę ręką w swoim polu karnym.
𝐒𝐏𝐑𝐎𝐊𝐔𝐑𝐎𝐖𝐀𝐍𝐘 𝐑𝐙𝐔𝐓 𝐊𝐀𝐑𝐍𝐘 𝐏𝐑𝐙𝐄𝐙 🇵🇱 𝐌𝐀𝐓𝐄𝐔𝐒𝐙𝐀 𝐖𝐈𝐄𝐓𝐄𝐒𝐊𝐄… 😬
Po zagraniu ręką Polaka jedenastkę na bramkę zamienił Hakan Çalhanoğlu! 🎯 #włoskarobota pic.twitter.com/0B6TulBuGs
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) December 28, 2024
Inter ponownie stłamsił rywala. Przez cały mecz piłkarzom Cagliari udało się oddać tylko jeden celny strzał. Trudno nie odnieść wrażenia, że gospodarze zagrali słabo, bo w takiej są w formie. Żaden z rezerwowych, który wszedł na murawę, nie zmienił przebiegu gry. Inter Mediolan dzięki wygranej przynajmniej do meczu Atalanty jest liderem Serie A. Obie te drużyny wystąpią tuż po Nowym Roku w półfinale Superpucharu Włoch.
fot. screen Eleven Sports