Zjazd byłego piłkarza Pogoni. I-ligowy klub rozwiązał z nim umowę
Wraz z końcem poprzedniego sezonu Bartosz Klebaniuk na zasadzie transferu definitywnego odszedł z Pogoni Szczecin. Trafił do I-ligowego Znicza, ale opuścił go już po pół roku. Samuel Szczygielski z portalu ”Meczyki.pl” poinformował, że doszło do rozwiązania umowy za porozumieniem stron. W tym sezonie zagrał tylko jeden mecz na 20 możliwych.
Spalił się w barwach Pogoni
Bartosz Klebaniuk z Pogonią Szczecin związany był od lata 2021 roku. Od razu został wypożyczony na sezon do Pogoni Siedlce, ale już po pół roku wypożyczenie zostało skrócone. Na debiut w pierwszym zespole ”Portowców” musiał czekać aż do października 2022 roku i meczu 1/16 finału Pucharu Polski. Choć Pogoń po szalonym meczu wyeliminowała Rekord Bielsko-Biała (3:3 po 120 minutach, 12:11 w karnych), Klebaniuk dał się pokonać po strzale Tomasza Nowaka z połowy boiska.
Jesienią 2022 roku zaliczył jeszcze cztery występy w pierwszym zespole Pogoni, a kolejne dwa w kwietniu 2023 roku, gdy kontuzjowany był Dante Stipica. Chorwat z urazem zmagał się także na początku sezonu 2023/24, więc Klebaniuk musiał wskoczyć do bramki. Latem rozegrał cztery mecze w PKO BP Ekstraklasie, ale Pogoń wszystkie je przegrała i to bez strzelonego gola. Wcześniej jednak zaliczył koszmarny występ z Gentem w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. ”Portowcy” zostali rozbici w Belgii 0:5, a Klebaniuk zawinił przy trzech bramkach.
Odszedł z nowego klubu już po pół roku
Na sam koniec letniego okienka transferowego Pogoń rzutem na taśmę sprowadziła Valentina Cojocaru, a Klebaniuk od tamtego czasu wystąpił tylko w jednym z 33 meczów (4:2 z ŁKS-em, gdzie zresztą popełnił błąd). Nie ogrywał się nawet w trzecioligowych rezerwach, bo zagrał w nich tylko cztery razy. Wraz z końcem poprzedniego sezonu opuścił Szczecin po trzech latach. W ciągu 2,5 roku rozegrał dla ”Portowców” 15 meczów, stracił 30 bramek i nie zachował ani jednego czystego konta.
Na zasadzie transferu definitywnego trafił do pierwszoligowego Znicza Pruszków, ale tam w rundzie jesiennej tego sezonu rozegrał zaledwie jeden mecz na 20 możliwych. Wystąpił jedynie w przegranym 2:3 meczu Pucharu Polski z Chojniczanką, a w Betclic 1. Lidze nie zaliczył ani minuty. Jego przygoda ze Zniczem zakończyła się już po pół roku, choć umowa obowiązywała do końca sezonu. Jak poinformował Samuel Szczygielski z portalu ”Meczyki.pl”, doszło do rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron.
Bartosz Klebaniuk nie jest już bramkarzem Znicza Pruszków. Klub rozwiązał z nim kontrakt za porozumieniem stron. Były zawodnik Pogoni Szczecin po transferze nie zagrał jesienią w żadnym meczu ligowym.https://t.co/xHzz4s60mX
— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) December 31, 2024
Podstawowym bramkarzem Znicza w tym sezonie jest o 15 lat starszy od niego Piotr Misztal. 37-latek wystąpił we wszystkich 19 meczach rundy jesiennej Betclic 1. Ligi i zachował cztery czyste konta. Jego zespół stracił 27 bramek, co jest siódmym najgorszym wynikiem w bieżącym sezonie tych rozgrywek. Siódmy od końca Znicz jest także w tabeli na półmetku sezonu, choć ma aż dziewięć punktów przewagi nad strefą spadkową.
Zmagania w rundzie wiosennej Betclic 1. Ligi Znicz rozpocznie w połowie lutego od wyjazdowego meczu z Wisłą Kraków. Przygotowania do rundy wiosennej z kolei w poniedziałek 6 stycznia. W kolejnych dniach drużynę czeka gra wewnętrzna, a następnie sparingi z Wisłą Płock, Chojniczanką Chojnice i Pogonią Grodzisk Mazowiecki. W dniach 27 stycznia – 2 lutego piłkarze przebywać będą na obozie przygotowawczym, a po jego zakończeniu rozegrają jeszcze sparing z drugoligowymi rezerwami ŁKS-u Łódź.
fot. PressFocus