Radomiak żegna się z kolejnym zawodnikiem. Zadecydowały sprawy rodzinne
Radomiak Radom musi się aktualnie rozglądać za nowym szkoleniowcem, ale ostatnio roszady następują także w kadrze zawodników. Po informacji o odejściu Joao Peglowa za ocean, teraz z klubem rozstaje się kolejny brazylijski piłkarz, który w końcówce rundy pełnił ważną rolę „zapchajdziury”. Tym razem chodzi o 26-letniego Luizao. Jak poinformował w oficjalnym oświadczeniu radomski klub, przyczyną rozwiązania kontraktu były sprawy rodzinne.
Radomiak traci kolejnego piłkarza
Już chwilę temu pojawiały się pogłoski o możliwym odejściu Luiza Gustavo Palharesa, którego rodzina miewała problemy związane z dokumentami odnośnie pobytu w naszym kraju, a za niedługo spodziewa się drugiego potomka. Zawodnik oraz klub doszli do porozumienia w kontekście obustronnego rozwiązania umowy. Radomiak nie zamierzał robić problemów Brazylijczykowi, którego kontrakt wygasa w czerwcu tego roku. Występujący regularnie zarówno w pomocy, jak i czasem w obronie zawodnik, wyraził swoją wdzięczność oraz pożegnał się za sprawą mediów społecznościowych.
Czas pożegnać kraj i klub, który stał się moim domem i rodziną na 3 lata. Składam wyrazy wdzięczności za możliwość reprezentowania barw Radomiaka Radom, pracownikom, zarządowi i kibicom. Każdy z Was był ważny dla mojego rozwoju zawodowego i osobistego.
W aktualnym sezonie Luizao nie był pierwszym wyborem trenera, lecz to się zmieniło pod koniec rundy, gdy zagrał cztery razy z rzędu po 90 minut, ale… nie na swojej nominalnej pozycji (defensywny pomocnik), lecz jako stoper obok Raphaela Rossiego. Ogólnie w Radomiaku zanotował 61 występów. Pojawił się w Polsce w lutym 2022 roku, przychodząc z ukraińskiego klubu Worskła Połtawa. Wcześniej występował w EC Bahia czy Sau Paulo, a także w FC Porto B. Sprawy rodzinne oraz powrót do rodzinnego kraju zakończyły jego przygodę w naszym kraju.
Brazylijski pomocnik 𝐋𝐮𝐢𝐳𝐚̃𝐨, który od lutego 2022 roku reprezentował zielono-białe barwy, rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z Radomiakiem Radom 🤝🏻
Szczegóły 🔗 https://t.co/uuGmxENLKj pic.twitter.com/qaKT568APS
— Radomiak Radom (@Radomiak_Radom) January 4, 2025
Poszukiwania już nie tylko trenera
Aktualna sytuacja Radomiaka nie jest zbyt kolorowa. Niedawno otrzymaliśmy informację, że klub będzie zmuszony poszukać nowego szkoleniowca, choć w tej kwestii wydaje się, że powoli klaruje się odpowiedź. Z klubem pożegnał się już Joao Peglow, który przejdzie do Major League Soccer, zasilając szeregi DC United. Dodatkowo, pojawiające się coraz częściej informacje wskazują, że lada moment z drużyną Radomiaka pożegna się także niezwykle ważny dla nich piłkarz, a więc Leandro Rocha. Klub może zarobić za tego zawodnika rekordowe 750 tysięcy euro.
🆕🚨Leonardo Rocha jest o krok od @Rakow1921‼️ Klub z Częstochowy doszedł już do wstępnego porozumienia z @Radomiak_Radom. Napastnika czekają teraz testy medyczne w Warszawie. Jeśli transfer dojdzie do skutku, Radomiak zarobi 750 tys. €, co będzie klubowym rekordem.
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) January 3, 2025
To wszystko sprawia, że aktualne okienko transferowe musi być wykorzystane w maksymalnie efektywny sposób. Radomiak, który jako jedyny przygotowuje się do powrotu rozgrywek w Polsce, aktualnie jest w dolnej części ligowej tabeli. Co prawda jest to 12. miejsce, ale to jedynie dwa punkty więcej niż znajdująca się już w strefie spadkowej Korona Kielce. Przed ekipą z Radomia bardzo intensywne tygodnie, nie tylko na treningach, ale i w gabinetach.
Fot. PressFocus