Ma ponad 100 meczów w Ekstraklasie. Zagra dwie ligi niżej
Polonia Bytom po rozegraniu 19 kolejek Betclic 2. Ligi zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 41 punktów. Ma jednak ambitne cele na drugą część sezonu i celuje w awans. Dlatego szefowie „Niebiesko-Czerwonych” planują wzmocnić swój skład – wszystko wskazuje na to, że niebawem do drugoligowego zespołu dołączy napastnik mający wiele spotkań w Ekstraklasie. Nieoficjalnie mówi się, że negocjacje są już na finiszu i wkrótce snajper podpisze długoterminowy kontrakt z Polonią.
Polonia ściąga Jakuba Araka
W polskich mediach pojawiło się sporo doniesień odnośnie dalszej przyszłości Jakuba Araka, który w bieżącym sezonie 2024/25 wystąpił w zaledwie dziewięciu meczach GKS-u Katowice. Usługami 29-letniego snajpera od dłuższego czasu zainteresowanie wykazywała drugoligowa Polonia Bytom, zaś jak wynika z najnowszych informacji – rozmowy wszystkich zaangażowanych stron najwyraźniej zmierzają do upragnionego finału. O zainteresowaniu kilka dni temu wspominał Szymon Mierzyński na łamach portalu „WP Sportowe Fakty”.
Były piłkarz tego klubu Kamil Bętkowski, który czasami dzieli się newsami na portalu X, podał, że prowadzone od dawna negocjacje są już na finiszu – wkrótce snajper dołączy do Polonii Bytom i wzmocni szeregi zespołu Łukasza Tomczyka na drugą część sezonu 2024/25, podpisując długoterminowy kontrakt. Polonia już rok temu starała się o Araka, lecz wówczas próba jego ściągnięcia zakończyła się niepowodzeniem. Ne poddała się jednak i ostatecznie dopnie swego.
Wszystko wskazuje na to, że Jakub Arak finalnie zamieni GKS Katowice na Polonię Bytom, po długich negocjacjach napastnik ma podpisać dłuższy kontrakt. Z drużyną z Bytomia. Rok temu Polonii nie udało się przekonać napastnika, tym razem jednak powinno być inaczej .
— Kamil Bętkowski (@kbetkowski10) January 4, 2025
Jakub Arak w Ekstraklasie
Jakub Arak w Ekstraklasie rozegrał aż 107 meczów – w Lechii Gdańsk, Rakowie Częstochowa oraz właśnie GKS-ie Katowice. Do tej ostatniej ekipy trafił latem 2022 roku z Rakowa Częstochowa. Tam spisywał się bardzo słabo. Środkowy napastnik był głównie zmiennikiem, często wchodził na końcówki. Wiosną w sezonie 2020/21 strzelił po golu w Ekstraklasie i Pucharze Polski, ale już w całym sezonie 2021/22 jego zerowy dorobek strzelecki jest trochę wstydliwy, choć zdołał rozegrać tylko 400 minut jako rezerwowy.
Zszedł poziom niżej i od razu zaczęło to wyglądać lepiej. W pierwszym sezonie gry dla śląskiego klubu zanotował w sumie osiem bramek oraz trzy asysty. W kolejnym co prawda obniżył swoje loty i nie prezentował się już tak dobrze, ale jego ważne bramki z Polonią Warszawa czy GKS-em Tychy na finiszu rozgrywek ligowych zapewniły drużynie upragniony awans do Ekstraklasy.
W bieżącym sezonie 2024/25 jest już niezbyt potrzebny. Nie odgrywał praktycznie żadnej roli w zespole Rafała Góraka – w końcu uzbierał on raptem 49 minut w Ekstraklasie (w dziewięciu meczach). Mając zaś na uwadze fakt wygasającego w czerwcu kontraktu, GKS nie będzie stawać na jego drodze do odejścia w zimowym okienku transferowym. Polonia Bytom ma z tego skorzystać.
Fot. PressFocus