Ander Herrera zagra w legendarnym klubie
Ander Herrera doskonale znany jest kibicom Athletic Clubu oraz Manchesteru United – łącznie spędził tam ponad dekadę. Ma on też na swoim koncie dwa mecze w kadrze Hiszpanii, a także grę w PSG czy Realu Saragossa. Teraz przyjdzie czas na grę w legendarnym klubie, którego stadion zawsze chciał odwiedzić (co też już uczynił). Piłkarz z Kraju Basków będzie piłkarzem Boca Juniors i w związku z tym regularnie będzie występować na ukochanej La Bombonerze.
Ander Herrera zagra w legendarnym klubie
35-latek w aktualnej kampanii w Bilbao rozegrał 14 spotkań. To jego drugie podejście na San Mames, bowiem wcześniej grał tutaj w latach 2011-2014. Wrócił po latach do klubu, który wytransferował go do Manchesteru United za 29 mln funtów w 2014 roku. Dał się „Czerwonym Diabłom” we znaki w meczu Ligi Europy na Old Trafford 9 marca 2012 roku. Ekipa Marcelo Bielsy wygrała tam zaledwie 3:2, a dominowała tak niesamowicie, że mogła strzelić dwa-trzy gole więcej. Był to szok. Drugi epizod Baska dobiega jednak końca. Możliwe, że licznik występów zatrzyma się na liczbie 189.
Bardzo blisko jest do transferu Baska do… Boca Juniors. Na ten ruch nakłaniać miał go co nieco jego dawny kompan z Manchesteru United – Marcos Rojo. Sam też wielokrotnie słyszał opowieści od swojego ojca, który w sprawach służbowych z ramienia klubów piłkarskich opowiadał mu o tym, jak znakomitym miejscem do zobaczenia jest La Bombonera. Piłkarz wkrótce ma przylecieć do Buenos Aires i podpisać umowę z legendarnym zespołem.
🚨🟡🔵 Boca Juniors are closing in on deal to sign Ander Herrera from Athletic Club!
Talks are very advanced, final stages to plan for travel, medical and formal steps from next week.
Former Man United midfielder will play at La Bombonera, one of his desires. 💭🇦🇷 pic.twitter.com/5pLUAInVU1
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) January 10, 2025
W czerwcu 2023 roku Ander Herrera zdradził, że jego marzeniem odwiedzić jest magiczną i mityczną La Bombonerę. Dokonał tego i był na meczu „Xeneize”. Przez wiele lat lubił też oglądać mecze z różnych stron świata – sam był fanem gry Juana Romana Riquelme, który aktualnie jest klubowym prezydentem. W 2012 Ander Herrera napisał nawet na Twitterze, że ogląda mecz Boki z Fluminense i jest zachwycony grą argentyńskiego maga. Teraz spotka ww. razem, a do tego w klubie grają jego dwaj byli koledzy – Sergio Romero oraz Edinson Cavani.
Viendo Boca-Fluminense , los pases de Riquelme son una cosa de locos.
— Ander Herrera (@AnderHerrera) May 18, 2012
Herrera śladami De Rossiego
Ander Herrera to kolejny zawodnik z szeroko rozumianego topu, który z własnej woli zdecydował się na transfer do Boca Juniors. Znany jest bowiem przypadek Daniele De Rossiego, który w 2019 roku, na sam koniec kariery (jak się później okazało), postawił na futbolowy romantyzm. Zagrał on tam pięć razy. Więcej o tej wspaniałej przygodzie opowiedział w rozmowie w programie „The Overlap”, podsumowując, że Superclasico to coś więcej niż derby Rzymu.
– Mają tam ogromną miłość do piłki, tak jak w Rzymie. Coś szalonego. Rząd, wszyscy mówią o Boce. Oni bardziej żyją piłką niż my, to jak religia. Przybyłem tam pewien czas po finale Copa Libertadores, który River wygrało w Madrycie. Grałem w pierwszym meczu po Madrycie i na Monumental kibice River Plate przynosili czarne balony, robili Boce pogrzeb, były trumny, to coś znacznie większego od derbów Rzymu.
– Śpiewali, że kto nie śpiewa, ten umarł w Madrycie. Było 0-0, mieliśmy z 12 kartek, ale fani byli zadowoleni, chcieliśmy takie coś zobaczyć, walczyłeś dla nas. Później wyrzucili nas w półfinale Copa Libertadores, wygrali u siebie 2-0, ale my na Bombonerze wygraliśmy 1-0. Ludzie płakali, ale takiej demonstracji miłości do drużyny nie widziałem nigdy. River było lepsze od nas, ale fani widzieli nasz wysiłek.
Fot. PressFocus