Puchar Francji: problemy PSG, sensacyjne odpadnięcie Olympique’u Lyon
Początek stycznia w piłkarskim kalendarzu jest okresem rozgrywek pucharowych. Wyjątkiem nie jest Puchar Francji, który także miał w ostatnich godzinach swoje spotkania. Mieliśmy do czynienia z kilkoma sporymi niespodziankami. W ramach 1/16 finału Coupe de France rywalizowały między innymi ekipy PSG, Marsylii oraz Lyonu. Aż dwa zespoły z wymienionej „wielkiej trójki” pożegnały się z możliwością walki o to trofeum.
PSG mocno się zmęczyło
Zacznijmy od francuskiego najwyższej półki, czyli PSG. Przed paryżanami stało bowiem – przynajmniej w teorii – łatwe zadanie w postaci meczu z… piątoligowym zespołem – Espaly FC. Mimo rywalizacji z półamatorami, Luis Enrique zdecydował się posłać do boju kilka gwiazd, na czele z Warrenem Zaire’em-Emerym czy Bradleyem Barcolą. Na drugą połowę zmuszony wejść został także Vitinha. Zmuszony, ponieważ na dobrą sprawę ekipie PSG w pewnym momencie zaczął palić się grunt pod nogami.
Spotkanie rozgrywane na Stade Marcel-Michelin rozpoczęło się od sensacyjnej bramki gospodarzy. Wówczas, już w trzeciej minucie piłkę do bramki giganta posłał Albańczyk – Kevis Gjei. Przed przerwą wyrównać zdołał jednak Zaire-Emery i chyba wszyscy kibice zgromadzeni na stadionie oraz śledzący mecz w telewizji spodziewali się przysłowiowego otwarcia worka z bramkami.
Bravo au FC Espaly pour le parcours en @coupedefrance ! 🏆
Bonne fin de saison 🤝 pic.twitter.com/AbUICskw14
— Paris Saint-Germain (@PSG_inside) January 15, 2025
Część przewidywań się sprawdziła, gdyż w 67. minucie stołeczny zespół na prowadzenie wyprowadził dziewiętnastoletni Desire Doue. Jednak już cztery minuty później FC Espaly doprowadził do wyrównania za sprawą gola Maxence’a Fournela. Końcówka meczu należała jednak do utytułowanych faworytów, a trafienia Barcoli i Goncalo Ramosa (kolejno 88. i 92. minuta) ostatecznie zapewniły awans podopiecznym Luisa Enrique. Taki jest właśnie Puchar Francji – jedyne rozgrywki gdzie lokalna drużyna amatorska może zmierzyć się z PSG i jeszcze prowadzić z nimi w meczu.
Lyon za burtą
Puchar Francji i jego największa niespodzianka tej fazy to jednak zdecydowanie było jednak odpadnięcie pięciokrotnego triumfatora tych rozgrywek, czyli Olympique’u Lyon. OL kilka godzin po ogłoszeniu przybycia Thiago Almady na wyjeździe rywalizował z trzecioligowym Bourgoin Jallieu.
Podobnie jak w przypadku meczu Espaly z PSG pierwszą bramkę w meczu zdobył zespół underdogów. Strzelcem okazał się być Mehdi Moujetzky. W 45. minucie meczu „do szatni” wyrównał Nemanja Matic, a następnie (64. minuta) zespół Lyonu na prowadzenie wyprowadził Georges Mikautadze. Chwilę później do głosu znów doszli gospodarze, a kolejną bramkę zdobył Moujetzky.
Jako, że Puchar Francji i jego regulamin nie przewiduje dogrywek jasnym stało się, że obie ekipy zmierzą się z sobą w serii jedenastek. Tam presji nie wytrzymali starzy wyjadacze europejskiego futbolu, czyli Alexandre Lacazette oraz Corentin Tolliso, którzy spudłowali rzuty karne i w perspektywie kilku oddanych strzałów z „wapna” pozbawili swoją drużynę szans na awans do kolejnej rundy.
Atik transforme, l'OL est éliminé.
BJ : ☑️☑️☑️❌☑️
OL : ❌❌☑️☑️#FCBJOL | 2-2— Olympique Lyonnais (@OL) January 15, 2025
OM OUT
Nie popisali się też podopieczni Roberto De Zerbiego. Trener z Brescii ma bardzo duże szanse, by po raz kolejny skończyć sezon bez trofeum. Mimo wydania prawie 90 milionów euro latem na transfery jako klub Ligue 1 nie wystarczyło to, aby przedostać się do najlepszej szesnastki Pucharu Francji. I to mimo tego, że rywal był silny, bowiem ich przeciwnikiem, lepszym w końcowym rozrachunku – okazała się drużyna LOSC Lille.
Podopieczni Bruno Genesio prowadzili po bramce Hakona Haraldssona, ale w 96. minucie drugiej połowy do karnych doprowadził Luis Henrique. To nie był koniec emocji dla ponad 60 tysięcy widzów ponieważ na ich nieszczęście, goście byli bezbłędni, a ich piłkarze już nie. Właśnie Henrique oraz Jonathan Rowe nie wykorzystali swoich szans, a Marsylia musi teraz czekać kolejny rok na triumf w krajowym pucharze. Po raz ostatni sięgnięto po niego w OM w…. 1989 roku. Statystyka ta jest naprawdę trudna do uwierzenia.
Puchar Francji – komplet wyników 1/16 finału rozgrywek (stan na 16 stycznia 2024):
Dives – Le-Puy-en-Velay 1:0