Czołowa reprezentacja świata zwolniła selekcjonera
Domenico Tedesco nie jest już selekcjonerem reprezentacji Belgii – poinformowała oficjalnie federacja. Jego kontrakt obowiązywał do mistrzostw świata 2026, ale jeszcze przed startem eliminacji do tego turnieju umowa została rozwiązana. Kadrę ”Czerwonych Diabłów” prowadził on przez niemal dwa lata.
Tedesco wszedł w duże buty selekcjonera
Mistrzostwa świata 2022 były pierwszym turniejem z udziałem Belgii w XXI wieku, na którym ”Czerwone Diabły” nie wyszły z grupy. Po nieudanym katarskim mundialu z roli selekcjonera reprezentacji tego kraju po ponad sześciu latach zrezygnował Roberto Martinez. Schedę przejął po nim Domenico Tedesco, który miał za zadanie dokonać zmiany pokoleniowej. Po odpadnięciu z fazy grupowej mistrzostw świata 2022 jasnym stało się bowiem, że era ”złotego belgijskiego pokolenia” dobiegła końca. Momentem weryfikacji miało być EURO 2024.
Przez eliminacje Belgia przeszła jak burza, choć nie miała łatwej grupy, bo rywalizowała z Austrią czy Szwecją. Wygrała sześć z ośmiu meczów eliminacyjnych, a pozostałe dwa zremisowała. A właściwie to jeden, bowiem mecz ze Szwecją został przerwany przy wyniku 1:1 z powodu ataku terrorystycznego i już go nie dokończono. W fazie grupowej EURO 2024 Belgia wylosowała Słowację, Rumunię i Ukrainę, więc była murowanym faworytem do zajęcia w niej pierwszego miejsca. Jednak w pierwszym meczu sensacyjnie przegrała ze Słowacją 0:1.
Belgium's loss to Slovakia is their first loss since Morocco beat them in the group stage at the 2022 World Cup 😳 pic.twitter.com/VvjgXShlEF
— ESPN FC (@ESPNFC) June 17, 2024
Pogrążyły go EURO i Liga Narodów
Choć w drugiej kolejce ”Czerwone Diabły” pewnie pokonały Rumunię 2:0, która dopiero co rozbiła Ukrainę 3:0, to w decydującej serii gier tylko zremisowała z Ukrainą 0:0. Dzięki większej liczbie zdobytych bramek to Rumunia wygrała grupę, a Belgia z drugiego miejsca trafiła do trudniejszej drabinki. Choć nawet gdyby zajęła pierwsze miejsce, to w 1/8 finału zagrałaby z Holandią, która podobnie jak Francja dotarła do półfinału. Belgowie zostali wyeliminowali w 1/8 przez Francuzów, a jedyna bramka w tym meczu padła po samobóju Jana Vertonghena.
Tym samym Belgia tylko jeden z czterech rozegranych na EURO 2024 meczów kończyła ze strzelonym golem. Jakby mało było problemów, po turnieju mocnego wywiadu udzielił bramkarz Thibaut Courtois, który zadeklarował, że nie wystąpi w kadrze, dopóki selekcjonerem będzie Tedesco. I tak też się stało, bowiem we wszystkich sześciu meczach Ligi Narodów między słupkami stanął Koen Casteels. Teraz jednak Courtois będzie mógł już spać spokojnie, bowiem federacja oficjalnie poinformowała o zwolnieniu Tedesco.
The national team ends its chapter with Domenico Tedesco. Thank you, Domenico, for your commitment and passion over the last two years. We wish you all the best for the future! pic.twitter.com/nKElQuYoKc
— Belgian Red Devils (@BelRedDevils) January 17, 2025
39-latka pogrążyła jesienna kampania Belgii w Lidze Narodów. W starciach z Francuzami i Włochami ”Czerwone Diabły” zdołały ugrać tylko jeden punkt na dwanaście możliwych, a jedynie zwycięstwo odniosły w pierwszej kolejce – 3:1 z Izraelem. W rewanżu zaś brązowi medaliści mistrzostw świata 2018 sensacyjnie przegrali 0:1. Tylko lepszy bilans bramek oraz bilans meczów bezpośrednich z Izraelem uchronił ich przed spadkiem do dywizji B. W marcu Belgom przyjdzie się mierzyć z Ukrainą o utrzymanie w dywizji A.
Na ten moment nie wiadomo, kto przejmie po Tedesco funkcję selekcjonera reprezentacji Belgii. Francuski ”L’Equipe” w ostatnim czasie informował, że faworytami do objęcia stanowiska są Thierry Henry oraz Rudi Garcia. Henry ma już w CV pracę przy reprezentacji Belgii. W latach 2016-18 i 2021-22 legendarny piłkarz był asystentem ówczesnego selekcjonera ”Czerwonych Diabłów” Roberto Martineza.
fot. PressFocus