Przełamanie polskiego napastnika. Czekał na gola cztery miesiące
Były napastnik Legii Warszawa i Pogoń Szczecin – Kacper Kostorz strzelił gola po czterech miesiącach przerwy. Polak trafił do siatki na stadionie mistrza Holandii i zarazem lidera Eredivisie – PSV. Na listę strzelców wpisał się już kilka minut po pojawieniu się na placu gry.
Przełamanie polskiego napastnika
Przed startem tego sezonu Pogoń Szczecin znów wypożyczyła swojego napastnika – Kacpra Kostorza do holenderskiego klubu. Poprzedni sezon spędził w drugoligowym FC Den Bosch, w którym zdobył 16 bramek. Dało mu to piąte miejsce w klasyfikacji strzelców na koniec sezonu Eerste Divisie. Do tego dorzucił sześć asyst, co dało mu szóste miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej rozgrywek. Z kolei latem 2024 roku został wypożyczony do beniaminka Eredivisie – NAC Bredy, która wróciła do ekstraklasy po pięciu latach.
W barwach ”polskiego” klubu występuje z innym swoim rodakiem – bramkarzem Danielem Bielicą, który na zasadzie transferu definitywnego został sprowadzony z Górnika Zabrze. Pierwsze i jeszcze do niedawna jedyne trafienie dla Bredy Kostorz zanotował w piątej kolejce Eredivisie. W 78. minucie domowego meczu z Fortuną Sittard pojawił się na placu gry, a już po siedmiu minutach zdobył bramkę na wagę zwycięstwa jego zespołu 1:0. Jednak w kolejnych ośmiu meczach znów nie trafił do siatki, a tylko raz znalazł się w pierwszym składzie.
Kacper Kostorz bezorgt NAC de 3️⃣ punten tegen Fortuna Sittard 🟡⚫️#nacfor
— ESPN NL (@ESPNnl) September 14, 2024
W meczach z Almere (1:0) i Spartą Rotterdam (2:0) nie pojawił się już na placu gry, a następne trzy spotkania swojego zespołu opuścił z powodu urazu. W wygranym 2:1 meczu 19. kolejki z Twente zaliczył pierwszy występ od półtora miesiąca, lecz na boisko wszedł dopiero w 90. minucie. W ostatnim meczu jego zespołu przeciwko PSV również został wpuszczony w samej końcówce, ale tym razem zanotował ”wejście smoka”. 25-latek pojawił się na placu gry w 87. minucie przy stanie 2:1 dla mistrzów Holandii.
W czwartej minucie doliczonego czasu gry kropkę nad ”i” postawił Ricardo Pepi, choć Breda zdołała jeszcze odpowiedzieć liderowi Eredivisie. W ostatnich sekundach dodatkowego czasu gry goście otrzymali rzut rożny. Po dośrodkowaniu w polu karnym PSV zapanowało zamieszanie, a piłka w pewnym momencie wylądowała pod nogami Kostorza. Następnie przełożył sobie piłkę do prawej nogi i wolejem pokonał przy bliższym słupku Waltera Beniteza. Tym samym Polak wpisał się na listę strzelców już po dziewięciu minutach występu.
— @CenterOfGoals follow (@GoesRma37903) January 25, 2025
Wygrana z Bredą sprawiła, że PSV przełamało swoją najgorszą ligową serię od dwóch lat, która wyniosła dwa kolejne mecze Eredivisie bez zwycięstwa. Dzięki pokonaniu Bredy ”Rolnicy” z Eindhoven utrzymają się na pozycji lidera po 20. kolejce Eredivisie. Breda zaś z dorobkiem 25 punktów zajmuje miejsce w środku tabeli, a w jej zasięgu jest strefa premiowana grą w play-offach o awans do eliminacji Ligi Konferencji.
fot. screen Twitter