Udany debiut Karola Świderskiego w nowym klubie

Udany debiut Świderskiego
Karol Świderski pod koniec stycznia postanowił odejść wreszcie z Charlotte FC. Nie tylko sam zawodnik, ale też klub stanął w miejscu. W grę wchodził tylko powrót do Europy. Sporo się mówiło o ponownym angażu w Hellasie Verona. Koniec końców reprezentant Polski postanowił wrócić do kraju, który zna dobrze i w którym czuł się najlepiej.
Panathinaikos wyłożył za Świderskiego około dwa miliony euro. Polak zadebiutował w nowym klubie przeciwko OFI Kreta. Trener „Zielonych” Rui Vitoria wprowadził napastnika w przerwie meczu, podczas gdy jego podopieczni przegrywali już 0:2. Ta zmiana sporo dała. Kilka chwil po wejściu na boisko Karol Świderski zaliczył asystę drugiego stopnia, a w 72. minucie wykonał ostatnie podanie przy bramce na wyrównanie autorstwa Fotisa Ioannidisa.
Cyk, asysta Świderskiego na 2:2 przy golu Ioannidisa!
pic.twitter.com/w50zU1Hfqf
— Adam_Kotleszka
(@Adam_Kotleszka) February 1, 2025
Świderski nie potrzebuje okresu aklimatyzacji w nowym miejscu. Grecję zna jak mało kto, bo przecież przez trzy lata grywał dla PAOK-u Saloniki. Rozegrał tam 134 mecze, w których zdobył 35 bramek. Mimo to, Polak musi przejść chrzest bojowy i zapracować na zaufanie trenera. Takimi występami, jak ten w debiucie tylko polepsza swoją pozycję.
Dla Panathinaikosu było to także ważne zwycięstwo z ligowego punktu widzenia – udało się nadrobić kolejne punkty do Olympiakosu. Ten jeszcze przed rozegraniem swojego meczu z Levadiakosem w 21. kolejce, ma tylko punkt przewagi. Do końca sezonu zasadniczego w Grecji pozostało już tylko pięć kolejek. Następnie będzie podział na grupę mistrzowską i spadkową. Sprawa mistrzostwa jest tam wciąż otwarta.
Dobra sobota polskich snajperów
Pierwsza sobota w lutym była świetna w wykonaniu snajperów reprezentacji Polski. Nie tylko Karol Świderski miał znaczny udział w dobrym (i przede wszystkim zwycięskim) meczu swojej drużyny. Przede wszystkim świetny występ zaliczył Krzysztof Piątek. Swoje też zrobił Dawid Kownacki.
Krzysztof Piątek ustrzelił hat-tricka przeciwko Samsunsporowi. Jego Basaksehir wygrał to spotkanie aż 4:0. To był czwarty hat-trick w Turcji w karierze „El Pistolero”. Pierwszego ustrzelił 28 stycznia 2024 roku – w wygranym 3:2 wyjazdowym meczu Super Lig z Konyasporem. Drugiego zaś zaliczył w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu tureckiej ekstraklasy, gdy Basaksehir rozbił na wyjeździe 6:2 Adanę Demirspor. Z kolei trzeciego hat-tricka dla klubu ze Stambułu zanotował 1 września ub. przeciwko Antalyasporowi (5:2 u siebie).
Bir @pjona9official klasiği!
𝑯𝒂𝒕-𝑻𝒓𝒊𝒄𝒌
pic.twitter.com/2roaz2eLuo
— RAMS Başakşehir (@ibfk2014) February 1, 2025
Dawid Kownacki ostatnio przypomina o swoim istnieniu w Fortunie Duesseldorf. W 20. kolejce 2. Bundesligi, Polak ustrzelił dublet przeciwko SSV Ulm. Wychowanek Lecha Poznań stał się samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców w zespole Fortuny. Oprócz dziewięciu bramek Kownacki ma na koncie także dwie asysty. Trzeba podkreślić, że ”Kownaś” po raz pierwszy w seniorskiej karierze zaliczył dublet w drugim meczu z rzędu. Poprzednio dokonał tego w spotkaniu przeciwko Karlsruher.
W marcu zaczynamy grę w eliminacjach do mistrzostw świata. Oby nie tylko Kownacki, Świderski czy Piątek grali dobrze. Potrzebujemy, by inni zawodnicy notowali podobnej jakości występy, jeśli chcemy bez większych problemów awansować na turniej do USA, Meksyku i Kanady.
Fot. PressFocus