Lewandowski zapewnił Barcelonie trzy punkty. Wyszarpane zwycięstwo nad Alaves
Barcelona miała znakomity początek roku – sześć zwycięstw i dwa remisy. Gra podopiecznych Hansiego Flicka wyglądała ostatnio już dużo lepiej niż w grudniu, gdy notowali oni sporo wpadek. Zmagania w lutym „Blaugrana” rozpoczęła od starcia u siebie z Deportivo Alaves. Trzeba przyznać, że ten mecz nie był dobrym widowiskiem. Dopiero gol Roberta Lewandowskiego dał zwycięstwo gospodarzom. To był mecz w stylu studenckim – zakuć, zdać i zapomnieć.
Przed meczem
📋 𝗘𝗟 𝗢𝗡𝗖𝗘 𝗗𝗘 𝗙𝗟𝗜𝗖𝗞 #BarçaAlavés pic.twitter.com/hosOJuZfNJ
— FC Barcelona (@FCBarcelona_es) February 2, 2025
Składy:
Barcelona: W. Szczęsny, J. Kounde, R. Araujo, P. Cubarsi, A. Balde, M. Casado, Gavi, Pedri, Raphinhia, L. Yamal, R. Lewandowski,
D. Alaves: J. Owono, N. Tenaglia, S. Mourino, M. Diarra, M. Sanchez, A. Blanco, A. Guevara, C. Vicente, J. Guridi, T. Conechny, K. Garcia,
Barcelona była ospała
Początek meczu zdominowały dwa kluczowe wydarzenia. Już w czwartej minucie Lamine Yamal popisał się rajdem à la Leo Messi. Ten młodziak ma niezwykły talent do prowadzenia piłki przez całe boisko, mijając rywali jak tyczki. Tak czarować potrafił jedynie legendarny Argentyńczyk, który wielokrotnie zachwycał podobnymi akcjami zarówno w Barcelonie, jak i w drużynie ”Albicelestes”. Nic dziwnego więc, że w mediach społecznościowych szybko pojawiły się komentarze sugerujące, że Yamal to Messi w przebraniu.
Do przerwy bezbramkowy remis w meczu FC Barcelony z Deportivo Alavés, ale przed drugą częścią gry warto przypomnieć sobie ten imponujący drybling w wykonaniu Lamine'a Yamala! 🕺✨ #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/arWfI0yKlY
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 2, 2025
Kilka minut później stadion zamarł po groźnym zderzeniu Gaviego i Tomasa Konechnego. Obaj zawodnicy zderzyli głowami, ale to gracz Alavés ucierpiał bardziej – opuścił boisko na noszach, w kołnierzu ortopedycznym. Gavi zdołał się podnieść i nalegał, by kontynuować grę, jednak Hansi Flick nie zamierzał ryzykować zdrowia swojego zawodnika i zdecydował o jego zmianie. W jego miejsce wszedł Fermín Lopez.
CONECHNY FUE TRASLADADO AL HOSPITAL 🚨
🤕 En el partido entre Barcelona y Alavés, Tomás Conechny ganó de cabeza en una jugada y logró desviar la pelota, pero muy a destiempo y desde atrás llegó Gavi, que impactó de lleno en la cabeza del 10
🏥 El argentino, que tuvo que… pic.twitter.com/GSjUi2ARg2
— Diario Olé (@DiarioOle) February 2, 2025
Na tym jednak kończą się ciekawe wydarzenia z pierwszej połowy. Barcelona była ospała, popełniała mnóstwo niewymuszonych błędów, a frustracja na twarzach zawodników rosła z każdą minutą. Robert Lewandowski miał zaledwie dziewięć kontaktów z piłką, a jedyny celny strzał oddał Pedri w 43. minucie. Statystyka xG Barcelony? Zaledwie 0.28.
Deportivo Alavés prezentowało się nieco lepiej – podchodzili wysoko i próbowali kreować akcje, a grającty na prawej stronie Carlos Vicente był ich najaktywniejszym zawodnikiem. Mimo to nie zdołali oddać nawet jednego groźnego strzału – ich xG wyniosło równe 0.00.
Co stało się z artystami pokroju Raphinhi, Yamala czy Pedriego? Ich bezradność doprowadziła do tego, że kibice na Montjuïc wygwizdali zespół w przerwie.
Robert Lewandowski katem Alaves
🇵🇱 𝐑𝐎𝐁𝐄𝐑𝐓 𝐋𝐄𝐖𝐀𝐍𝐃𝐎𝐖𝐒𝐊𝐈 𝐓𝐑𝐀𝐅𝐈𝐀 𝐃𝐎 𝐒𝐈𝐀𝐓𝐊𝐈! ⚽️🔥
Bramka Polaka daje FC Barcelonie prowadzenie z Deportivo Alavés! 👏 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/rAHQcaIdOh
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 2, 2025
Zakuć, zdać i zapomnieć
fot. screen Eleven Sports