Wychowanek Lecha trenuje z nowym zespołem, ale… nie może do niego dołączyć

Jak poinformował Samuel Szczygielski z portalu „Meczyki.pl”, wychowanek Lecha Poznań Maksymilian Dziuba ma dokończyć ten sezon na poziomie Betclic 1. Ligi. „Kolejorz” porozumiał się z Kotwicą Kołobrzeg, a 19-latek trenuje już nawet z zespołem Piotra Tworka. Problem w tym, że nie może on zostać zakontraktowany przez beniaminka Betclic 1. Ligi.
Skrócone wypożyczenie wychowanka Lecha
Maksymilian Dziuba z Lechem Poznań związany jest od piątego roku życia. Przez 13 lat przebijał się przez wszystkie szczeble aż na początku 2023 roku poleciał z pierwszym zespołem na obóz przygotowawczy do Dubaju. W seniorskiej drużynie zadebiutował dziesięć miesięcy później. Rozegrał pełne 90 minut w wygranym 4:0 meczu 1/16 finału Pucharu Polski z trzecioligowym Zawiszą Bydgoszcz. Do końca sezonu 2023/24 zaliczył jeszcze cztery występy w pierwszym zespole Lecha. Na boisku spędził łącznie raptem pół godziny.
Latem ub. roku środkowy pomocnik został wypożyczony do pierwszoligowego GKS-u Tychy. Tam miał spędzić cały sezon, lecz już po rundzie jesiennej wypożyczenie zostało skrócone. Tam rozegrał 15 meczów i strzelił jednego gola – w przegranym 1:5 starciu 11. kolejki Betclic 1. Ligi ze Stalą Rzeszów. Dziesięć razy znalazł się w wyjściowym składzie, a na boisku spędzał średnio 55 minut.
Trenuje z nowym zespołem, ale… nie może do niego dołączyć
Już w innych barwach, ale Dziuba dalej miał występować na poziomie Betclic 1. Ligi. Jak informował Maksymilian Dyśko z portalu ”sportowypoznan.pl”, zainteresowanie 19-latkiem wzbudzały Arka Gdynia, Wisła Płock, Warta Poznań, Stal Stalowa Wola i Kotwica Kołobrzeg. „Kolejorz” porozumiał się z tym ostatnim klubem, do którego miał trafić na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Rozpoczął już nawet treningi z zespołem Kotwicy, ale wciąż nie mógł dołączyć do beniaminka Betclic 1. Ligi.
Jak poinformował Samuel Szczygielski z portalu „Meczyki.pl”, nie można zarejestrować Dziuby, bowiem Kotwica jest objęta zakazem transferowym z jednoczesnym ograniczeniem możliwości uprawniania wszystkich nowych zawodników na czas do końca sezonu 2024/2025. Jednocześnie z nałożeniem zakazu transferowego Komisja Licencyjna PZPN nie wyraziła zgody, by niezorganizowany klub grał w Betclic 1. Lidze. Licencję Kotwicy odwieszono dopiero 14 lutego, czyli w przeddzień pierwszego meczu w rundzie wiosennej.
W nim zespół prowadzony już przez Piotra Tworka w ostatnich minutach domowego meczu ze Stalą Stalowa Wola wyszarpał remis 1:1. Dzięki temu wynikowi Kotwica utrzymuje się jeszcze na powierzchni, choć przewaga nad strefą spadkową wynosi raptem punkt. Z zaledwie 16 zdobytymi bramkami „Kotwa” jest trzecią najgorszą ofensywą Betclic 1. Ligi. Z kolei tylko cztery zespoły straciły od niej więcej bramek. Na inaugurację 21. kolejki, w piątek 21 lutego o godzinie 20:30, beniaminek zmierzy się na wyjeździe ze Stalą Rzeszów.
Na ławce Tworek w ostatnim meczu miał jednak tylko sześciu zawodników, ale Kasper Barzyk, Kasper Obłoj, Konrad Strojek i Patryk Halec to są juniorzy, którzy nie mają rozegranej ani jednej minuty w pierwszym zespole. Jeżeli grają, to w IV-ligowych rezerwach. Wszystko przez zakaz rejestracji.
fot. PressFocus