Widzew bez trenera, ale finalizuje transfer zawodnika Rakowa Częstochowa

W ostatnich dniach jest bardzo głośno wokół Widzewa Łódź. Przede wszystkim po wysoko przegranym meczu przed własną publicznością z Pogonią Szczecin odsunięty od prowadzenia drużyny został Daniel Myśliwiec. Jego następca jeszcze przedstawiony nie został, jednak to nie przeszkodzi w przeprowadzeniu transferu. Według Tomasza Włodarczyka z portalu „Meczyki” do Łodzi trafi pomocnik Rakowa Częstochowa.
W ostatnim czasie leczył kontuzje. Widzew wzmocni nim rywalizację w środku pola
Klub z Łodzi w sposób kompromitujący zaczął rundę wiosenną. Duet Juljana Shehu z Markiem Hanouskiem był zbyt defensywny i przez to widać było problem z kreatywnością w środku pola. Lepiej to wyglądało, gdy na boisku znajdował się Fran Alvarez, jednak i tak cała gra ofensywna spoczywała na barkach Sebastiana Kerka. Niemiec miał mocno utrudnione zadanie. Nie miał nawet w swojej drużynie jakościowego napastnika, któremu mógłby dostarczać piłki, ponieważ do FC Koeln odszedł Imad Rondić. Widzew strzelił tylko dwa gole w czterech meczach.
Snajpera jak nie było, tak nie ma i najprawdopodobniej nie będzie, jednak według Tomasza Włodarczyka z portalu „Meczyki” sprowadzony zostanie nowy środkowy pomocnik. Będzie nim Szymon Czyż, który ostatnio występował w Rakowie Częstochowa, jednak z powodu poważnej kontuzji kolana w tym sezonie nie pojawił się na boisku.
23-latek występował w młodzieżowych drużynach włoskiego Lazio. Doczekał się nawet debiutu w seniorskim składzie, ale nie w Serie A, a w… Lidze Mistrzów. Mimo to nie zyskał uznania trenera i wrócił do Polski, podpisując kontrakt z Wartą Poznań. Zaledwie po pół roku w Wielkopolsce zwrócił na siebie uwagę Rakowa Częstochowa. Tam nigdy nie stał się kluczowym zawodnikiem. Niezależnie czy pod wodzą Marka Papszuna, czy Dawida Szwargi był głównie graczem szerokiego składu.
Rimasti imbattuti a Brugge con Szymon Czyż in campo pic.twitter.com/unhjlm2pjl
— Valerio🪖 (@valeriovinci11) February 18, 2025
Z tego powodu ostatnie pełne rozgrywki spędził na wypożyczeniu w Górniku Zabrze. W ekipie Jana Urbana już był bardzo cennym elementem. Mógł liczyć na regularne szansę na grę i nawet w 24 meczach strzelił cztery gole. Po powrocie do Częstochowy nie mógł nawet podjąć walki o miejsce na boisku. Przez całą rundę jesienną leczył kontuzję kolana i dopiero na wiosnę wraca do pełni sprawności. W ostatnich spotkaniach pojawił się nawet na ławce rezerwowych.
Czyż uratuje Widzew przed spadkiem
Widzew rundę wiosenną zaczął od czterech porażek. Szczególnie skompromitował się przegrywając aż 0:3 z ostatnim w tabeli Śląskiem Wrocław. Czarę goryczy przelała porażka 0:4 z Pogonią Szczecin na własnym stadionie. Po tym meczu odsunięty od prowadzenia zespołu został Daniel Myśliwiec. Tymczasowo jego obowiązki przejął Patryk Czubak.
Daniel Myśliwiec został odsunięty od pełnienia obowiązków trenera Widzewa Łódź.
Dziękujemy za wkład w rozwój Klubu i życzymy powodzenia w dalszej karierze!
🔗 https://t.co/5QDexbZPZV pic.twitter.com/cejEdIprGz
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) February 24, 2025
Póki co Widzew przeprowadził tylko jeden transfer. Do Łodzi trafił Polydefkis Volanakis. Po 22. kolejkach z dorobkiem 26 punktów zajmuje 12. miejsce w tabeli Ekstraklasy. Przez słabe wyniki po wznowieniu rywalizacji przewaga nad strefą spadkową coraz bardziej się zmniejsza. Wynosi ona w tej chwili zaledwie cztery oczka.
Fot. PressFocus