Sędzia będzie miał swoje własne perfumy

Bundesliga budzi ogromne zainteresowanie na całym piłkarskim globie i to nie tylko z racji na wyniki oraz rywalizację niemieckich klubów. W niemieckiej pierwszej lidze dzieje się również wiele innych boiskowych, jak i pozaboiskowych wydarzeń, które z zaciekawieniem śledzą fani. Ostatnio z kolei znany sędzia liniowy, Christian Gittelmann, zaskoczył ciekawym projektem, uruchamiając swoją linię perfum.
Sędziowskie perfumy
Bundesliga zaskakuje i to nie pierwszy raz! Co prawda sędziowie liniowi nie są prawie nigdy w centrum uwagi kibiców odkąd wprowadzono system VAR, ale znany niemieckim fanom Christian Gittelmann ze swoim nowym, pozaboiskowym projektem jest zupełnie inny i postanowił zaskoczyć wszystkich swoją kreatywnością. 42-latek zaskoczył wszystkich i znalazł się w centrum uwagi niemieckich oraz zagranicznych mediów.
Jak się okazało, arbiter Niemieckiego Związku Piłki Nożnej, postanowił wprowadzić na rynek własną linię perfum o nazwie „Eleven Legends”. Jak możemy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu, Gittelmann pragnie poszerzyć swoje pole działania i stworzyć cos wyjątkowego. W niemieckich mediach oraz social mediach panuje niemałe poruszenie wśród fanów, którzy żartują i tworzą ciekawe hasła związane z sędzią i jego perfumami. Nie ulega również wszelkiej wątpliwości, że hasła promujące zapach Gittelmanna, są na tyle kreatywne, że zachęcają kibiców do zakupu. Jedno z nich brzmi: „Z tym zapachem nikt nie zostanie już złapany na spalonym”.
Sędzia liniowy Bundesligi Christian Gittelmann wprowadza na rynek własną linię perfum o nazwie „Eleven Legends”
Sam Gittelmann tak mówi o swoim nowym projekcie:
„Wielu piłkarzy i miłośników sportu preferuje świeże, eleganckie i lekko drzewne zapachy. Właśnie to chcemy… pic.twitter.com/nuco7UQffI— David (@trsl1948) February 26, 2025
− Wielu piłkarzy i ogólnie miłośników sportu, preferuje po prostu świeże, eleganckie i lekko drzewne zapachy perfum. Dlatego to wszystko chcemy zaoferować w naszych perfumach „Eleven Legends”. To wysokie jakości perfumy, które są bezpośrednio związane z piłką nożną.
Od zawsze byłem zwolennikiem delikatnych zapachów i różnych niuansów zapachowych. W trakcie mojej przygody sędziowskiej, mialem okazję jeszcze bardziej pogłębić tę pasję i poznać inne nuty zapachowe − reklamuje swoje perfumy Christian Gittelmann.
We współpracy z firmą g-cosmetic z siedzibą w Mehlingen, Gittelmann zaprezentował cztery różne zapachy, w tym limitowaną edycję Legends Edition dostępną w wykwintnych butelkach z mistrzowsko wykonaną mini repliką tytułu mistrzowskiego. Nie ulega wszelkiej wątpliwości, ze skorzysta na tym dodatkowo Bundesliga, dla której to dodatkowa reklama.
Bundesliga i przygoda Gittelmanna jako sędzia
Christian Gittelmann swoją licencję i egzamin sędziowski zdał w 2000 roku. Mimo wszystko Bundesliga stała się jego domem dopiero w sezonie 2013/14 – zadebiutował wówczas jako asystent Jochena Dresa. W trakcie swojej kariery sędziowskiej głównie współpracował z Tobiasem Stielerem. Na uwagę zasługuje również fakt, że na arenie międzynarodowej asystował już w Lidze Europy i Lidze Mistrzów. Polscy kibice mogą go kojarzyć m.in. z eliminacji do europejskich pucharów, gdzie pracował w meczu Drita Gnjilane – Legia Warszawa.
Podczas mistrzostw Europy 2020 pełnił funkcję asystenta wideo w meczu otwarcia i finale. Jeśli mowa o bieżącym sezonie 2024/25, ma on na swoim koncie chociażby 12 spotkań w Bundeslidze oraz cztery potyczki w Lidze Mistrzów.
fot. PressFocus