FREEBET 300 ZŁ NA START W BETFAN!
Za wygraną Realu Madryt z Osasuną

Ponad 100 razy zagrał w Premier League. Teraz wylądował w drugiej lidze… słoweńskiej

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 02 marca 2025

W latach 2013-18 Saido Berahimo zaliczył 133 występy na poziomie Premier League. Jednak po spadku ze Stoke do Championship jego kariera obrała dość dziwny kierunek. W tym sezonie kilka miesięcy spędził w Indiach, a teraz wylądował w drugiej lidze… słoweńskiej.

Niespełniona gwiazda Premier League

Mając zaledwie 10 lat Saido Berahino samodzielnie uciekł do Anglii z pogrążonego w wojnie domowej Burundi. Dołączył do mieszkającej w Birmingham jego rodziny, której wcześniej przyznano azyl polityczny. Niedługo po przenosinach do hrabstwa West Midlands trafił do klubowej akademii, ale nie Aston Villi czy Birmingham City, a West Bromwich Albion. W pierwszym zespole „The Baggies” zadebiutował w październiku 2012 roku, w wieku 18 lat, a od sezonu 2013/14 stał się ważnym zawodnikiem klubu z The Hawthorns.

Jego sezonem życia były rozgrywki 2014/15, gdy strzelił 20 goli i dołożył sześć asyst w 45 występach. 14 z tych bramek zdobył w Premier League, gdzie także wystąpił we wszystkich 38 meczach. W sezonie 2014/15 żaden piłkarz nie zaliczył dla West Bromu tyle minut, co 20-letni wówczas napastnik. Do formy z tamtej kampanii nigdy już jednak nie nawiązał, bo maksymalnie zdobył dziewięć bramek w sezonie 2021/22. Berahino w pewnym momencie się pogubił albo „odbiła mu sodówa”. Oczekiwał na oferty wielkich klubów i wylewał żale na Twitterze, pisząc, że został źle potraktowany przez WBA.

To było we wrześniu 2015 roku – tuż po jego sezonie życia. Potem wszystko się posypało. Gdy Tony Pulis zdjął go z boiska, to się obraził i pojechał do domu przed końcowym gwizdkiem. Potem pojawiały się newsy m.in. w „The Sun” o nim i jego podbojach miłosnych i płodzeniu kolejnych dzieci. Następnie nie dostał podwyżki, której oczekiwał w nowym kontrakcie, ponieważ nie był już taką gwiazdą. Była jeszcze akcja z dyskwalifikacją, gdy ktoś mu dosypał czegoś do drinka w klubie. Berahino okazał się „one season wonderem”.

Zimą 2017 roku, po ponad 12 latach odszedł z West Bromu, bowiem został sprzedany za 14 milionów euro do Stoke City. Półtora roku później spadł z „The Potters” z Premier League i nigdy później w tych rozgrywkach już nie zagrał. Co więcej, pierwszego gola w barwach tego klubu strzelił w sierpniu 2018 roku, kończąc tym samym passę 913 dni bez zdobytej bramki. Marnował sytuacje na potęgę, o czym świadczy poniższa statystyka.

Poprzedni raz do siatki trafił bowiem w lutym 2016 roku. Po zaledwie jednym sezonie ze Stoke na poziomie Championship po raz pierwszy podczas swojej przygody przeniósł się poza Anglię. Podpisał dwuletni kontrakt z Zulte Waregem, jednak już po roku został wypożyczony do Charleroi.

Teraz zagra w drugiej lidze… słoweńskiej

Latem 2021 roku, pod koniec okienka transferowego wrócił do Anglii, wiążąc się z trzecioligowym Sheffield Wednesday. Jego przygoda z „The Owls” zakończyła się jednak już po roku. „The Star” informował później, że Berahino potrzebował dwóch miesięcy, by osiągnąć odpowiednie przygotowanie fizyczne. Berahino ponownie trafił poza Anglię – do cypryjskiego AEL Limassol. Po wygaśnięciu jego dwuletniego kontraktu po raz pierwszy w karierze związał się z klubem spoza Europy – indyjskim Rajasthan United.

Jego umowa została jednak rozwiązana za porozumieniem stron już po trzech miesiącach. Powodem były obrażenia, które kilka tygodni wcześniej odniósł w wypadku. W ich wyniku nie zdążył nawet rozegrać meczu dla indyjskiego drugoligowca. Po ponad trzech miesiącach na „bezrobociu” ponownie związał się z drugoligowcem, lecz tym razem… słoweńskim. Podpisał umowę z walczącym o awans do ekstraklasy NK Tabor Sezana.

Po rundzie jesiennej klub z południowo-zachodniej Słowenii zajmuje trzecie miejsce w tabeli, a do prowadzącego ND Gorica traci cztery punkty. Tylko zwycięstwo w tych rozgrywkach da awans do ekstraklasy. Tabor Sezana ma jednak jeden mecz do rozegrany mniej i przystąpi do niego w niedzielę 2 marca o godzinie 15:00. Na wyjeździe zmierzy się z szóstą w tabeli Dravinją. Jeśli Burundyjczyk zagra w tym spotkaniu, zaliczy pierwszy występ od lutego 2024 roku.

Tym meczem Tabor Sezana wznowi ligowe zmagania w 2025 roku. Pierwsze spotkanie w tym roku „Czarno-Czerwoni” rozegrali w środę 26 lutego w 1/8 finału Pucharu Słowenii. Do ćwierćfinału tych rozgrywek nie awansowali, bowiem 3:2 u siebie pokonał ich aktualny mistrz kraju – NK Celje, którego zawodnikiem od kilku tygodni jest Łukasz Bejger. Spotkanie z II-ligowcem Polak jednak przesiedział na ławce.

fot. PressFocus

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Freebet 300 złotych
za wygraną Realu Madryt z Osasuną
Real Madryt - Osasuna
Wygrana Realu (handicap -1.5)
kurs
1.66
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)