Zieliński z przygodami, Inter ze zwycięstwem, a Moder z poprzeczką

Inter Mediolan mimo pewnych problemów kadrowych udał się do Rotterdamu w roli faworyta dwumeczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Nie przeszkodziło to aktualnym mistrzom Włoch w odniesieniu zwycięstwa na terenie rywala stosunkiem 2:0. Jednym z głównych aktorów widowiska był Piotr Zieliński, choć z różnych względów. Polak po wejściu na boisko najpierw asystował przy bramce, a następnie spudłował z jedenastu metrów. Dobrze pokazał się Jakub Moder.
Przed meczem
Obie drużyny przed pierwszym spotkaniem fazy 1/8 finału Ligi Mistrzów mogły wspólnie wkurzyć na swoją sytuację zdrowotną, jak i pośmiać się z Milanu. Ale po kolei.
Feyenoord nadal ma poza grą lub na klubowej kozetce dwucyfrową liczbę zawodników. Givairo Read otrzymał w rewanżowym meczu po samym spotkaniu czerwoną kartkę, więc też nie mógł zagrać w Rotterdamie. Theo Hernandez ułatwił Holendrom zadanie, bowiem jak to się kolokwialnie mówi – w rewanżu nic nie grali do momentu wyrzucenia Francuza z boiska. Przy remisowym stanie dwumeczu, odpadła z rozgrywek nowa drużyna dla Santiago Gimeneza.
Feyenoord did almost nothing in the match against Milan until Theo Hernandez got a second yellow card for diving. A red card that cost the team a lot pic.twitter.com/OEftKqbMpZ
— Twelve football (@twelve_football) February 19, 2025
A czemu Inter może się pośmiać, mimo trzech (z trzech) w tym sezonie meczów bez wygranej z derbowym rywalem? „Rossoneri” są bowiem na dziewiątym miejscu w tabeli, 17 oczek za „czarno-niebieskimi” kuzynami. Inter ominął fazę barażów o 1/8 finału z racji pozycji w TOP8 po fazie ligowej. Inter pozbawiony był jedynie wahadeł.
Tylko Denzel Dumfries z nominalnych piłkarzy był gotowy do gry. Dimarco, Zalewski oraz Augusto bowiem mają urazy i leczą się. Z racji takich realiów, na lewym wahadle wymieniali się Alessandro Bastoni z Francesco Acerbim.
Jak napisał przed meczem Mariusz Moński, ekspert od piłki w krajach Beneluksu – w pełni zdrowia tylko dwóch piłkarzy Feye miałoby miejsce w pierwszym składzie (tak wiele bowiem urazów w holenderskiej drużynie Robina Van Persiego). Mowa o Hancko oraz Paixao. U gospodarzy brakowało bowiem m in. kontuzjowanego od pierwszego meczu z Milanem Quentina Timbera, który doznał wtedy przeprostu kolana. Z ważniejszych absencji, warto dodać Justina Bijlowa (kolano), Quillindschy’ego Hartmana, Antoniego Milambo, Calvina Stengsa czy Barta Nieuwkoopa.
11 starters ✨
1 objective 🎯#ForzaInter #UCL #FeyenoordInter pic.twitter.com/QSYUx64RO3— Inter ⭐⭐ (@Inter_en) March 5, 2025
Feyenoord XI: Wellenreuther – Mitchell, Beelen, Hancko, Bueno – Moder, Smal, Paixao – Hadj Moussa, Carranza, Osman
Inter XI: J.Martinez – Pavard, de Vrij, Acerbi – Dumfries, Barella, Asllani, Zieliński, Bastoni – L. Martinez, Thuram
Pierwsza połowa
W pierwszym kwadransie spotkania na wypełnionym po brzegi De Kuip obie drużyny podjęły próby ataku rywala. W skali proporcji, częściej gorąco było pod bramką Josepa Martineza, który póki co skutecznie zastępuje Yanna Sommera i robi to dobrze. Inter miał więcej piłki przy nodze, ale nic z tego nie wynikało. Piłkarze Simone Inzaghiego byli bardziej niedokładni niż zwykle. Bardzo dobre wrażenie robił wypożyczony z Brighton Ghańczyk Ibrahim Osman.
Bramki oczekiwane obu drużyn wynosiły około 0,10, mimo wyraźnej optycznej przewagi Holendrów w meczu. Chwilę później, Jakub Moder oddał strzał zza pola karnego, ale bez problemu wyjął tę próbę jednokrotny hiszpański reprezentant.
W 39. minucie doszło do zmiany wyniku. Inter na połowie rywala rozgrywał piłkę i z głębi pola poszło podanie na bok do Denzela Dumfriesa. Ten wycofał do Nicolo Barelli, a najlepszy włoski pomocnik dośrodkował w pole karne. Tam, grający w nowej fryzurze Marcus Thuram ekwilibrystycznie złożył się do strzału i pokonał Wellenreuthera. 0:1
𝐌𝐀𝐂𝐑𝐔𝐒 𝐓𝐇𝐔𝐑𝐀𝐌! 💥 CO ZA FINISZ! 🔝 Inter prowadzi w Rotterdamie!
📺 Transmisja meczu w CANAL+ EXTRA 2 i w serwisie CANAL+: https://t.co/OFoz9m2gHf pic.twitter.com/SoUI49ajCA
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 5, 2025
Po minucie, Lautaro Martinez mógł podwyższyć wynik, ale Niemiec znakomicie obronił strzał zmierzający w dolny róg bramki. Po pierwszej połowie statystycznie mieliśmy po sześć strzałów z obu stron i minimalnie lepsze posiadanie piłki Interu (53-47%). Feyenoord mógł być zawiedziony, bowiem nie przekuł widocznej przewagi w bramkę.
Inter lead but don’t play good football, we have to improve in the second half.
🖤💙 pic.twitter.com/4G6W0sc591— Nerazzurri Society (@nerazzurriSoci_) March 5, 2025
Inter na tempomacie
W drugiej połowie, do głosu doszedł Piotr Zieliński. Krótko po zmianie stron miał on udział przy bramce Lautaro Martineza. Na skraju pola karnego Polak podał i został zablokowany przez Jakuba Modera. Po chwili ponowił wysiłek, futbolówka trafiła pod nogi Lautaro Martineza, a ten doskonale przymierzył pod poprzeczkę. 0:2
ASYSTA PIOTRA ZIELIŃSKIEGO! 🇵🇱 🔥
Inter mocno rozpoczął drugą połowę i Lautaro Martinez strzela na 2:0! ⚽
📺 Transmisja meczu z Feyenoordem w CANAL+ EXTRA 2 i w serwisie CANAL+: https://t.co/OFoz9m2gHf pic.twitter.com/syl0LUJtlP
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 5, 2025
Inter się nie zatrzymywał, ale swoją okazję miał Jakub Moder. Po świetnym dograniu z lewej flanki, Polak trafił w poprzeczkę bo bardzo dobrej próbie, gdzie znalazł lukę w defensywie mistrzów Włoch. Norweski arbiter spotkania podyktował wkrótce później rzut karny. Jeyland Mitchell spóźnił się i trafił w nogę Marcusa Thurama. Po sprawdzeniu sytuacji w systemie VAR, Espen Eskas nie miał wątpliwości. Piotr Zieliński skorzystał z okazji i tak jak w derbach Włoch jesienią, stanął na jedenastym metrze. Timon Wellenreuther był jednak lepszy.
PIOTR ZIELIŃSKI NIE WYKORZYSTUJE RZUTU KARNEGO! 😱 ❌
Inter nadal prowadzi 2:0 w Rotterdamie!
📺 Transmisja meczu w CANAL+ EXTRA 2 i w serwisie CANAL+: https://t.co/OFoz9m2gHf pic.twitter.com/D4kRhAxtHD
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 5, 2025
Wajcha przestawiła się w drugiej połowie na ataki mediolańczyków. Feyenoord grał jakby był już pogodzony z wynikiem. Ayase Ueda podjął próbę zmniejszenia przewagi, ale przewrócił się o Stefana de Vrija. Lokalsom wydawało się, że to będzie wyrzucenie z boiska Holendra, ale nic z tych rzeczy.
W ostatnim kwadransie na odpoczynek zasłużyli sobie w opinii trenera de Vrij, Barella, na 10 minut – Lautaro. Simone Inzaghi musi umiejętnie dbać o siły swoich zawodników, bowiem w ostatnim czasie brakuje świeżości drużynie Interu (mimo ligowego prowadzenia w tabeli). Gole oczekiwane Holendrów w tym meczu to zaledwie 0,40, co świadczy o tym, że bardzo brakowało jakości pod bramką Josepa Martineza.
Feyenoord – Inter 0:2 (0:1)
Marcus Thuram 38′, Lautaro Martinez 50′
Fot. screen X/Ziggo Sport