Mecz Serie A przełożony? Powodem złe warunki atmosferyczne

Włoski klimat raczej słynie z przyjemnej pogody i braku pogodowej zawieruchy. Teraz jednak Półwysep Apeniński nawiedziły silne opady, które mogą doprowadzić do przełożenia jednego z hitów bieżącej kolejki Serie A.
Czerwony alert, o meczu zadecydują władze
Całe zamieszanie ma związek z zaplanowanym na niedzielę 16 marca meczem włoskiej ekstraklasy pomiędzy Fiorentiną a Juventusem. W Toskanii obecnie obowiązuje bowiem czerwony alert pogodowy. W regionie doszło do podtopień, a wszelkie prognozy nie wskazują na to, żeby sytuacja miała się poprawić. Jak czytamy we włoskich mediach, we Florencji obecnie zamknięte są kina, muzea oraz teatry. W takiej sytuacji trudno więc o rozegranie meczu piłkarskiego.
W końcu niemożliwym zdaje się doprowadzenie murawy nie najnowszego i – co jeszcze ważniejsze – niezadaszonego stadionu Stadio Artemio Franchi do porządku. Przeciwko rozegraniu meczu w pierwotnym terminie są samorządowe władze we Florencji. Wiceprzewodniczący rady miejskiej złożył nawet oficjalny wniosek o przełożenie spotkania. Istnieje także opcja rozegrania zawodów bez kibiców na trybunach, ale siłą rzeczy wobec takiej decyzji sprzeciwiać się najpewniej będą zarówno kluby, jak i sama Serie A.
Mecz Fiorentina-Juventus może zostać przełożony z powodu ulewnych opadów deszczu we Florencji. Wniosek jest już u burmistrz Sary Funaro. #włoskarobota #FiorentinaJuventus pic.twitter.com/SaVD5KGkGA
— Marcin Nowomiejski (@mnowo8) March 14, 2025
Poza ulewami mieszkańcy Florencji obawiają się również powodzi. Wszystko przez podniesiony stan rzeki Arno, która według informacji włoskich mediów osiągnęła już poziom ponad czterech metrów. WP podała także zalaniu uległ także kompleks treningowy Fiorentiny – Viola Park. Taka sytuacja zmusiła zespół do trenowania na wewnętrznych boiskach.
Na ten moment ostateczna decyzja dotycząca rozegrania meczu jeszcze nie zapadła, jednak należy się jej spodziewać w najbliższych godzinach. W końcu nikt nie ma interesu w tym, aby ostateczny komunikat wypuścić dopiero kilka godzin przed meczem.
Kolejny taki przypadek w Serie A
To nie pierwszy w ostatnim czasie przypadek w czołowych europejskich ligach, gdy ze względu na intensywne opady deszczu rozegranie meczu stoi pod znakiem zapytania. Kilkanaście dni temu odwołano mecz La Liga pomiędzy Villarrealem a Espanyolem. Wówczas decyzja zapadła właściwie w ostatnim momencie, kiedy fani obu zespołów zajęli już miejsca na trybunach.
Z kolei Serie A w tym sezonie już dwukrotnie doszło do przełożenia zawodów. Mowa o spotkaniach Atalanty Bergamo z Como z września 2024 roku oraz Bologni z AC Milanem z października ub. roku. Pierwszy z tych meczów rozegrano już dzień później, a drugi po prawie czterech miesiącach – dopiero w lutym.
Bologna complete a big comeback as Milan suffer back-to-back losses in Serie A 😬🔴 pic.twitter.com/ywBtK4Yb4f
— OneFootball (@OneFootball) February 27, 2025
fot. PressFocus