Lampard chce ściągnąć „Lamparda z przyszłości”. Może to kosztować 60 milionów euro

25.10.2019

Zakaz transferowy Chelsea być może zostanie „odwieszony” już podczas styczniowego okienka transferowego. Nic zatem dziwnego, że Frank Lampard powoli myśli o wzmocnieniach do klubu. Jego pierwszym transferem miałby zostać Sergej Milinković-Savić.

Serb od wielu lat jest łączony z opuszczeniem Lazio. W przeszłości jednak prezydent klubu, Claudio Lotito, odrzucał oferty zbliżające się nawet do 100 milionów euro za gracza, którego uważa za prawdziwego przywódcę drużyny. Latem blisko zakontraktowania pomocnika był Juventus, ale opór zarządcy klubu ostatecznie zniechęcił mistrza Włoch.

Według „Daily Mail” teraz ma być jednak inaczej. Lotito w końcu zrozumiał, że dłużej nie może zatrzymać swojego najlepszego piłkarza i zażąda za popularnego „SMS-a” około 60 milionów euro. Wielkim entuzjastą talentu 24-latka jest Frank Lampard. Anglik uważa go za klasycznego piłkarza box-to-box korzystającego ze swojej silnej budowy ciała. Ze względu na mobilność i umiejętność dobrego wejścia w pole karne, trener „The Blues” widzi w nim samego siebie z dawnych lat.

Serb trafił do Lazio w 2015 roku, a jego najlepszy sezon miał miejsce na przełomie 2017 i 2018 roku. To wówczas w jednej kampanii popisał się 12 bramkami biorąc pod uwagę jedynie Serie A. Pomimo wielu spekulacji, nie udało się go wykupić z Rzymu i kolokwialnie mówiąc Sergej zapuścił korzenie w dotychczasowym klubie.

Pod wieloma względami to była niestety zła decyzja. Lazio pomimo zwycięstwa w pucharze Włoch w zeszłym sezonie, raczej nie walczy o najwyższe cele w Serie A. Przenosiny do Anglii pomogłyby mu w dalszym rozwoju. W Chelsea jednak spotkałby się on ze sporą konkurencji. Lampard ma bowiem do dyspozycji Kante, Jorginho, Kovacicia czy Barkleya.