Wyróżnienia 22. kolejki Betclic 2. Ligi

Napisane przez Patryk Idasiak, 17 marca 2025
Wyróżnienia Betclic 2. Ligi

Do naszych klasycznych wyróżnień od tej kolejki dodajemy więcej polskich wątków! Oprócz PKO BP Ekstraklasy, La Liga, Premier League, Serie A i Bundesligi będą też rozdawane rozgrywki Betclic 1. Ligi, Betclic 2. Ligi i Betclic 3. Ligi, gdzie także wybierzemy najlepszych zawodników i najefektowniejsze mecze. 

Najlepszy piłkarz 22. kolejki Betclic 2. Ligi – Lucjan Klisiewicz (Podbeskidzie)

Podbeskidzie po pierwszej połowie przegrywało 0:1 po trafieniu Szymona Kapelusza. Lucjan Klisiewicz w 53. minucie wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony po krótko rozegranym rzucie rożnym i strzałem głową pokonał Jakuba Rajczykowskiego. Jeszcze lepiej pokazał, że potrafi grać głową w doliczonym czasie gry – w 92. minucie. Tym razem otrzymał dośrodkowanie z drugiej strony boiska i urwał się obrońcy może na metr. Zdobył bramkę z bardzo trudnej pozycji, uderzając ze szczupaka! W ten sposób zapewnił ważne trzy punkty.

To jedyny piłkarz z dubletem w tej kolejce. Lucjan Klisiewicz pomógł Podbeskidziu Bielsko-Biała przełamać kiepską passę czterech spotkań bez wygranej. Powoli robiło się coraz niebezpieczniej, a czerwona strefa zaczynała się już zbliżać. Dzięki temu Podbeskidzie ma teraz pięć punktów przewagi nad znajdującym się na 13. pozycji Rekordem Bielsko-Biała, czyli derbowym przeciwnikiem.

Gol 22. kolejki Betclic 2. Ligi – Bartosz Farbiszewski vs Skra Częstochowa

Bartosz Farbiszewski to środkowy obrońca i nowy nabytek lidera Betclic 2. Ligi. W zimowym okienku transferowym przeszedł definitywnie z Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. W dwóch meczach z rzędu wyszedł w podstawowym składzie w trzyosobowym bloku obronnym i po takim efektownym trafieniu musi je utrzymać. Marcin Sasal mógł tylko bić brawo swojemu podopiecznemu – po pierwsze za podłączenie się do akcji, a po drugie za podjętą decyzję.

W momencie bramki na tablicy wyników było już 2:0 dla gospodarzy, lecz dążyli oni do kolejnych trafień. W końcu grali z przedostatnią ligową drużyną. Farbiszewski dostał piłkę z lewej strony i zupełnie niespodziewanie huknął mocno lewą nogą. Zwykle w takich sytuacjach piłkarz dokręca piłkę prawą, by wpadła tuż przy słupku. Ten jednak strzelił lewą, czego nie spodziewał się bramkarz Filip Kramarz, robiąc krok do środka. Stoper przypieczętował tym samym wysoką wygraną Pogoni. Gola można zobaczyć poniżej – akcja około 40. sekundy.

Młodzieżowiec 22. kolejki Betclic 2. Ligi – Jędrzej Zając (ŁKS Łódź II)

ŁKS Łódź II gra praktycznie samymi młodzieżowcami, ponieważ jest to pole do tego, by tacy piłkarze mogli się ogrywać na seniorskim poziomie. Grają tam nastolatkowie z roczników 2007 czy 2006. Warto docenić dwie wygrane z rzędu, które oddaliły rezerwy od strefy spadkowej. Wcześniej było to niespodziewane zwycięstwo nad Chojniczanką i to wyjazdowe, a teraz kolejny ograny klub ze strefy barażowej – Zagłębie Sosnowiec. W obu tych spotkaniach na listę strzelców wpisał się Jędrzej Zając. Napastnika rezerw ŁKS-u doceniamy więc też i trochę za poprzednią kolejkę.

Rezerwy ŁKS-u zaprezentowały się z bardzo dobrej strony, tworząc nawet więcej okazji niż te zakończone bramkami. Kilka razy interweniować musiał Kacper Siuta. W 81. minucie Jędrzej Zając przypieczętował wygraną. Znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie i po dośrodkowaniu z rzutu rożnego praktycznie z metra skierował piłkę do bramki. Już zza linii wybijał ją Grzegorz Janiszewski. Trudno było się zorientować w tym zamieszaniu, lecz po radości Zająca widać było, że to on jako ostatni dotknął tę piłkę.

Mecz 22. kolejki Betclic 2. Ligi – KKS Kalisz – Chojniczanka Chojnice 2:3

Prosty wybór. Najwięcej bramek, sporo okazji, trochę emocji w końcówce zwieńczonej dwiema czerwonymi kartkami i zwroty akcji, bo Chojniczanka aż trzy razy wychodziła na prowadzenie. Był to mecz, który kończył 22. kolejkę. Pierwsza bramka padła po okresie dominacji gości – Valerijs Sabala po prostu wykończył głową dośrodkowanie z prawej strony boiska. Do przerwy wynik się nie zmienił, choć obaj bramkarze musieli się pilnować. Zarówno Damian Primel, jak i Maciej Krakowiak mieli okazje do sprawdzenia, czy kleją im rękawice, bo były to strzały w środek.

Działo się jednak sporo – w 39. minucie Kacper Flisiuk sprytnie się obrócił i oddał niespodziewany strzał, a piłka zatrzymała się na słupku. W drugiej połowie z trzech metrów już się nie pomylił. Warto docenić gospodarzy za całokształt tej akcji i kilka podań na lewej stronie boiska. Bramka została starannie wypracowana. Chwilę później Jakub Głaz zmarnował „setkę”, co się zemściło – błąd, strata piłki, odbiór Marcela Zylli, podanie do Marcina Koziny, który zrobił wiatrak z obrońcy i mieliśmy 2:1. Odpowiedział na 2:2 aktywny Nestor Gordillo, który po dużym zamieszaniu wpakował piłkę z bliska z woleja.

Ostatnie słowo należało do Chojniczanki i to… już dwie minuty później! Gol Jakuba Braneckiego padł znów po błędzie, tym razem obrońca gospodarzy się przewrócił. W końcówce było jeszcze trochę walki, bo Adrian Cierpka i Przemysław Sajdak wylecieli z boiska po dwóch żółtych kartkach i obie ekipy kończyły w 10. Ten drugi potrzebował na to… 11 minut. Podopieczni Damiana Nowaka wrócili na zwycięską ścieżkę po niespodziewanej porażce u siebie z rezerwami ŁKS-u Łódź. To ważne przełamanie, bo pozwala im powiększyć przewagę nad 7. miejscem, czyli właśnie ekipą z Kalisza – do ośmiu oczek.

Niespodzianka 22. kolejki Betclic 2. Ligi – Hutnik Kraków – Wieczysta Kraków 1:0

Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się istnym pogromem – Wieczysta wygrała u siebie aż 7:1. Między innymi taka porażka sprawiła, że derbowy rywal jest w strefie barażowej, a ma… ujemny bilans bramkowy. Największą niespodzianką nie jest sam wynik, a… przebieg tego spotkania. Otóż piłkarze Hutnika w pełni zabiegali gwiazdy Wieczystej. To oni byli zespołem lepszym i prędzej spodziewalibyśmy się wyższego zwycięstwa niż odrobienia strat przez zespół Sławomira Peszki. Wysoki pressing gospodarzy był bardzo skuteczny.

Już w czwartej minucie Wojciech Słomka wykorzystał rywala jako zasłonę i uderzył minimalnie obok słupka. W ósmej minucie z daleka uderzył Patryk Misak, a w 11. minucie doskonałą okazję miał Jewhienij Bełycz, ale Antoni Mikułko wystawił nogę i niczym David de Gea obronił jego strzał. Taki przebieg meczu był cały czas kontynuowany. Kiedy akurat Wieczysta zaczynała delikatnie przejmować inicjatywę, to dostała „gonga” do szatni. W 43. minucie Mateusz Sowiński zagrał podcinką do wychodzącego Jewhienija Bełycza, a ten tym razem się już nie pomylił.

W drugiej połowie Wieczysta Kraków doszła bardziej do głosu, ale brakowało jakichś spektakularnych „setek”. Owszem, było sporo średniej jakości okazji, ale za każdym razem czegoś brakowało. Poza tym nie były to czyste pozycje, bo obrońcy gospodarzy szczelnie grali w defensywie. A to strzały w boczną siatkę, a to nad bramką, to Pazdan nie sięgnął piłki wślizgiem. Raz Paweł Łysiak uderzył z kąta mocno po krótkim rogu, lecz dobrze stał tam Damian Hoyo-Kowalski, który musiał sporo obserwować i być czujnym, ale za wiele roboty na linii nie miał.

Redaktor naczelny i kierownik zamieszania na Futbol News.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
Castellon - Deportivo La Coruna
Obie strzelą
kurs
1.64
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)