PZPN stracił cierpliwość. Zrobi mecz o Superpuchar Polski w Warszawie

PZPN stracił już cierpliwość dotyczącą wyznaczania kolejnych terminów meczu o Superpuchar Polski, który powinien być rozegrany już w lipcu 2024 roku, a mamy przecież marzec 2025. Kiedy już udało mu się wyznaczyć konkretną datę, to powstał kolejny problem. Wobec tego zdecydował się przenieść mecz do Warszawy.
Superpuchar Polski niczym „M jak Miłość”
Superpuchar Polski miał w tym sezonie już kilka odcinków i nadal kluby nie doszły do stosownego porozumienia. Mecz między mistrzem Polski a zwycięzcą w krajowego pucharu rozgrywany jest zazwyczaj na początku sezonu, a gospodarzem takiego starcia jest mistrz. To już coroczna tradycja. Zaszczyt, a raczej problem organizacji przypadł Jagiellonii, która cały czas ma zmierzyć się z Wisłą. Cały czas jest jednak coś nie po drodze, aby Superpuchar doszedł do skutku:
- 7 lipca – nie, bo Jagiellonia dzień wcześniej kończyła okres przygotowawczy, a poza tym na Stadionie Miejskim odbywał się w tym czasie Międzynarodowy Okres Świadków Jehowy
- Mecz w innym miejscu? Nie, bo Jagiellonia nie chciała grać w Suwałkach, Łomży albo w innym mieście
- PZPN zgodził się poczekać do końca el. europejskich pucharów, w których grały oba kluby
- 8 grudnia – nie, bo Wisła grała ligowy mecz w ten sam dzień, a „Jaga” dzień później
- mecz w Miami podczas przerwy zimowej – był nawet taki abstrakcyjny pomysł
- 2 kwietnia w Białymstoku – nie, bo Jagiellonia nie chce przyjąć kibiców Wisły Kraków
- cały czas trzeba pamiętać, że „Jaga” gra w Lidze Konferencji
Tak. Nie pojedziemy na Superpuchar bez kibiców to jest oczywiste i nie podlega żadnym dyskusjom.
— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) February 4, 2025
PZPN się zdenerwował
Jarosław Królewski zapowiadał głośno, że odda mecz walkowerem, jeżeli kibice nie dostaną możliwości wspierania klubu podczas meczu o Superpuchar ze stadionu. PZPN najwyraźniej się przestraszył organizacyjnej klapy i przejął organizację wydarzenia od Jagiellonii. Związek postanowił… przenieść mecz o Superpuchar Polski na Stadion Narodowy w Warszawie. Wszystko po to, żeby nie było problemu z niewpuszczonymi kibicami Wisły Kraków. Czytamy z informacji Szymona Janczyka z „Weszło”:
Jagiellonię próbowano wywrzeć presję, żeby wpuściła fanów z Krakowa na mecz, między innymi poprzez groźbę milionowych kar. Problem w tym, że w Białymstoku choćby chcieli, to nie mogli tego zagwarantować. Wszystko za sprawą zaplanowanego remontu stadionu. Nie takiego wymyślonego, lecz faktycznie koniecznego. Jagiellonia dawno temu zgłosiła konieczność rozprawienia się z przeciekającą podłogą. Termin prac wyznaczono na połowę kwietnia i wtedy… zespół awansował do ćwierćfinału Ligi Konferencji.
Wszystko wskazuje na to, że Superpuchar Polski 2024 nie zostanie rozegrany w Białymstoku.
Jak poinformował Szymon Janczyk z portalu @WeszloCom, PZPN przejął organizację tego spotkania, które ma się odbyć na Stadionie Narodowym w Warszawie. pic.twitter.com/sfKY30D91N
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 19, 2025
Kibice Wisły więc nie zostaną wpuszczeni, ponieważ na tę datę przesunięty będzie remont. Daty są nie do pogodzenia, ponieważ odbywają się tam także inne wydarzenia. To oznaczałoby możliwość kompromitacji PZPN-u, dlatego się zdenerwował i przeniósł mecz do Warszawy. Portal „WP Sportowe Fakty” potwierdził te rewelacje i z całą stanowczością stwierdza, że mecz na Stadionie Narodowym to już pewniak.
Fot. PressFocus