Klub Josue rozwiązał kontrakt z zasłużonym piłkarzem Bayernu. Wszystko przez… kłamstwo

Drugoligowy brazylijski klub – Coritiba, w której od kilku miesięcy występuje były piłkarz Legii Warszawa – Josue, podjął decyzję o rozwiązaniu kontraktu z doświadczonym zawodnikiem. Poprosił on klub o opuszczenie meczu w celu załatwienia spraw osobistych w innym kraju. Ten jednak w tym czasie postanowił… zagrać w towarzyskim turnieju.
Powrót byłego piłkarza Bayernu po latach
W trakcie swojego ośmioletniego pobytu w Bayernie Rafinha sięgnął z monachijczykami aż po 18 trofeów – siedem razy wygrał Bundesligę, po cztery razy Puchar i Superpuchar Niemiec, a po razie Ligę Mistrzów, Superpuchar UEFA i Klubowe Mistrzostwa Świata. W koszulce „Die Roten” rozegrał 266 meczów, w których zaliczył 29 asyst i dołożył sześć bramek. Na szerokie wody wypłynął z Coritiby, do której latem 2005 roku – jeszcze jako 19-latek – trafił do Schalke.
Po opuszczeniu Bayernu w 2019 roku po 14 latach wrócił do rodzimej Brazylii, choć tylko na rok, bo przed sezonem 2020/21 trafił do greckiego Olympiakosu. Jednak już po siedmiu miesiącach wrócił do Kraju Kawy i tym razem już go nie opuścił. Na początku tego roku, po niemal 20 latach wrócił do Coritiby, gdzie miał okazję grać w jednym zespole z Josue Pesqueirą. Po odejściu z Legii Warszawa wraz z końcem sezonu 2023/24 Portugalczyk związał się z brazylijskim drugoligowcem.
Rafinha, the 39-year-old right-back, is back where it all began! Coritiba announced today that the veteran has signed for the 2025 season. A true football legend, Rafinha returns to his boyhood club to bring leadership and experience to the team. Welcome home! pic.twitter.com/qWfMIkrZA4
— Coritiba ENG 🟢⚪️🇬🇧 (@CoritibaENG) December 24, 2024
Rozwiązany kontrakt już po kwartale
Druga przygoda Rafinhi z „Chwalebnymi” zakończyła się jednak po zaledwie trzech miesiącach. Doszło do rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron, bowiem klub poczuł się oszukany przez 39-latka. Prawy obrońca poprosił o klub o zgodę na wyjazd do Niemiec w celu załatwienia spraw osobistych. Ta została zaakceptowana, w związku z czym opuścił on ostatni przedsezonowy sparing. Jednak dzień po porażce Coritiby 1:4 z Santosem, czterokrotny reprezentant Brazylii… wystąpił na towarzyskim turnieju.
Wziął on udział w Beckenbauer Cup, turnieju zorganizowanym w ramach świętowania 125. urodzin Bayernu, w którym oddano cześć zmarłej w styczniu 2024 roku legendzie klubu – Franzowi Beckenbauerowi. Wraz z byłymi piłkarzami „Die Roten” wygrał halowy turniej, a w finałowym meczu przeciwko legendom Realu Madryt strzelił nawet na 3:0. Ostatecznie jego zespół wygrał to spotkanie 4:0. Decyzja władz Coritiby może jednak dziwić o tyle, że kilka dni wcześniej Bayern oficjalnie ogłosił udział Rafinhi w tym turnieju.
O Coritiba informa que o atleta Rafinha não faz mais parte de seu elenco de jogadores, tendo ambos em comum acordo rescindido o contrato que tinha vigência até o fim de 2025. O Coxa deseja êxito ao atleta que nasceu para o futebol como Piá do Couto. pic.twitter.com/qmxqeD652G
— Coritiba (@Coritiba) March 19, 2025
Na swoim profilu na Instagramie 39-latek przeprosił za swoje zachowanie i przyznał, że nie poinformował klubu o udziale w tym turnieju. Jego drugi pobyt w klubie z Parany zakończył się więc na zaledwie dziesięciu występach. Dziewięć z nich rozegrał w pierwszym składzie, a cztery w pełnym wymiarze czasowym. Czterokrotnie wpisywał się do protokołu meczowego, jednak wyłącznie za sprawą obejrzanych żółtych kartek. Jego kontrakt z Coritibą miał obowiązywać przynajmniej do końca 2025 roku.
fot. PressFocus