Polska – Litwa: historia meczów

W piątek 21 marca po raz dwunasty w historii reprezentacja Polski zmierzy się z Litwą. Będzie to jednak pierwsza rywalizacja „Biało-Czerwonych” z naszym wschodnim sąsiadem o punkty. Litwa to taki rywal, z którym lubiliśmy grać podczas przygotowań do dużych imprez. Poniżej przypominamy najważniejsze momenty z dotychczasowych 11 spotkań Polaków z „Rinktine”.
Pierwsze spotkanie w historii
Reprezentacja Litwy w piłce nożnej pierwszy mecz w historii rozegrała w 1923 roku. Do czasu wybuchu II wojny światowej zagrała kolejne 64 spotkania, jednak w 1940 roku kraj ten został zaanektowany przez Związek Radziecki i dopiero 50 lat później odzyskał niepodległość. Pierwszy mecz po odłączeniu się od ZSRR – Litwa rozegrała w maju 1990 roku, choć nie od razu przystąpiła do eliminacji do dużego turnieju. W eliminacjach do EURO 1992 jeszcze nie grała, a zadebiutowała w kwalifikacjach do mistrzostw świata 1994.
W międzyczasie „Rinktine” zagrali kolejne cztery sparingi, a czwartym w historii meczem po odzyskaniu niepodległości była rywalizacja z Polską. Było to jednak tylko spotkanie z kadrą „B” reprezentacji Polski, choć „Biało-Czerwoni” wygrali je 2:0. Pierwszy pełnoprawny mecz Polacy z Litwą stoczyli dopiero rok później – w marcu 1993 roku.
W Brzeszczach padł remis 1:1, a jedyną bramkę dla zespołu Andrzeja Strejlaua w 11. minucie zdobył Piotr Świerczewski. Jednak jeszcze przed przerwą Litwini ustalili wynik tej rywalizacji. Był to jedyny mecz międzypaństwowy jaki odbył się w tej 10-tysięcznej małopolskiej miejscowości. Trzeba przyznać, że kadra potrafiła gościć w ciekawych i malowniczych miejscach.
Pierwsza wygrana „Biało-Czerwonych”
Do kolejnego spotkania reprezentacji Polski z Litwą doszło niemal równo dwa lata później – w 1995 roku i także w marcu. Kadra prowadzona już przez Henryka Apostela, który przejął ją po nieudanych eliminacjach mistrzostwach świata 1994, w Ostrowcu Świętokrzyskim odniosła pierwsze w historii zwycięstwo nad „Rinktine”. Litwini zostali rozbici, przegrali 1:4, a już do przerwy było 0:3 po bramkach Sylwestra „Pele z Klewek” Czereszewskiego, Tomasza Wałdocha i Tomasza Wieszczyckiego. Wynik tego meczu w 78. minucie ustalił Waldemar Jaskulski.
Była to jedna z pięciu jak dotąd wygranych „Biało-Czerwonych” z Litwinami. Kolejna miała miejsce we wrześniu 1997 roku na Stadionie Miejskim w Olsztynie. W drugim meczu pod wodzą Janusza Wójcika Polacy wygrali 2:0 po bramkach Cezarego Kucharskiego oraz Wojciecha Kowalczyka. „Wójt” zaczął przygodę z seniorami reprezentacji bardzo dobrze – było to jedno z jego trzech zwycięstw z rzędu jesienią 1997 roku.
W grudniu 2003 roku meczem z Litwą zespół Pawła Janasa kończył zgrupowanie na Malcie, podczas którego mierzył się także z miejscową kadrą. Na oczach zaledwie 100 widzów Polacy pokonali Litwę 3:1 i było to nasze jedyne zwycięstwo nad tym rywalem odniesione za granicą. Charakterystyczne trafienie zanotował wówczas Grzegorz Rasiak, który musiał się cofnąć po piłkę i uderzył nawet nie patrząc na bramkę. Kapitalną serię miał wtedy obecny asystent Michała Probierza – Sebastian Mila. W swoim trzecim, czwartym i piątym meczu w kadrze zdobył po bramce. Ten z Litwą był czwartym.
Dwie próby generalne Nawałki przed turniejami
Na kolejną wygraną z Litwą trzeba było czekać aż 11 lat. W międzyczasie „Biało-Czerwoni” mierzyli się z nimi trzykrotnie i aż dwa razy przegrali. Nasze czwarte w historii zwycięstwo z „Rinktine” miało miejsce w czerwcu 2014 roku. Kolejne dwa spotkania także odbyły się w czerwcu – 2016 i 2018 roku, i w przeciwieństwie do sparingu z 2014 roku, były to dla Polaków ostatnie sprawdziany przed turniejami. Mundial w Brazylii był bowiem ostatnią jak dotąd imprezą, na którą Polacy się nie zakwalifikowali.
Do meczu, który 6 czerwca 2014 roku odbył się w Gdańsku kadra Adama Nawałki przystępowała z odległego, 69. miejsca w rankingu FIFA. Po pierwszej połowie mogło wydawać się, że „Biało-Czerwoni” pierwszy raz od 2010 roku nie wygrają czwartego z rzędu domowego meczu. Litwini sensacyjnie prowadzili bowiem 1:0 po bramce Lukasa Spalvisa, ale drugiej z rzędu domowej i zarazem ogólnie drugiej z rzędu z nimi porażki udało się uniknąć. W drugiej połowie losy rywalizacji o 180 stopni odwrócili bowiem Arkadiusz Milik i Robert Lewandowski.
Równo dwa lata później – ale tym razem na południu kraju, bo w Krakowie – „Biało-Czerwoni” podejmowali Litwę w próbie generalnej przed EURO 2016. Podopieczni Adama Nawałki przystępowali do tego sparingu po porażce w Gdańsku 1:2 z Holandią, która sensacyjnie po raz pierwszy od 32 lat nie zakwalifikowała się na mistrzostwa Europy. Spotkaniem, które odbyło się na stadionie Wisły nastrojów przed wylotem do Francji poprawić się nie udało, bowiem padł tylko remis 0:0. Był to nasz czwarty i jak dotąd ostatni remis z Litwą.
Paradoksalnie jednak po nieudanych wynikowo czerwcowych sparingach Polacy zagrali swój najlepszy turniej w XXI wieku, bowiem – jak wszyscy doskonale pamiętamy – na EURO 2016 otarli się o półfinał. Zupełne przeciwieństwo miało miejsce dwa lata później, gdyż na mistrzostwa świata do Rosji „Biało-Czerwoni” wylatywali po remisie 2:2 z Chile w Poznaniu oraz rozbiciu Litwy na Stadionie Narodowym w Warszawie 4:0. Turniej ten znów jednak okazał się klapą, bowiem trzeci raz z rzędu Polacy odpadli z mundialu już w fazie grupowej.
Oblany test przed EURO 2012
Wspominaliśmy, że na naszą czwartą wygraną z Litwą musieliśmy czekać niemal 11 lat. W międzyczasie Polacy zaliczyli najgorszą serię w historii starć z „Rinktine”, która wyniosła aż trzy mecze z rzędu bez zwycięstwa. W tym czasie „Biało-Czerwoni” przegrali z sąsiadami ze Wschodu dwukrotnie i były to nasze jedyne jak dotąd porażki z tą drużyną. Po raz pierwszy Litwini wygrali z nami w 2006 roku – w Dzień Flagi w Bełchatowie 1:0 po bramce byłego pomocnika Widzewa Łódź – Andriusa Gedgaudasa.
To był zresztą fatalny mecz w wykonaniu naszej kadry. Oddała tam zaledwie dwa celne strzały i nawet rywal miał ich więcej. „Przegląd Sportowy” dał wówczas wymowny tytuł okładki z podpisem: „Mila od formy”, odnosząc się do dyspozycji naszego pomocnika, a pod spodem pytano, czy Mila i słabiutki w tamtym spotkaniu Marcin Kuś zasługują na powołanie na mundial.
Po raz drugi Polacy Litwie ulegli w marcu 2011 roku. Był to jeden z 32 sparingów, które rozegrali pomiędzy katastrofalnymi eliminacjami do mistrzostw świata 2010 a EURO 2012, które współorganizowaliśmy. Polacy wygrali 15 meczów towarzyskich, a siedem przegrali. Jedna z porażek miała miejsce właśnie w Kownie, a wynik został ustalony już po pół godziny gry. W 18. minucie strzelanie rozpoczął Saulius Mikoliūnas, a raptem 10 minut później na 2:0 podwyższył Edgaras Česnauskis. Co ciekawe, paradoksalnie to rywale byli wyżej notowani w rankingu FIFA (mieli 54. miejsce, Polska 70.).
Rywalizacja, która w piątek 21 marca o godzinie 20:45 rozpocznie się na Stadionie Narodowym w Warszawie będzie naszą dwunastą z Litwą, ale dopiero pierwszą o punkty. Po raz pierwszy od ponad 21 lat możemy z nimi wygrać drugi raz z rzędu, a po raz pierwszy w historii pokonać „Rinktine” na własnym terenie trzeci raz z rzędu. Także po raz pierwszy w historii trzeci raz z rzędu możemy zagrać z nimi „na zero z tyłu”. Mecz poprowadzi Grek – Anastássios Sidirópoulos, który po raz trzeci w karierze będzie sędziował mecz z udziałem reprezentacji Polski.
Historia meczów Polska – Litwa
- 31 marca 1993 – Polska vs Litwa 1:1 (Piotr Świerczewski)
- 15 marca 1995 – Polska vs Litwa 4:1 (Sylwester Czereszewski, Tomasz Wałdoch, Tomasz Wieszczycki, Waldemar Jaskulski)
- 14 lutego 1997 – Litwa – Polska 0:0
- 24 września 1997 – Polska vs Litwa 2:0 (Cezary Kucharski, Wojciech Kowalczyk)
- 14 grudnia 2003 – Litwa vs Polska 1:3 (Grzegorz Rasiak, Sebastian Mila, Ireneusz Jeleń)
- 2 maja 2006 – Polska vs Litwa 0:1
- 7 lutego 2009 – Litwa vs Polska 1:1
- 25 marca 2011 – Litwa vs Polska 2:0
- 6 czerwca 2014 – Polska vs Litwa 2:1 (Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski)
- 6 czerwca 2016 – Polska vs Litwa 0:0
- 12 czerwca 2018 – Polska vs Litwa 4:0 (Robert Lewandowski x2, Dawid Kownacki, Jakub Błaszczykowski)
Bilans – pięć wygranych Polski, cztery remisy, dwie wygrane Litwy; w bramkach 17:8 dla Polski
fot. PressFocus