Stadion Odry Opole ze zniszczeniami po pierwszym meczu

Opole jako miasto dołączyło do grupy, w której to można zobaczyć stadion piłkarski nowej generacji. Z tej okazji rozegrano na otwarcie obiektu towarzyski mecz pomiędzy Odrą Opole a niemieckim 1. FC Magdeburg. Spotkanie pomiędzy drużynami z drugich poziomów rozgrywkowych zakończyło się remisem 1:1. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem. Na sektorze gości doszło bowiem do zniszczeń.
Odra Opole zagrała mecz otwarcia
Odra Opole otwiera nowy rozdział w swojej historii. Zakończona niedawno budowa obiektu klubu przy ulicy Technologicznej doczekała się premiery. Na inaugurację zaplanowano mecz towarzyski z występującym w 2. Bundeslidze 1. FC Magdeburg. Dlaczego akurat taki przeciwnik? Bo właśnie z tą drużyną w 1977 roku Odra zagrała swoje jedyne mecze w Pucharze UEFA.
Bilety na to wydarzenie zostały wyprzedane, a sam obiekt spełnia najwyższe standardy i zapewnia komfort zarówno zawodnikom, jak i kibicom. Nowa arena może pomieścić 11 600 widzów, a jej infrastruktura gwarantuje doskonałe warunki do oglądania spotkań. Obiekt kosztował ponad 200 milionów złotych.
21.03.2025, Odra Opole🇵🇱 – 1. FC Magdeburg🇩🇪, Odra Opole fans fight vs Police, more here: https://t.co/msBVWvEXN2 pic.twitter.com/Hi67fX7sbG
— Hooligans.cz Official (@hooliganscz1999) March 21, 2025
Niemiecki klub, który w 1974 wygrał Puchar Zdobywców Pucharów przybył z liczną grupą kibiców z Saksonii-Anhalt. W składzie drużyny z czołówki 2. Bundesligi od zimowego okna występuje polski pomocnik Dariusz Stalmach. Według komentarzy kibiców na Facebooku Niemcy nie zachowali w mieście należnego porządku. Ich drużyna następnie rozegrała sparing, w którym to padł remis 1:1. Mimo udanej inauguracji obiektu, na tym jednak emocje się nie skończyły.
Nie zabrakło zniszczeń…
Na profilu Facebook „Radia Opole” można było dowiedzieć się o skali zniszczeń w toaletach dla sektora gości. Nie ma jeszcze danych na temat tego, ile szacunkowo wynoszą straty poniesione w wyniku wandalizmu „kibiców”. Stadion, który w związku z podpisaną niedawno umową nosi nazwę Itaka Arena nie jest już jednak w tak doskonałym stanie.
Jak poinformowała mł. asp. Ewelina Karpińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, podczas spotkania zatrzymano pięć osób, choć nie ma to związku z dewastacją stadionu. Zniszczeń dopuścili się prawdopodobnie przedstawiciele klubu 2. Bundesligi, bowiem pełno na fotografiach nalepek i naklejek, a także oznaczeń związanych z Magdeburgiem (ściany zdewastowane napisami FCM). Administrator budynku złożył już zawiadomienie do odpowiednich służb w związku z aktem wandalizmu.
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski powiedział po całym zajściu: – Trwa ustalanie sprawców, szacowanie strat i przygotowania do usuwania zniszczeń. Stadion jest ubezpieczony i poradzimy sobie z tymi zniszczeniami. Nie zmienia to faktu, że te akty wandalizmu są paskudne. Jakby przez stadion przewaliła się jakaś dzicz! Bardzo to przygnębiające.
Odra Opole kolejne spotkanie na obiekcie przy ul. Technologicznej zagra 5 kwietnia z Polonią Warszawa w ramach rozgrywek Betclic 1. ligi. Opolanie zajmują aktualnie dopiero 16. pozycję, ale do znajdującej się na 13. lokacie Kotwicy Kołobrzeg tracą jedynie punkt. To zupełnie inny biegun niż poprzedni sezon, gdzie pod wodzą Adama Noconia pierwszoligowiec bił się o awans do Ekstraklasy. W półfinale play-offów o awans do elity lepsza okazała się Arka Gdynia i mecz zakończył się wynikiem 4:2.
Fot. PressFocus