Borussia z pewnym zwycięstwem! Beier show w Dortmundzie

Borussia Dortmund wróciła do akcji po czwartej w tym sezonie międzynarodowej przerwie reprezentacyjnej. W ramach dwudziestej siódmej kolejki niemieckiej Bundesligi, podopieczni Niko Kovaca mierzyli się przed własną publicznością z rewelacją tego sezonu ligowego w Niemczech, czyli FSV Mainz 05. Koniec końców pełne emocji i bramek starcie na Signal Iduna Park w Dortmundzie zakończyło się wynikiem 3:1 na korzyść dortmundczyków.
Borussia z trzema punktami
Fani niemieckiej piłki nie mogli raczej wymarzyć sobie lepszego zwieńczenia 27. kolejki Bundesligi – w starciu Borussii Dortmund z FSV Mainz nie brakowało emocji oraz bramek. Ostatecznie spotkanie na wypełnionej po brzegi Signal Iduna Park w Dortmundzie zakończyło się wynikiem 3:1 na korzyść BVB, którzy przełamali serię dwóch porażek z rzędu w lidze. Jeśli mowa o bramkach dla dortmundczyków, to na listę strzelców wpisali się Maximilian Beier (dwukrotnie) oraz Emre Can, podczas gdy dla moguncjan honorowe trafienie zaliczył Paul Nebel.
https://twitter.com/1FSVMainz05/status/1906396807854207443
Zarówno Borussia Dortmund, jak i również FSV Mainz wystąpiły na galowo w tym pojedynku – z racji na wiele kontuzji w środku pola BVB, trener Niko Kovac postawił między na innymi na Saliha Oezcana, dla którego to dopiero drugi występ w wyjściowej jedenastce od momentu skrócenia wypożyczenia zimą bieżącego roku. Zgodnie z zapowiedziami prasy, do gry wrócił także Jonathan Burkardt z M05, który w ostatnim czasie borykał się z urazem. W jakich składach zagrały obie ekipy? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Borussia Dortmund XI:
Gregor Kobel – Waldemar Anton, Emre Can, Nico Schlotterbeck – Yan Couto, Salih Oezcan, Pascal Gross, Julian Ryerson – Julian Brandt – Karim Adeyemi, Maximilian Beier.
FSV Mainz XI:
Robin Zentner – Danny da Costa, Moritz Jenz, Andreas Hanche-Olsen – Antony Caci, Nadiem Amiri, Kaishu Sano, Kevin Widmer – Paul Nebel, Jae-sung Lee – Jonathan Burkardt.
Borussia zadała dwa szybkie ciosy
Spotkanie na Signal Iduna Park rozpoczęło się w miarę spokojnie – w pierwszych minutach żadna ze stron nie przeprowadziła żadnej groźnej akcji, badając się nawzajem i starając jednocześnie przejąć kontrolę nad spotkaniem. W dziesiątej minucie przed szansą zdobycia bramki znalazł się Maximilian Beier, ale Niemiec główkował obok słupka. Borussia poczuła się zbyt pewnie i kilkadziesiąt sekund później Mainz odpowiedziało kontrą, choć Lee zmarnował świetną okazję i Kobel nie musiał się wysilać.
Pasywność gości została w końcu ukarana – na sześć minut przed końcem pierwszej połowy, Maximilian Beier zapewnił prowadzenie 1:0, strzelając z bliskiej odległości po świetnym zagraniu wzdłuż pola karnego od Adeyemiego. Borussia nie odpuściła i raptem trzy minuty później na 2:0 podwyższył Emre Can! Mimo iż dortmundczycy nie byli zbyt przekonujący, zasłużenie udali się na przerwę z prowadzeniem 2:0, nokautując gości w kilka minut.
Borussia okazała się tym razem bardzo skuteczna w pierwszej połowie – podopieczni Niko Kovaca przeprowadzili dwie groźne akcje, które zakończyły się dwoma trafieniami, notując wskaźnik xGoals na poziomie 1,53. Z drugiej strony Mainz zdołało oddać w pierwszych 45 minutach zaledwie jeden celny strzał, choć posiadanie piłki było w miarę wyrównane (54% – 46% dla BVB).
https://twitter.com/BVB/status/1906380234741481965
Mainz goniło, ale się nie dało rady
Po zmianie stron goście z Moguncji zaczęli bardzo dobrze i chcieli jak najszybciej wrócić do gry. W 52. minucie o włos od zdobycia bramki był Nebel, ale młody pomocnik nie był w stanie doskoczyć do idealnej piłki. Borussia znajdowała się pod coraz większą presją, jednakże Mainz w niemalże każdej sytuacji nie było w stanie odpowiednio wykończyć swoich sytuacji.
Kiedy wydawało się, że gol kontaktowy jest kwestią czasu, w 72. minucie Maximilian Beier zaliczył
„Doppelpack”! Nico Schlotterbeck posłał świetne dośrodkowanie z rzutu rożnego – do piłki dopadł młody Niemiec, który z niewielkiej odległości pokonał Zentnera z główki. Mimo trzech straconych goli, zespół Bo Henriksena nie poddał się – w 76. minucie w końcu się udało! Paul Nebel wykorzystał chwilowy kocioł w polu karnym rywala i pokonał Kobela z dwunastu metrów.
Sytuacja była jeszcze sprawdzana przez VAR, ale szybko okazało się, że gol został zdobyty prawidłowo. Goście dwoili się i troili, aby odrobić jeszcze straty w ostatnich minutach, ale ich próby okazały się bezskutecznie. Borussia spokojnie dowiozła 3 punkty do końca i odniosła zasłużone zwycięstwo 3:1.
https://twitter.com/BVB/status/1906396923713765483
Choć w drugiej połowie goście byli aktywniejsi i starali się odmienić losy spotkania, to ich skuteczność była na o wiele niższym poziomie niż w przypadku gospodarzy. Borussia oddała łącznie 6 celnych strzałów, notując xGoals na poziomie 3.06, co w przypadku moguncjan wyglądało już gorzej – 3 celne strzały oraz wskaźnik xGoals – 0,71.
Fot. X/Screen Viaplay