Chrobry Głogów pozyskał byłego piłkarza mistrza Polski

Mimo że okienko transferowe w Polsce dawno się zakończyło, to Chrobry Głogów wciąż szuka sposobu na wzmocnienie swojej kadry. W obecnej sytuacji każdy zawodnik może być na wagę złota, bowiem drużyna Łukasza Becelli jest realnie wmieszana w walkę o utrzymanie w Betclic 1. Lidze. Pomóc jej w tym ma ukraiński środkowy obrońca, który kiedyś występował w barwach obecnego mistrza Polski.
Utrzymanie wisi na włosku
Chrobry Głogów na wiosnę wygrał zaledwie raz. Przed własną publicznością okazał się lepszy od przedostatniej w tabeli Stali Stalowa Wola. Poza tym zaliczył remisy 0:0 ze Stalą Rzeszów i Wisłą Płock, a po spotkaniach z GKS-em Tychy, ŁKS-em Łódź i Polonią Warszawa piłkarze byłego asystenta Dariusza Żurawia czy Marka Papszuna opuszczali boisko jako przegrani.
Sytuacja klubu z Dolnego Śląska zdecydowanie nie należy do najlepszych. Przed 26. kolejką zaplecza PKO BP Ekstraklasy Chrobry zajmuje 15. miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi z dorobkiem 21 punktów, czyli dokładnie tyle samo, co otwierająca strefę spadkową Warta Poznań. Jednym z pomysłów na poprawę wyników było wzmocnieniem środka obrony zawodnikiem mającym przeszłość w Jagiellonii Białystok. Klub oficjalnie poinformował, że ich szeregi zasilił 26-letni Myrosław Mazur, który od początku tego roku pozostawał bez klubu.
✍ Myroslav Mazur został nowym piłkarzem Chrobrego Głogów. Witamy w naszym mieście! 🟠⚫
🔗 https://t.co/A3SFO3CP5A pic.twitter.com/nrMhVRdEXi
— Chrobry Głogów (@ChrobryGlogowSA) April 3, 2025
Grał w europejskich pucharach. Teraz ma uratować Chrobrego przed spadkiem
Myrosław Mazur jest wychowankiem Dynama Kijów, jednak dużej kariery w tym klubie zrobił. Nigdy nie przebił się do pierwszej drużyny, więc szansy regularnej gry na poziomie seniorskim zaczął szukać w innych, słabszych ukraińskich ekipach. Gdy nawet tam jego kariera nie toczyła się tak jak powinna, to zdecydował się przenieść do Mołdawii. Spędził tam rok, dosyć regularnie występując w barwach nieistniejącego od 2023 roku Sfintul Gheorghe Suruceni. Po tym epizodzie następny rok spędził na zapleczu szwedzkiej Allsvenskan, odgrywając rolę zawodnika szerokiego składu w Umea FC.
Aż w końcu zimą 2021 trafił do Polski, podpisując kontrakt z Jagiellonią Białystok. Spędził tu zaledwie pół roku, a jego przygoda okazała się kompletnie nieudana. W Ekstraklasie rozegrał zaledwie dwa pełne mecze. Lepiej szło mu w barwach trzecioligowych rezerw, w których to nawet dwukrotnie trafił do siatki rywala. Po kilku miesiącach bez gry wrócił do Szwecji, tym razem do Ostersund. To w tym klubie grał najwięcej i najdłużej w przeciągu całej swojej kariery. W 61 meczach zdobył cztery bramki i zaliczył jedną asystę.
‼️ Jagiellonia pozyskała nowego zawodnika 🖋️ Umowę z białostockim klubem podpisał Miroslaw Mazur 🇺🇦 Defensor z Ukrainy będzie występował w koszulce z numerem 4⃣
Więcej informacji
⬇️https://t.co/vH0h3OIMbh pic.twitter.com/PeXMeUGUxy— Jagiellonia Białystok (@Jagiellonia1920) February 2, 2021
Nowy zawodnik Chrobrego Głogów ostatni pełny rok spędził w litewskim Żalgirisie Wilno. Właśnie dzięki tej przygodzie miał okazję sprawdzić się w eliminacjach Ligi Konferencji. Jego klub odpadł w II rundzie po dwumeczu z cypryjskim Pafos. Nie miał na Litwie pewnego placu, bo aż 13 ligowych spotkań całkowicie przesiedział na ławce, a rozegrał tylko 1018 na 324o ligowych minut (31%). Po wygaśnięciu kontraktu wraz z końcem grudnia pozostawał bez zatrudnienia. Mazur szansę na debiut będzie miał już w najbliższy weekend, kiedy Chrobry przed własną publicznością podejmie Znicz Pruszków.
fot. PressFocus