Święto w Gdyni. Arka po pięciu latach wraca do Ekstraklasy!

W absolutnym hicie Betclic 1. Ligi Arka Gdynia zmierzyła się z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Inaczej mówiąc, było to starcie na szczycie – lidera z wiceliderem tabeli. Gospodarze przed meczem wiedzieli, że jeśli odniosą zwycięstwo, to zapewnią sobie awans do Ekstraklasy. Drużynę Marcina Brosza na prowadzenie wyprowadził Morgan Fassbender, jednak później dwukrotnie z rzutu karnego trafił Szymon Sobczak. Po zwycięstwie 2:1 Arka zapewniła sobie powrót do grona najlepszych.
Walka o awans do Ekstraklasy w decydującej fazie
Arka Gdynia przez niekorzystny układ innych spotkań – a szczególnie zwycięstwa Wisły Płock w hitowym starciu z Wisłą Kraków – musiała przed własną publicznością wygrać, by już w ten weekend zapewnić sobie awans do Ekstraklasy. W przypadku straty punktów drużyna Dawida Szwargi musiałaby odłożyć świętowanie na następne tygodnie. Bez względu na wynik tej rywalizacji – tylko kataklizm mógłby odebrać gdyńskim piłkarzom bezpośredni awans na najwyższy poziom rozgrywkowy. Wiedzieli o co grają.
𝗣𝗜𝗘𝗥𝗪𝗦𝗭𝗔 𝗫𝗜 | #ARKBBT pic.twitter.com/UnAtivuJTZ
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSA) May 4, 2025
Bruk-Bet Termalica Nieciecza również nie skorzystała na wynikach, jakimi zakończyły się mecze ich bezpośrednich rywali o najwyższe miejsca w Betclic 1. Lidze. Głównie przez Wisłę Płock – niezależnie od rezultatu spotkania w Gdyni – piłkarze Marcina Brosza wciąż nie mogliby być pewni bezpośredniego awansu. Na to doskonała okazja przyjdzie w 32. kolejce, kiedy klub z Niecieczy na własnym stadionie zmierzy się z Górnikiem Łęczna. Właśnie przed własną publicznością będzie mógł przypieczętować powrót do Ekstraklasy po kilku latach spędzonych na zapleczu elity.
Nasz skład na #ARKBBT⤵️
📋Rezerwowi: 99 Miłosz Mleczko – 3 Arkadiusz Kasperkiewicz, 10 Kacper Karasek, 13 Krzysztof Kubica, 17 Taras Zaviskyii, 25 Kamil Zapolnik, 39 Dominik Biniek, 53 Andrzej Trubeha. pic.twitter.com/cf8XubTMF1
— Bruk-Bet Termalica Nieciecza (@BB_Termalica) May 4, 2025
Arka wykorzystała dwa rzuty karne
Od pierwszego gwizdka sędziego było czuć wysoką temperaturę tego starcia. Obie drużyny doskonale zdawały sobie sprawy jaka jest stawka tej rywalizacji. Przez to… nie działo się zbyt wiele. Piłkarze nie mieli zamiaru bardzo ryzykować, by nie narazić się na niepotrzebną kontrę. Spotkanie było zamknięte, czuć było wyczekiwanie do pierwszej zdobytej bramki. Wtedy musiałaby skończyć się taka zachowawcza postawa. Okazało się, że takie unikanie błędu za wszelką cenę doprowadziło… do błędu.
W końcu w 35. minucie wypełniony po brzegi stadion w Gdyni kompletnie zamilkł. W bardzo prosty sposób piłkę blisko własnego pola karnego stracił jeden z zawodników gospodarzy. Morgan Fassbender wykorzystał chwilowe zamieszanie na boisku i huknął na bramkę Damiana Węglarza. Bramkarz był przy tym uderzeniu kompletnie bezradny. Niemiec trafił prosto w okienko, co spowodowało jęk zawodu miejscowych kibiców.
PIĘKNA BRAMKA! Morgan Fassbender! 🎯
👉 Oglądaj wszystkie mecze na https://t.co/h0mGO3VcHt, w aplikacji mobilnej lub Smart TV 📺 pic.twitter.com/NX5jSYfVDB
— Betclic 1 Liga (@_1liga_) May 4, 2025
Arka od razu chciała odpowiedzieć na straconego gola. Po prostym dośrodkowaniu piłkę z rąk wypuścił Adrian Chovan. Próbował naprawić swój błąd, jednak przy drugiej interwencji wpadł w Szymona Sobczaka, który od razu padł na murawę. Bardzo długo trwała analiza sędziów VAR. Łukasz Kuźma w końcu podszedł do monitora i po tym zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem w środek ekspresowo doprowadził do wyrównania.
Do pierwszej połowy doliczone zostało aż sześć minut i Arka postanowiła ten czas wykorzystać w najlepszy możliwy sposób. Tym razem Joao Oliveira został sfaulowany w polu karnym przez Gabriela Isika. Sędzia nie potrzebował pomocy VAR-u i od razu wskazał na 11. metr. Po raz drugi oko w oko z Adrianem Chovanem stanął Szymon Sobczak i znów w przeciągu kilku minut trafił do siatki. Chwilę później piłkarze zeszli na przerwę.
Arka prowadzi! Arka bliżej awansu do Ekstraklasy! Dwa rzuty karne w końcówce 1. połowy i gospodarze wygrywają z Termalicą 2:1 ✅
🔴📲 Oglądaj online ▶️ https://t.co/jpqPLfozoG pic.twitter.com/OLDIewHDD5
— TVP SPORT (@sport_tvppl) May 4, 2025
Dwie czerwone kartki i wielkie emocje
Po przerwie tempo nieco się uspokoiło. Arka była już usatysfakcjonowana swoim prowadzeniem i spokojnie czekała na swoje szanse, by ewentualnie po raz trzeci pokonać Adriana Chovana, który tego dnia zdecydowanie nie był najpewniejszym punktem swojej drużyny. Po godzinie gry w doskonałej okazji znaleźli się goście, a konkretnie Kacper Karasek. Dostał piłkę praktycznie na punkt wykonywania rzutów karnych. Jego strzał kapitalnie wybronił Damian Węglarz, który po całej akcji cieszył się jakby właśnie awansował do Ekstraklasy.
Kapitalna interwencja Węglarza po strzale Karaska! 🧤 Damian w sam sobie znany sposób przenosi futbolówkę nad poprzeczkę!
⏱ 61' | #ARKBBT 2:1
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSA) May 4, 2025
Termalica z biegiem upływających minut coraz śmielej wyprowadzała swoje ataki. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry znów blisko gola był Kacper Karasek. Piłka po jego strzale dosłownie o milimetry minęła słupek bramki. Chwilę wcześniej mógł tor jej lotu przeciąć Kamil Zapolnik, jednak były napastnik Puszczy Niepołomice był minimalnie spóźniony.
W końcówce Arka musiała sobie radzić w osłabieniu. Na czystą pozycję wychodził Morgan Fassbender. Niemiec był już nie do dogonienia, więc Marc Navarro postawił wszystko na jedną kartę i nieprzepisowo zatrzymał swojego przeciwnika. Sędzia nie miał wątpliwości i od razu wyrzucił Hiszpana z boiska. Ten jak najdłużej zwlekał, jednak w końcu udał się do szatni.
Arka Gdynia dokończy mecz w osłabieniu, Marc Navarro wyleciał z boiska 🟥 Tutaj będą jeszcze emocje!
🔴📲 Oglądaj online ▶️ https://t.co/jpqPLfozoG pic.twitter.com/up8JDtYYzU
— TVP SPORT (@sport_tvppl) May 4, 2025
W doliczonym czasie gry za drugą żółtą kartkę wyleciał Dominik Biniek. Najpierw został upomniany za pośpieszanie Marca Navarro przy opuszczaniu boiska, a później wdał się w szarpaninę ze sztabem szkoleniowym przeciwnika, gdy chciał jak najszybciej wznowić grę. Zatem w samej końcówce mieliśmy przez chwilę grę 10 vs 10.
Finalnie już nic się nie wydarzyło. Sędzia zagwizdał po raz ostatni, a w Gdyni zaczęło się prawdziwe święto i szalona radość! Na murawę wbiegli kibice i wszyscy wspólnie zaczęli się cieszyć. Arka po pięciu latach w Betclic 1. Lidze wraca do Ekstraklasy. Najprawdopodobniej podobne obrazki za niedługo będzie można oglądać w Niecieczy. Wszystko wskazuje na to, że obie drużyny w przyszłym sezonie zmierzą się po raz kolejny, jednak tym razem już na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
Absolutne szaleństwo. pic.twitter.com/4GPCvcUiTV
— Mateusz Hawrot (@MHawrot) May 4, 2025
Fot. Screen tvpsport.pl