FC Barcelona mistrzem Hiszpanii! Yamal kapitalnym golem napoczął, a Fermin dobił Espanyol

Przed tym spotkaniem więcej niż o samym jego przebiegu mówiło i pisało się o tym, co stanie się gdy FC Barcelona już wygra. Triumf nad lokalnym rywalem oznaczał bowiem przypieczętowanie mistrzostwa Hiszpanii. Ostatecznie na RCDE Stadium nie obejrzeliśmy sensacji, a podopieczni Hansiego Flicka pokonali Espanyol 2:0. Lamine Yamal zdobył spektakularną bramkę, która zapisze się w historii.
Z chęcią na trzy punkty
Rzeczywistość pierwszych minut rywalizacji dwóch zespołów ze stolicy Katalonii nie pokrywała się z przewidywaniami kibiców. W zasadzie bez żadnych kompleksów grał Espanyol, który regularnie wykorzystywał wysoko ustawioną linię obrony FC Barcelony. Poza ryzykownie ustawioną formacją defensywną „Blaugrany” na korzyść gospodarzy działał także jej skład personalny, który nijak pokrywał się z „domyślną” czwórką. Hansi Flick w bój posłał bowiem od prawej: Erica Garcię, Ronalda Araujo, Andreasa Christensena oraz Gerarda Martina.
Premierową okazję dla Espanyolu w tym spotkaniu miał Javi Puado, który w 16. minucie znalazł się w sytuacji „sam na sam” z Wojciechem Szczęsnym. Polski golkiper zachował jednak zimną krew i dzięki refleksowi po strzale Hiszpana zdołał odbić piłkę w bok.
🇵🇱 Wojciech Szczęsny ratuje FC Barcelonę przed stratą gola! 😱
Świetnie rozegrali to gospodarze, ale Polak stanął na wysokości zadania! 🧤 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/wvZTzbgH1z
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 15, 2025
Dłużni nie pozostawali także goście, którzy mając z tyłu głowy świętowanie mistrzostwa na terenie lokalnego rywala byli szczególnie zmotywowani. Problem polegał jednak na tym, że FC Barcelona nie potrafiła stwarzać sobie klarownych sytuacji, a do tego ofensywne zapędy największych gwiazd – Raphinhi i Lamine’a Yamala szybko stopowali dobrze zorganizowani defensorzy Espanyolu.
Najlepszą sytuacją „Dumy Katalonii” w pierwszej połowie zdecydowanie była ta z 43. minuty, gdy w polu karnym piłkę od Erica Garcii otrzymał Robert Lewandowski. Polski snajper znajdował się jednak na zbyt ostrym kącie i po jego uderzeniu futbolówka nieznacznie minęła bramkę bramkarza Espanyolu Joana Garcii. „Barca” do przerwy oddała zaledwie jeden strzał celny. Nie grała zbyt porywająco.
How can you miss from here? Robert lewandowski#EspanyolBarça pic.twitter.com/qwXI6ivlmx
— Austine ✪ (@Austinooffical) May 15, 2025
FC Barcelona mistrzem – Yamal znów wspaniały
Po przerwie i zmianie stron Hansi Flick zarządził zmianę, której jednoznacznym zamiarem było przyspieszenie gry – na boisku bardziej defensywnie usposobionego Gerarda Martina zastąpił Alejandro Balde. Kilka minut później kłopoty z kolanem Ronalda Araujo spowodowały z kolei, że za niego wszedł Pau Cubarsi.
Efekt roszad był widoczny niemal od razu, ponieważ już w 53. minucie zawodów FC Barcelona wyszła na prowadzenie. To właśnie wtedy kapitalny strzał z lewej nogi w samo okienko bramki Espanyolu oddał Lamine Yamal. Młodej gwieździe „Dumy Katalonii”, która coraz częściej wymieniania jest w gronie kandydatów do zdobycia Złotej Piłki asystował kolega z reprezentacji Hiszpanii – Dani Olmo. Bramka bardzo podobna do tej, którą zdobył przeciwko Francji na EURO 2024, prawda? Tyle, że nie wpadło od słupka, ale piłka podobnie dokręcała się do bramki.
🤯 𝐋𝐀𝐌𝐈𝐍𝐄 𝐘𝐀𝐌𝐀𝐋, 𝐍𝐈𝐄𝐏𝐑𝐀𝐖𝐃𝐎𝐏𝐎𝐃𝐎𝐁𝐍𝐄 𝐆𝐎𝐋𝐀𝐙𝐎! 🥐
To jest po prostu piłkarska poezja! 🤌
Musicie zobaczyć tę cudowną bramkę! 😍👇 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/pcayxJgNXa
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 15, 2025
Po tym, jak piłka wpadła do siatki Yamal prowokująco cieszył się ze strzelonego gola, czym rozsierdził fanów gospodarzy na tyle, że ci zaczęli rzucać w kierunku zawodników FC Barcelony najrozmaitsze przedmioty!
Alejandro Balde couldn't believe that Lamine Yamal goal 🤯😂
The 17-year-old might have won Barcelona the league with that goal 🔥 pic.twitter.com/W01CbfAKuC
— ESPN FC (@ESPNFC) May 15, 2025
Po stracie gola w naturalny sposób podopieczni Manolo Gonzaleza musieli się otworzyć, co spowodowało, że więcej miejsca w ataku mieli również piłkarze FC Barcelony. Goście bardziej niż na powiększaniu prowadzenia skupili się jednak na utrzymaniu korzystnego wyniku, czego dowodem było chociażby zmienienie bezbarwnego w tym meczu Roberta Lewandowskiego w 65. minucie i wprowadzenie za niego środkowego pomocnika – Fermina Lopeza.
Taka postawa mogła dziwić, jednak trzeba przyznać, że zdawała ona egzamin. Dzięki temu w zasadzie do końcowego gwizdka sędziego Cesara Soto Grado FC Barcelona uniemożliwiła Espanyolowi wykreowanie sobie w zasadzie jakiejkolwiek groźnej sytuacji pod bramką Wojciecha Szczęsnego. W 78. minucie meczu gospodarze jeszcze bardziej skomplikowali sobie sytuację, ponieważ za – zdaniem sędziego – celowe uderzenie Lamine’a Yamala pięścią w brzuch czerwoną kartką ukarany został obrońca – Leandro Cabrera.
🚨 RED CARD CABRERA FOR A PUNCH IN THE CHEST OF LAMINE YAMAL! pic.twitter.com/2qSR7XNNZD
— The Touchline | Football Coverage (@TouchlineX) May 15, 2025
Sędzia do drugiej połowy doliczył aż siedem minut, w trakcie których doszło do przypieczętowania tytułu. Gdy zegar wskazywał 96. minutę, gola ustalającego wynik na 2:0 strzelił jeszcze Fermin Lopez. Warto dodać, że asystę dopisał Lamine Yamal, który tym samym miał udział przy obu trafieniach.
𝐆𝐎𝐎𝐎𝐋 𝐅𝐄𝐑𝐌𝐈𝐍𝐀 𝐋𝐎𝐏𝐄𝐙𝐀 𝐍𝐀 𝟐:𝟎! ⚽
FC Barcelona pieczętuje zdobycie tytułu wygraną w derbach! 🔵🔴 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/zMdVLKeM4f
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 15, 2025
Mecz zakończył się więc zwycięstwem 2:0 „Dumy Katalonii”, która tym samym już oficjalnie przypieczętowała 28. mistrzostwo Hiszpanii w swojej historii. Co ciekawe, po raz drugi z rzędu FC Barcelona zapewniła sobie triumf w ligowych rozgrywkach na stadionie Espanyolu. Poprzednio taka sytuacja miała miejsce w 2023 roku – wówczas kibice „Periquitos” wbiegli na murawę i zmusili „Dumę Katalonii” do świętowania w szatni. Tym razem fani gospodarzy znaleźli w sobie honor i nie posunęli się do uzewnętrzniania swoich pierwotnych instynktów, ale… włączone zostały zraszacze.
🏆 FULL TIME!!!!!!!!!!
LA LIGA TITLE SECURED!!!!!!!!!!#ESPANYOLBARÇA pic.twitter.com/Oub8e31s51— FC Barcelona (@FCBarcelona) May 15, 2025
fot. screen X – Eleven Sports