Piłkarz Górnika Zabrze z problemami zdrowotnymi. Jeszcze nie zadebiutował, a już przejdzie operację

Górnik Zabrze udanie zaczął sezon, jednak Michal Gasparik w dalszym ciągu szuka optymalnego rozwiązania na obsadzenie prawej obrony. Zawodnik, który był przedstawiany jako hitowy transfer i duże wzmocnienie na tą pozycję – póki co nawet nie zdążył zadebiutować. Jego powrót do sprawności się bowiem przedłuża, a teraz… będzie w dodatku zmuszony poddać się operacji.
Zawodnik Górnika przejdzie operację
Michal Gasparik latem zastąpił Piotr Gierczaka. Były piłkarz zabrzan do końca sezonu pełnił rolę zastępcy Jana Urbana. Górnik pod wodzą Słowaka nowy sezon zaczął w najlepszy możliwy sposób. Na inaugurację zmagań pokonał na własnym stadionie Lechię Gdańsk 2:1, a tydzień później wygrał 1:0 w wyjazdowym spotkaniu derbowym w Gliwicach z Piastem.
Potem nadszedł chwilowy kryzys. Zabrzanie pierwszy raz w tych rozgrywkach przegrali na terenie mistrza Polski. Lech wygrał 2:1. Następnie trzy punkty ze stadionu przy Roosevelta wywiozła dobrze radząca sobie Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Odwrócenie niekorzystnego trendu nastąpiło w ostatniej kolejce. Górnik wygrał aż 3:0 w Szczecinie z Pogonią, która ewidentnie znalazła się w kryzysie. To był pokaz siły, bo przecież „Portowcy” zawsze są mocni u siebie.
Klub z Zabrza był bardzo aktywny w trakcie letniego okienka transferowego i ściągnął kilku wyjątkowo interesujących zawodników. W tym groźnie znalazł się duet mistrzów Polski z Jagiellonii Białystok – Jarosław Kubicki i Michal Sacek. Ten drugi od dłuższego czasu zmaga się z problemami zdrowotnymi, które trapią go jeszcze od czasu gry w poprzednich barwach. Gdy wydawało się, że te wkrótce ustąpią i Czech dostanie możliwość pokazania się wśród nowych kolegów, to Górnik właśnie oficjalnie poinformował, że 28-latek będzie zmuszony przejść operację mięśnia przywodziciela. Cały zabieg będzie miał miejsce w jednej z uznanych klinik w Belgii.
ℹ️ Informujemy, że Michal Sáček przejdzie operację mięśnia przywodziciela.
Obecnie Saczo przebywa w Belgii, w jednej z najbardziej renomowanych klinik sportowych w Europie. W ostatnim czasie 28-latek był bliski powrotu do gry, jednak wciąż odczuwany ból stanowił ryzyko… pic.twitter.com/FuciwU1BVe
— Górnik Zabrze (@GornikZabrzeSSA) August 19, 2025
– Każdy tydzień utwierdzał nas w przekonaniu, że idziemy we właściwym kierunku. Saczo czuł się coraz lepiej i sukcesywnie przechodziliśmy do kolejnych etapów zaplanowanego procesu. Poprawę potwierdzały również regularnie wykonywane badania. Dotarliśmy jednak do momentu, w którym ból powinien ustąpić, natomiast Michal dalej odczuwał dyskomfort. Po analizie sytuacji i konsultacji z piłkarzem podjęliśmy decyzję, że najlepszym rozwiązaniem będzie operacja – powiedział dla klubowych mediów Bartłomiej Spałek, osteopata i fizjoterapeuta Górnika Zabrze.
– Mogliśmy próbować wprowadzać Sacka do treningu z drużyną już teraz, ale byłoby to rozwiązanie krótkowzroczne. Dla zawodnika oznaczałoby to grę z dużym dyskomfortem i nie mniejszym ryzykiem odnowienia kontuzji. Operacja sprawi, że okres powrotu do zdrowia zostanie wydłużony, jednak w dalszej perspektywie pozwoli Michalowi wrócić do całkowitej sprawności i pomóc drużynie, grając na pełnych obrotach.
W „Jadze” był czołowym prawym obrońcą
Michal Sacek do Jagiellonii Białystok trafił na początku rundy wiosennej sezonu 2022/23 ze Sparty Praga, w barwach której debiutował w seniorskiej piłce. W ciągu 2,5 roku z „Jotką” na piersi rozegrał 86 meczów, w których zaliczył osiem asyst i dołożył jedno trafienie. Występował jeszcze przed przejęciem zespołu przez Adriana Siemieńca. Aż 81 z 86 występów dla Jagiellonii zaliczył w wyjściowym składzie, a 59 rozegrał po 90 minut.
W mistrzowskim sezonie zajął 4. miejsce pod względem rozegranych minut w sezonie. Równie mocno eksploatowany był także w poprzednim, ale… do czasu kontuzji. Po rundzie jesiennej sezonu 2024/25 na liczniku miał ponad 2600 minut i był liderem pod kątem występów w „Jadze”. W czwartym meczu rundy wiosennej doznał jednak urazu pachwiny, przez który pierwotnie miał pauzować ok. 4-5 tygodni, ale finalnie… wypadł do końca sezonu. Dlatego ostatni raz zagrał 20 lutego. Problemy ciągną się od tego czasu.
Michal Sacek w budowaniu akcji staje się środkowym pomocnikiem. Zaczyna akcję podaniem do Skrzypczaka i widząc wolną przestrzeń wbiega w pole karne. Gol z repertuaru klasycznej "9". 👏 pic.twitter.com/2p93JTUU9P pic.twitter.com/cJPVqmgPb6
— Krzysztof Marciniak (@Marciniak_k) March 8, 2024
Sacek był – zdaniem wielu – najlepszym prawym defensorem w Ekstraklasie w sezonie 2023/24. Nieprzypadkowo został nominowany do nagrody Gali Ekstraklasy na najlepszego obrońcę (finalnie wygrał jego kolega z zespołu Bartłomiej Wdowik). Oprócz triumfu w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy w 2024 roku Sacek z Jagiellonią zdobył także Superpuchar Polski oraz brąz mistrzostw Polski w sezonie 2024/25.
Gasparik testuje różne warianty
Z powodu przedłużającego się powrotu na boisko Michala Sacka, trener Górnika jest zmuszony do szukania innych rozwiązań. W pierwszych trzech kolejkach pełne 90 minut na prawej obronie rozegrał Paweł Olkowski. W czwartym spotkaniu po upływie godziny rywalizacji 35-latek został zmieniony przez Matusa Kmeta, a cały ostatni mecz spędził na ławce rezerwowych. Jego miejsce zajął Kryspin Szcześniak. Opcją dla Michala Gasparika jest także młody Dominik Szala, który w przeszłości już pokazywał się na boku obrony z dobrej strony, ale z racji kiepskiej zwrotności Kamil Grosicki potrafił też robić z niego wiatrak.
Fot. Górnik Zabrze