Poznaliśmy mistrza Portugalii. O losach tytułu decydował były piłkarz… Korony Kielce

Aż do ostatniej kolejki nie było jasne, kto w tym sezonie zostanie mistrzem Portugalii. Finalnie portugalską ekstraklasę drugi rok z rzędu wygrał ten sam klub, czego po raz ostatni dokonali oni ponad 70 lat temu. Co ciekawe, swoją cegiełkę do ich mistrzostwa w równolegle rozgrywanym meczu dołożył były piłkarz… Korony Kielce.
Były piłkarz Korony decydował o losach mistrzostwa Portugalii
Aż do ostatniej kolejki portugalskiej ekstraklasy niejasne było, kto w tym roku zostanie mistrzem kraju. Do finałowej serii gier zarówno Sporting, jak i Benfica przystępowały z 79 punktami na koncie, jednak to ci pierwsi prowadzili w tabeli ze względu na minimalnie lepszy bilans bramkowy. Po stronie Sportingu wynosił on +59, w przypadku Benfiki było to zaś +56. Zdecydowanie trudniejszego rywala na rozkładzie miała Benfica, bowiem mierzyła się na wyjeździe z walczącą o trzecie miejsce Bragę. Sporting zaś przed własną publicznością podejmował piątą Vitorię Guimaraes.
Sytuacja wicelidera z Estadio da Luz zaczęła komplikować się w 24. minucie, gdy prowadzenie Bradze po strzale z rzutu karnego dał były piłkarz… Korony Kielce – Rodrigo Zalazar. Urugwajczyk miał zamienić zimą Półwysep Iberyjski na Zenit Sankt Petersburg za rekordowe w historii Bragi 22 miliony euro, ale ruch ten upadł ze względu na nieporozumienie się w sprawach finansowych. Były pomocnik „Scyzorów” tego wieczora pierwszy raz od siedmiu miesięcy w drugim występie z rzędu wpisał się na listę strzelców.
𝗦𝗖 𝗕𝗿𝗮𝗴𝗮 𝗻𝗮 𝗽𝗿𝗼𝘄𝗮𝗱𝘇𝗲𝗻𝗶𝘂! SL Benfica musi odrabiać straty! 🔥
Rodrigo Zalazar daje gospodarzom prowadzenie po wykorzystaniu rzutu karnego! ⚽️ #PortuGOL🇵🇹 pic.twitter.com/oibUM68Irg
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 17, 2025
Sporting obronił tytuł mistrza kraju
Nieco ponad kwadrans po przerwie Benfice udało się doprowadzić do wyrównania, ale w tym momencie Sporting prowadził już 1:0 po bramce Pedro Goncalvesa. Tylko cud musiałby więc sprawić, by „Orły” wskoczyły na fotel lidera kosztem rywala zza miedzy. Podopieczni Bruno Lage’a musieliby objąć dwubramkowe prowadzenie, Sporting zaś dwiema bramkami przegrywać. Finalnie na Estadio Jose Alvalade jedna z drużyn prowadziła dwoma golami, ale byli to gospodarze. W 82. minucie już 39. gola w tym sezonie Ligi Portugal strzelił Viktor Gyokeres.
Szwed już drugi sezon z rzędu został królem strzelców portugalskiej ekstraklasy, a tym razem swoją konkurencję zostawił jeszcze bardziej w tyle niż przed rokiem. Zarówno w Lizbonie, jak i Bradze wyniki nie uległy już zmianie, i tym samym Sporting rozgrywki ekstraklasy zakończył z dwoma punktami przewagi nad Benfiką. „Lwy” obroniły więc tytuł najlepszej drużyny w kraju, na co czekały… 71 lat. Wówczas, w pierwszej połowie lat 50. XX wieku zielono-biali aż cztery razy z rzędu sięgnęli po mistrzostwo Portugalii.
𝗩𝗜𝗞𝗧𝗢𝗥 𝗚𝗬𝗢𝗞𝗘𝗥𝗘𝗦 𝗧𝗥𝗔𝗙𝗜𝗔 𝗗𝗢 𝗦𝗜𝗔𝗧𝗞𝗜! ⚽️💥
Sporting CP podwyższa prowadzenie w starciu z Vitórią SC! 👏 #PortuGOL🇵🇹 pic.twitter.com/u2I8VX5rzS
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 17, 2025
Dzięki triumfowi w rodzimej ekstraklasie Sporting wywalczył bezpośredni awans do fazy ligowej Ligi Mistrzów. Benfica zaś, by wywalczyć awans do fazy zasadniczej Champions League, będzie musiała przejść przez dwie rundy eliminacji. To pierwszy raz od pięciu lat, gdy wicemistrzostwo Portugalii nie dało bezpośredniego awansu do Ligi Mistrzów. Wówczas również dotknęło to Benfikę, która w eliminacjach sensacyjnie odpadła z greckim PAOK-iem i „spadła” do Ligi Europy, gdzie w fazie grupowej mierzyła się m.in. z Lechem Poznań.
fot. screen Twitter