Nie żyje były reprezentant Izraela. Jeszcze dwa miesiące temu grał mecz…

W wieku 31 lat zmarł były reprezentant Izraela Gadi Kinda. Dobrze powinni go kojarzyć fani MLS, ponieważ w 2020 roku zaliczył piorunujące wejście do tej ligi. Kinda walczył z poważną chorobą, lecz więcej szczegółów nie zostało ujawnionych.
Gadi Kinda nie żyje
Kinda już od kilku tygodni zmagał się z poważną chorobą i otrzymał wiele wiadomości z wyrazami wsparcia od izraelskiej społeczności piłkarskiej. Nie udało mu się jednak jej przezwyciężyć. Tragiczną informację przekazał w grupie zespołu na WhatsAppie menedżer zespołu Gil Ofek. Brzmiała ona: – Drodzy przyjaciele, nie ma łatwego sposobu, aby to powiedzieć i aby napisać te słowa. Jesteśmy w szoku, w bólu – Gadiego nie ma już z nami. Czekamy na oficjalne potwierdzenie ze szpitala i zaktualizujemy, gdy tylko poznamy szczegóły dotyczące pogrzebu.
Urodzony w Etiopii Kinda przeprowadził się do Izraela, gdy miał trzy lata i uczył się grać w piłkę w tym kraju. W sezonie 2024/25 był piłkarzem Maccabi Hajfa i nawet zdołał rozegrać w tym sezonie 30 spotkań, głównie jako rezerwowy – złożyło się na to 1000 minut na boiskach ligi izraelskiej czy też eliminacji w europejskich pucharach. Ostatni raz wystąpił 29 marca przeciwko Hapoelowi Haifa. Nagle jego życie całkowicie się zmieniło. Przez kilka tygodni przebywał w szpitalu, gdzie leczył się z powodu skomplikowanego schorzenia.
גדי שלנו 💔 pic.twitter.com/Ag5l2R9VWw
— Maccabi Haifa FC (@mhfootballclub) May 20, 2025
Dopiero około dwa tygodnie temu Maccabi Hajfa wydało oświadczenie, w którym ujawniło, że Kinda w ostatnich tygodniach zmagał się ze złożonym problemem medycznym. Dodano, że przechodzi kompleksowe badania, a klub i personel medyczny towarzyszą zawodnikowi i jego rodzinie, zapewniając pełne wsparcie. Nastąpiła fala, która dotarła i do byłych klubów – m.in Sportingu Kansas City. Fani dodawali mu otuchy. W sieci krążyło też wideo przedstawiające Kindę w szpitalnym łóżku obok rabina Shneora Guetty. Pokazano moment wspólnej modlitwy.
Piłkarze wychodzili na trening w specjalnych koszulkach, a w jego dzielnicy Neot Peres członkowie synagogi zorganizowali specjalne modlitwy i czytania Psalmów w intencji jego powrotu do zdrowia. Tej tajemniczej i nieujawnionej choroby jednak nie pokonał… Pozostawił żonę i dwie córki.
For Gadi 💙
Please join us in showing support and love for Gadi Kinda during this difficult time. pic.twitter.com/PMwObk9QOj
— Sporting Kansas City (@SportingKC) May 11, 2025
Mocne wejście do MLS
Gadi Kinda z izraelskiego FC Ashdod, gdzie zagrał aż 180 razy przeniósł się do Beitaru Jerozolima, a stamtąd trafił do MLS za niecałe 4 miliony euro. W Kansas City miał rewelacyjne wejście do ligi w 2020 roku – w czterech pierwszych meczach wpisał się na listę strzelców. Później było już gorzej, ale występował w Stanach Zjednoczonych przez trzy lata, zbierając 80 występów, w których to strzelił 16 goli i zanotował 17 asyst. Zaznaczył się w MLS. Grał w jednym klubie ze znanym z występów w Championsip Johnnym Russellem czy też Meksykaninem Alanem Pulido. Potem wrócił do kraju, gdzie grał od sezonu 2023/24.
RIP Gadi Kinda #MLS pic.twitter.com/UctBzosRr6
— Alon Kestecher (@alonkes) May 20, 2025
Gadi Kinda był też reprezentantem Izraela. Rozegrał dla kadry 10 spotkań, w których strzelił dwa gole. Wystąpił m.in. w barażu o EURO 2024, a później w dwóch meczach towarzyskich z Węgrami i Białorusią. W tym drugim zanotował asystę i to pozostawał jego ostatni występ w reprezentacji. W najnowszej edycji Ligi Narodów już nie został powołany ani razu.
Fot. PressFocus