OFICJALNIE: Nie zostanie przedłużony kontrakt z trenerem Betclic 1. Ligi

Sezon zasadniczy Betclic 1. Ligi oficjalnie zbliża się do końca. Pozostała ostatnia kolejka, po której w grze pozostaną tylko cztery drużyny walczące w barażach. Z tego powodu kluby zaczynają podejmować pierwsze decyzje dotyczące przyszłości. Dotyczy to także trenerów, którzy będą prowadzić swoje zespoły. Właśnie zostało ogłoszone, że kontrakt z jednym szkoleniowców nie zostanie przedłużony. Tym samym zakończy on swoją pracę trwającą półtora roku.
Słowak oficjalnie pożegna się z klubem
Zimą 2024 roku po blisko roku ze stanowiskiem trenera Górnika Łęczna pożegnał się Daniel Rusek. Zastąpił go doskonale znany w Polsce Pavol Stano. Jako zawodnik przez wiele lat występował w Polonii Bytom, Jagiellonii Białystok, Koronie Kielce, Podbeskidziu Bielsku-Białej i Bruk-Bet Termalice Nieciecza. Słowak na polskich boiskach wystąpił w ponad 250 spotkaniach. Co ciekawe, to więcej niż w rodzimych rozgrywkach.
𝗧𝗿𝗲𝗻𝗲𝗿𝘇𝗲, 𝗱𝘇𝗶𝗲̨𝗸𝘂𝗷𝗲𝗺𝘆.
SZCZEGÓŁY 🔗 https://t.co/xohu1iimUh pic.twitter.com/kd0CU4lWIL
— Górnik Łęczna (@zielono_czarni) May 24, 2025
Stano niedługo po zakończeniu piłkarskiej kariery został asystentem w Niecieczy. Najpierw pomagał Jackowi Zielińskiemu, a później Marcinowi Kaczmarkowi. W następnych latach wrócił do ojczyzny, gdzie pracował w Żylinie, w której w końcu doczekał się samodzielnego prowadzenia pierwszej drużyny. Jak się okazało to nie koniec jego przygody w Polsce. Chętna na jego usługi była Wisła Płock, który wtedy występowała w Ekstraklasie.
Słowak dobrze zaczął, jednak później było już tylko gorzej i na dwie kolejki przed końcem sezonu 2022/23 został zwolniony, zostawiając zespół w strefie spadkowej. Sytuacji nie był już w stanie uratować Marek Saganowski i „Nafciarze” spadli do Betclic 1. Ligi. Bez pracy został zaledwie przez pół roku. W przerwie zimowej podpisał kontrakt z Górnikiem Łęczna na półtora roku, która jak się już oficjalnie okazało nie zostanie przedłużona.
W Łęcznej zapadła oficjalna decyzja
Pavol Stano w pierwszej rundzie prowadzenia drużyny awansował z nią do baraży o Ekstraklasę, jednak w nich w półfinale lepsza okazał Motor Lublin. Obecnie trwające rozgrywki to przede wszystkim zmaganie się z wieloma problemami organizacyjnymi. Górnik Łęczna miał opóźnienia w wypłacaniu należnych wynagrodzeń, sięgających nawet kilku miesięcy. Z tego powodu piłkarze przed meczem z Odrą Opole zaprotestowali i na boisko wyszli specjalnie z kilkoma minutami opóźnienia. Mimo to Górnik Łęczna na kolejkę przed końcem Betclic 1. Ligi zajmuje siódmą pozycję w tabeli z niewielką stratą do strefy barażowej.
Cała otoczka wokół klubu była głównym powodem oficjalnie już ogłoszonej decyzji Pavola Stano, że ten nie zostanie w Łęcznej na przyszły sezon. Jak informował już wcześniej Szymon Janczyk z portalu „Weszło” trener nie narzeka na brak ofert z innych klubów. Rozmawiał z ŁKS-em, jednak strony nie doszły do oficjalnego porozumienia i do Łodzi finalnie trafił Szymon Grabowski. Słowak ma mieć też propozycje z Ekstraklasy i ze Słowacji. Pavol Stano w spotkaniu z GKS-em Tychy po raz 57. i ostatni poprowadzi Górnika Łęczna.
Fot. PressFocus