„Piłkarz duch” opuszcza Real Madryt

Real Madryt robi czystki w kadrze przed rozpoczęciem nowego sezonu. Kilka dni temu oficjalnie pożegnano już Lukę Modricia, Lucasa Vazqueza oraz trenera Carlo Ancelottiego. Do tego grona dołącza kolejny zawodnik – piłkarz, o którym wielu kibiców „Królewskich” wolałoby jak najszybciej zapomnieć. Mowa o Jesusie Vallejo – obrońcy, którego obecność w drużynie przez lata była bardziej symboliczna niż realna.
Vallejo – wielki talent, który się nie przebił w Realu Madryt
Jeses Vallejo był swego czasu uznawany za jeden z największych talentów wśród hiszpańskich stoperów. Wychowanek Realu Saragossa trafił do Realu Madryt w 2015 roku, mając zaledwie 18 lat. Klub wyłożył za niego pięć milionów euro i od razu związał się z nim sześcioletnim kontraktem. Miał być przyszłością defensywy „Los Blancos” – kimś w rodzaju następcy Raphaela Varane’a.
Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Na szansę w pierwszym zespole Realu Madryt musiał czekać aż trzy sezony. W tym czasie był wypożyczany – najpierw wrócił do Saragossy, później grał też w Eintrachcie Frankfurt. Gdy w końcu pojawiła się okazja do zaistnienia w Madrycie, nie potrafił jej wykorzystać. Brak regularności, kontuzje, błędy w kluczowych momentach – wszystko to sprawiło, że jego notowania w klubie szybko malały.
🎁🎂🎉 Happy Birthday to @JesusVallejo, who turns 21 today!#HalaMadrid pic.twitter.com/jsCyEgvHN0
— Real Madrid C.F. 🇬🇧🇺🇸 (@realmadriden) January 5, 2018
Bez szans w Madrycie
Real próbował ratować sytuację, wypożyczając Vallejo do Wolverhampton oraz Granady. Tam jednak również nie zdołał się przebić. Przez pół roku zagrał… dwa mecze w Premier League. Tam też był piłkarzem, który nie istniał. Po powrotach na Bernabeu jego rola była coraz mniejsza. Choć w klubie spędził dziesięć lat, jego bilans to zaledwie 35 rozegranych spotkań, jeden gol i jedna asysta. Nawet w momentach, gdy defensywa Realu przeżywała kryzysy kadrowe, rzadko pojawiał się w kadrze meczowej. Często bardziej przypominał widmo – był, ale jakby go nie było. Stąd też przydomek „piłkarz-duch”.
Mimo to pozostał wierny klubowi i nigdy nie wywoływał kontrowersji. Trenował, czekał, był gotów. Często to doceniano – choć bardziej za postawę niż za boiskowy wkład.
🚨🤍 Real Madrid confirm Jesus Vallejo leaves the club as he’s out of contract and it won’t be extended. pic.twitter.com/HHFtYCG5fg
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) May 30, 2025
Co ciekawe, mimo marginalnej roli, Vallejo może pochwalić się bogatą kolekcją trofeów. Zdobył między innymi:
- 2x Ligę Mistrzów
- mistrzostwo Hiszpanii
- Puchar Króla
- 2x Superpuchar Hiszpanii
- 2x Klubowe Mistrzostwo Świata
- 3x Superpuchar Europy
- Puchar Interkontynentalny (wliczany symbolicznie)
To liczby, o których wielu piłkarzy może tylko marzyć. Choć nie były to sukcesy okupione litrami potu na murawie, nikt mu ich nie odbierze. Jesús Vallejo błyszczał natomiast w młodzieżowych kadrach Hiszpanii. Jako zawodnik reprezentacji U-19 i U-21 sięgał po młodzieżowe mistrzostwa Europy. W 2021 roku z drużyną U-23 zdobył srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Tokio. W reprezentacji seniorskiej jednak nie zdołał zadebiutować i dziś wydaje się, że już się to nie wydarzy.
Nowy rozdział: zostaje w Madrycie
Jesus Vallejo długo nie będzie musiał szukać nowego miejsca pracy. 28-latek jest o krok od podpisania czteroletniego kontraktu z Rayo Vallecano. Klub z dzielnicy Vallecas zakończył miniony sezon La Liga na ósmym miejscu, co daje mu prawo gry w kwalifikacjach Ligi Europy. W barwach nowej drużyny Vallejo ma zastąpić 36-letniego Aridane Hernandeza, który prawdopodobnie zakończy swoją przygodę z klubem. To może być dla Jesesa Vallejo ostatnia szansa, by jeszcze raz powalczyć o regularną grę na poziomie La Liga i nawet w Europie. Czas pokaże, czy „piłkarz-duch” zdoła w końcu ożywić swoją karierę.
🚨🇪🇸𝐁𝐑𝐄𝐀𝐊𝐈𝐍𝐆 𝐉𝐞𝐬𝐮𝐬 𝐕𝐚𝐥𝐥𝐞𝐣𝐨:
✍🏻Acuerdo cerrado entre Jesús Vallejo y el Rayo Vallecano, a falta de la firma Jesús Vallejo será nuevo futbolista del Rayo Vallecano
💣 Firmará por 3 o 4 temporadas aunque se desconoce aún, Here we go soon 🔜🔥
🤔Que opinas?? pic.twitter.com/O46GcLKAvL
— Terreno Rayista ⚡🇪🇺 (@terrenorayista) May 21, 2025
fot. PressFocus