10 000 ZŁ DO PODZIAŁU DLA WSZYSTKICH
Za Extra Pensję w BETFAN!

Real wygrał mimo gry w dziesiątkę. Wielki mecz Courtois i rekord KMŚ

Napisane przez Gabriel Stach, 22 czerwca 2025

Real Madryt ma za sobą drugie spotkanie w ramach międzynarodowego turnieju Klubowych Mistrzostw Świata. Tym razem podopieczni Xabiego Alonso sięgnęli po pełną pulę punktów, choć zadanie nie było wcale takie łatwe, jako że na samym początku meczu czerwoną kartkę ujrzał Asencio. Koniec końców madrycki klub nie dał za wygraną i odniósł zwycięstwo, choć CF Pachuca radziła sobie bardzo dobrze na tle europejskiego giganta.

Real z problemami, lecz z wygraną

Xabi Alonso może mieć powody do zadowolenia, jako że jego zespół mimo gry w dziesiątkę od siódmej minuty, ostatecznie odniósł bardzo ważne zwycięstwo 3:1 nad CF Pachuca. Jeśli mowa o bramkach dla hiszpańskiego klubu, to na listę strzelców wpisali się kolejno Jude Bellingham, Arda Guler oraz Federico Valverde. Honorowe trafienie dla meksykańskiej ekipy zaliczył z kolei Elias Montiel.

Co do wyjściowych jedenastek, trenerzy obu zespołów zdecydowali się na najmocniejsze możliwe zestawienia. Zgodnie z zapowiedziami, Real nie mógł tego wieczoru skorzystać z usług Kyliana Mbappe. Jego miejsce na szpicy zajął po raz kolejny Gonzalo Garcia. W jakich składach wystąpiły obie drużyny? Odpowiedź znajdziecie poniżej.

Real Madryt XI:

Thibaut Curtois – Trent Alexander-Arnold, Raul Asencio, Dean Huijsen, Fran Garcia – Aurelien Tchouameni – Arda Guler, Jude Bellingham – Federico Valverde, Gonzalo Garcia, Viniciuj Junior.

CF Pachuca XI:

Carlos Moreno – Luis Rodriguez, Eduardo Bauermann, Federico Pereira, Bryan Gonzalez – Elias Montiel, Agustin Palavecino – Alexei Dominguez, Alan Bautista, Robert Kennedy – Solomon Rondon.

Real traci zawodnika, ale strzela dwa gole

Spotkanie na Bank of America Stadium w Charlotte nie rozpoczęło się najlepiej dla „Królewskich”, jako że w siódmej minucie czerwoną kartkę ujrzał Raul Asencio, który dopuścił się faulu na Salomonie Rondonie tuż przed polem karnym. Początkowo Real miał niemałe problemy z odnalezieniem się w nowej sytuacji.

W osiemnastej minucie Courtois dwukrotnie uratował kolegów w niebezpiecznej sytuacji – najpierw broniąc strzał Kennedy’ego, a następnie Bautisty. Około 26. minuty zapachniało rzutem karnym dla ekipy z Meksyku, lecz po analizie VAR, sędzia nakazał grać dalej. Choć Meksykanie radzili sobie lepiej (na jedenaście minut przed końcem połowy bliski szczęścia był Montiel), to Real był skuteczniejszy.

W 35. minucie Jude Bellingham uderzył precyzyjnie lewą nogą i wyprowadził madrycki klub na prowadzenie. Drużyna CF Pachuca nie spuszczała jednak z tonu – w 42. minucie ponownie o krok od zdobycia gola był Kennedy, ale i tym razem lepszy był Courtois. Tuż przed przerwą, wynik meczu na 2:0 ustalił Arda Guler, któremu dograł Gonzalo Garcia.

Choć Real wywalczył w pierwszej połowie wynik 2:0 mimo gry w osłabieniu, to niemalże wszystkie statystyki sprzyjały Meksykanom – w przypadku współczynnika xGoals, Pachuca wypracowała go na poziomie 1,07, podczas gdy „Królewscy” ugrali 0,71.

Courtois wielkim bohaterem Realu

Po zmianie stron mogło się wydawać, że to Real będzie dyktował warunki, ale nic bardziej mylnego! Meksykanie ruszyli z nowym impetem i już w 55. minucie Courtois został po raz kolejny zmuszony do nadludzkiego wysiłku przez Gonzaleza. Kto jednak powiedział, że kopciuszek z Meksyku się podda? W przeciągu trzech kolejnych minut golkiper „Królewskich” uratował kolegów przed próbami Rondona oraz Kennedy’ego.

Podopieczni Alonso mieli niemałe problemy, podczas gdy ekipa Pachuca czuła się coraz pewniej i raz za razem atakowała bramkę rywala – w 61. minucie na kolejną próbę zdecydował się Kennedy, lecz Courtois znów wykazał się geniuszem. Real mimo gry w osłabieniu udowodnił jednak, że jest absolutną czołówką na świecie, czego efektem było trzecie trafienie.

W siedemdziesiątej minucie Brahim Diaz dośrodkował w pole karne, a do siatki trafił Federico Valverde! Emocji jednak nie brakowało i na dziesięć minut przed końcem golem na 3:1 odpowiedział Elías Montiel. Pomocnik uderzył zza pola karnego i tym razem już golkiper Realu był bezradny, kapitulując po raz pierwszy w meczu. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i Hiszpanie sięgnęli po 3 punkty, wygrywając 3:1.

Mimo licznych szans meksykańskiej drużyny w drugiej połowie, to Real kontrolował przebieg gry i w dużej mierze dyktował warunki, czego potwierdzeniem może być posiadanie piłki na poziomie 62% dla „Królewskich”. Hiszpanie przez całe 90 minut byli skuteczniejsi i mimo gry w osłabieniu, nigdy nie stracili ducha i wiary w zwycięstwo – głównie za sprawą bohatera tego spotkania, czyli Courtois.

Warto przy okazji wspomnieć, że Belg obronił aż 10 prób Meksykanów i tym samym napisał nową kartę w historii Klubowych Mistrzostw Świata – żaden inny bramkarz nie obronił tylu strzałów w jednym meczu w historii KMŚ!

fot. Screen X/TouchlineX

Bayern Monachium w jego życiu zajmuje trzy miejsca na podium. Płakał ze smutku po golach Diego Milito i z radości po golu Robbena. Znajdziesz go też na "Die Roten", gdzie napisał 40 tys. tekstów!

10 000 zł do podziału
za Extra Pensję
Manchester United - Arsenal
Powyżej 2.5 goli
kurs
1.77
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)