Olympique Lyon zdegradowany do Ligue 2. Na razie tymczasowo

Olympique Lyon to jedna z największych instytucji francuskiego futbolu. Wielokrotny mistrz Francji i hegemon piłki nożnej nad Loarą swoje tytuły wygrywał przeszło 20 lat temu i od czasu siedmiu z rzędu mistrzowskich pater pod tym kątem panuje spora pasucha. Kto wie, czy Lyon sobie jeszcze długo nie poczeka na kolejne. Nie tyle z uwagi na PSG – jest spora szansa, że OL na stałe wyląduje w… drugiej lidze.
Lyon tymczasowo w Ligue 2 – ma tydzień na apelację
Olympique Lyon został zdegradowany do Ligue 2. Brzmi to bardzo źle, ale warto od razu dodać – klub będzie się odwoływać. Drużyna należąca do Johna Textora dostała w listopadzie ultimatum – wychodzicie z długów do końca sezonu lub spadacie do Ligue 2. Textor zapewniał dokładnie wtedy, że nie ma szans na degradację.
Po listopadowym zagrożeniu dla Lyonu degradacją administracyjną do Ligue 2 i niedawnym przesłuchaniu właściciela OL Johna Textora oraz dyrektora futbolu Michaela Gerlingera przez komisję finansową (DNCG) podjęto teraz decyzję o ukaraniu klubu karnym spadkiem poziom niżej. Nie udało im się przekonać francuskiego organu nadzorującego tamtejszą piłkę nożną, aby wykluczyć degradację. Taka wieść to istne trzęsienie ziemi we francuskim futbolu. Mówi się, że dług wynosi ok. 175 mln euro.
Francuska komisja finansowa ogłasza spadek Lyonu do ligue2 pic.twitter.com/QAzICEsc86
— Oszki ALLEZ LYON 🇫🇷 🦁 (@OszkiOL) June 24, 2025
John Textor, będący właścicielem klubu z Francji, był także akcjonariuszem w Crystal Palace, a działa też w Botafogo i RWD Molenbeek. To właśnie głównie z Brazylią manewrował, gdy trzeba było wspomóc Lyon kadrowo. Kilka dni przed ostatecznym terminem Textor był w ojczyźnie, aby śledzić swoje Botafogo wygrywające w KMŚ z PSG. Wyglądał wtedy na pewnego siebie, mówiąc: – Poczyniliśmy w ostatnich tygodniach sporo inwestycji. Finansowo wszystko jest w porządku. Jak widać – tak jednak nie było.
Olympique Lyon w minionym sezonie odpadł w ćwierćfinale LE po kapitalnym dreszczowcu z Manchesterem United, a z 57 punktami zajął szóste miejsce w Ligue 1. Oznacza to kwalifikację do europejskich pucharów, ale także i tutaj pojawił się w międzyczasie zgrzyt pod kątem „multiclub ownership” z racji na londyńską drużynę. Crystal Palace bowiem wygrało swoje pierwsze trofeum w historii – FA Cup. W związku z tym oznacza to fazę ligową Ligi Europy.
Kowboj John nie przestaje gotować.
Nie będzie spokoju w Lyonie z sympatycznym Amerykaninem u steru. Odwołanie raczej pomoże (chociaż zobaczymy, czy bez zakazów), ale jak długo jeszcze można samemu wzniecać pożary i "bohatersko" próbować je gasić?
📸 @LeProgresOL pic.twitter.com/SJMhue2rmn
— Bartek Gabryś (@BartekGab) June 24, 2025
John Textor jednak właśnie podpisał z Woodym Johnsonem, szefem New York Jets, umowę sprzedaży 45% udziałów w Crystal Palace za nieco ponad 200 milionów euro. Sprzedał też do Manchesteru City Rayana Cherkiego za ok. 40 milionów euro, co też trochę polepszyło sytuację, choć to może być początek wielu pożegnań. „Foot Mercato” skontaktowało się z Paulo Fonsecą i sztabem, jednak ci nie chcieli komentować sytuacji. Źródło to mówi także, że jeden z piłkarzy potwierdził, iż odejdzie z klubu, jeżeli spadek zostanie podtrzymany (nie chciał, by ujawniać personaliów).
Amerykański właściciel OL od grudnia 2022 roku, cytowany przez „A Bolę” zaprzecza już na tym etapie, jakoby miał plan sprzedać swoją perełkę, Thiago Almadę. Był to jeden z piłkarzy pozyskany do Lyonu z pomocą Botafogo, które także jest w rękach Textora: – Negocjacje z Benfiką były czysto teoretyczne. Nigdy nie wystawiam piłkarzy na sprzedaż. Mieliśmy niedawno negocjacje w sprawie Arthura Cabrala, więc to naturalne, że poruszyliśmy ten temat. Nie prosiłem ich o jakiekolwiek konkretne sumy.
Sytuację klubu skomentował na portalu X człowiek, który doprowadził Lyon do największych sukcesów, Jean-Michel Aulas: – To szok, straszny cios dla wszystkich, którzy kochają Lyon. Myślę tu przede wszystkim o (…) wszystkich tych, dla których OL jest czymś więcej niż tylko klubem. Przez 36 lat dbałem o to, aby taka sytuacja nigdy nie mogła się wydarzyć. Dałem z siebie wszystko, aby zbudować silny, szanowany, ambitny i finansowo stabilny klub. Dziś dominuje smutek. I ogromny brak zrozumienia.
Kolejny wielki klub znad Loary z problemami
Klub może się jeszcze odwołać od wyroku DCNG i ma na to tydzień. To nie pierwsza tak poważna sytuacja wśród wielkich francuskich drużyn. Girondins de Bordeaux latem 2024 roku z racji nieprawidłowości wywołanych przez nieudolne rządy niszczyciela klubów jakim jest Gerard Lopez – zostało karnie zdegradowane z Ligue 2 do Championnat National 2B (czwarta liga). Wiosną 2025 próbować odkupić zespół chciał Oliver Kahn z inwestorami, ale doszli oni do wniosków, że jest tam zbyt duży wielopoziomowy bałagan.
Fot. PressFocus