PSG znokautowało Messiego i spółkę. Doskonała skuteczność w pierwszej połowie ustawiła mecz

PSG w meczu 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata pokonało Inter Miami Lionela Messiego 4:0. Doskonała skuteczność w pierwszej połowie ustawiła mecz. Zabójcze dla piłkarzy Javiera Mascherano okazały się ostatnie minuty pierwszej części – w kilka minut paryżanie trafili trzykrotnie. Rywalem drużyny Luisa Enrique w ćwierćfinale będzie zwycięzca z pary Bayern – Flamengo.
Przed meczem
PSG oraz Inter Miami byli bohaterami trzeciego spotkania 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata w Stanach Zjednoczonych. Wcześniej do najlepszej ósemki awansowała Chelsea oraz Palmeiras. Tymczasem spotkanie w Atlancie na przepięknym Mercedes-Benz Stadium było meczem dawnych znajomych.
Lionel Messi bowiem w latach 2021-2023 występował w Paryżu, choć najważniejszego europejskiego trofeum tam nie zdobył – za to aktualni zawodnicy klubu z Parc des Princes już tak, pokonując 31 maja Inter aż 5:0. Luis Enrique podejmował tym samym swojego byłego piłkarza – Javiera Mascherano – w starciu mistrza z uczniem. Razem w końcu wygrali (z Messim) Ligę Mistrzów 2015.
W grupie to piłkarze z Florydy nie przegrali, a PSG zostało pokonane przez Botafogo. Mimo to – paryżanie mieli w grupie sześć oczek, a Inter pięć. Starcie dawnych znajomych zapowiadało się więc bardzo smakowicie.
A Sunday matinee in Atlanta. 🍿#FIFACWC pic.twitter.com/PrLLbwCQM7
— FIFA Club World Cup (@FIFACWC) June 29, 2025
PSG XI: Donnarumma – Hakimi, Marquinhos, Pacho, Mendes – Vitinha, Neves, Ruiz – Doue, Barcola, Kwaracchelia,
Inter Miami XI: Ustari – Weigandt, Falcon, Allen, Alba – Allende, Redondo, Busquets, Segovia – Messi, Suarez.
PSG pokazuje dominację genetyczną – Aviles z katastrofalną zmianą
PSG rozpoczęło spotkanie w swoim stylu. Od razu oddało piłkę rywalom – to ich stały sposób na początek meczu za kadencji Luisa Enrique. Od razu bowiem mogą oni przejść do wysokiego pressingu. Już w czwartej minucie pokaz magii zaserwował Chwicza Kwaracchelia. Oscar Ustari jednak okazał się górą w sytuacji sam na sam z Bradleyem Barcolą.
Nie trzeba było długo czekać na pierwsze trafienie. Vitinha doskonale zagrał z rzutu wolnego za linię defensywną Amerykanów, znajdując Joao Nevesa. Drugi z wymienionych Portugalczyków doskonałym „szczupakiem” pokonał z bliska Oscara Ustariego. 1:0!
GOOOOAL! Brilliant set piece by Vitinha and Neves gives @PSG_English the lead!
Watch the @FIFACWC | June 14 – July 13 | Every Game | Free | https://t.co/i0K4eUtwwb | #FIFACWC #TakeItToTheWorld #PSGMIA pic.twitter.com/wMUO6PLQgq
— DAZN Football (@DAZNFootball) June 29, 2025
W 19. minucie z powodu kontuzji mięśniowej boisko musiał opuścić obrońca Noah Allen. W jego miejsce wszedł Tomas Aviles. Niedogrzany Argentyńczyk minutę później miał już na koncie żółty kartonik. Nie była to najlepsza zmiana w historii futbolu – ale dlaczego, o tym później.
W 25. minucie piłkarze z Florydy po raz pierwszy pojawili się w polu karnym PSG – nic jednak z tego nie wyniknęło. Spotkanie się uspokoiło, choć momentami nie było miło. Przez kilka minut na boisku mieliśmy swego rodzaju „kosę” na linii Kwaracchelia – Weigandt. Przy jednym ze stałych fragmentów Argentyńczyk grający na prawej obronie miał nadepnąć na nogę Gruzina w trakcie oczekiwania na zagranie z piłki stojącej. Parę chwil później po akcji piłkarza prawą stroną został sfaulowany przez „Kvaradonę”. Weigandt w pierwszej połowie sam jeszcze otrzymał żółtą kartkę.
39. minuta to z kolei „wielbłąd” Sergio Busquetsa. Próbując rozgrywać piłkę, oddał ją rywalowi. Paryżanie po kilku sekundach wpakowali piłkę do siatki. Fabian Ruiz doskonale odebrał piłkę legendarnemu pomocnikowi. Po chwili Bradley Barcola wystawił piłkę z powrotem swojemu koledze z Hiszpanii, a ten jak na treningu – wystawił do pustej bramki Joao Nevesowi. 2:0 dla PSG!
39' GOAAAAAL!
JOÃO NEVES again — some great pressure and slick passing as @PSG_English double their lead!
Watch the @FIFACWC | June 14 – July 13 | Every Game | Free | https://t.co/i0K4eUtwwb | #FIFACWC #TakeItToTheWorld #PSGMIA pic.twitter.com/Kqf6KEeEUE
— DAZN Football (@DAZNFootball) June 29, 2025
To nie koniec strzeleckich popisów paryżan. W 44. minucie Desire Doue dośrodkował w pole karne i… Tomas Aviles trafił do własnej siatki. Była to koszmarna połowa młodego Argentyńczyka. 3:0!
44' Tough break for Inter Miami as an own goal makes it 3-0!
Watch the @FIFACWC | June 14 – July 13 | Every Game | Free | https://t.co/i0K4eUtwwb | #FIFACWC #TakeItToTheWorld #PSGMIA pic.twitter.com/oUFBOWy0Ap
— DAZN Football (@DAZNFootball) June 29, 2025
PSG miało ochotę na dalszą zabawę. W podbramkowym zamieszaniu Achraf Hakimi uderzył na bramkę, ale strzał powędrował w stronę obrońcy, twarzy bramkarza Ustariego, po czym wylądował na poprzeczce. Z dobitki Marokańczyk trafił już do siatki na 4:0.
45' HAKIMMMMMI!
It's 4-0 and @PSG_English are flying!
Watch the @FIFACWC | June 14 – July 13 | Every Game | Free | https://t.co/i0K4eUtwwb | #FIFACWC #TakeItToTheWorld #PSGMIA pic.twitter.com/fnkeN7MDZJ
— DAZN Football (@DAZNFootball) June 29, 2025
Pierwsza połowa cytując klasyka była masakracją – 10:0 w strzałach na bramkę, xG na poziomie 1.70 kontra 0. Messi i spółka byli tłem, albo żeby powiedzieć dosadnie – najlepiej ustawionymi w Atlancie widzami na stadionie.
Wysiłki Messiego na nic
Podopiecznym Javiera Mascherano nie pozostało w tym meczu nic jak tylko rozegrać godną uczestnika tej rangi turnieju drugą połowę meczu. Nawet przy pewnym siebie i rozluźnionym PSG piłkarze z Florydy nie pokazali za dużo. Cztery minuty po przerwie doskonałe podanie Lionela Messiego zaprzepaścił przyjęciem piłki Luis Suarez. Mimo bramki z Palmeiras, to zdecydowanie nie był jego turniej.
Lionel Messi’s pass could have been the assist of the tournament.
pic.twitter.com/njEfM374DB— The Screenshot Lad (@thescreenlad) June 29, 2025
Po upływie godziny gry w meczu, po raz pierwszy na KMŚ 2025 zaprezentował się w barwach paryskiego giganta Ousmane Dembele. Jeden z kandydatów do zdobycia Złotej Piłki nie wystąpił bowiem w fazie grupowej. W 66. minucie bliski dubletu był Hakimi, ale Marokańczyk jedynie dziubnął piłkę w Ustariego. Swojego gola szukał Barcola, ale po 120 sekundach, na jego nieszczęście – celne uderzenie trafiło w nogi Zaire-Emery’ego.
Do końca spotkania dwie dobre okazje z główki mieli zawodnicy Mascherano. W obydwu sytuacjach górą był Gianluigi Donnarumma – próbowali Tadeo Allende i co zaskakujące, Lionel Messi. Na niewiele zdały się jego wysiłki, bowiem PSG było zdecydowanym dominatorem widowiska. To koniec udziału ekipy z Florydy w tym turnieju.
PSG – Inter Miami 4:0 (4:0)
Joao Neves 6′, 39′, Tomas Aviles 44’sam, Achraf Hakimi 45+3′
Fot. screen DAZN