Sylvester Jasper znów zmienił klub. Po Dolnym Śląsku przyszedł czas na Bałkany

Sylvester Jasper po zakończeniu letniego okienka transferowego w Ekstraklasie podpisał umowę ze Śląskiem Wrocław. Wtedy jednym z dyrektorów na Dolnym Śląsku był David Balda, który na koniec pracy w klubie miał dość wstydliwy bilans przeprowadzonych transferów. Piłkarz z Bułgarii miał być kimś, kto pomoże ofensywie drużyny Jacka Magiery, a potem Ante Simundży. Jego sytuacja się nie poprawiła. W efekcie tego kolejna zmiana klubu za nim.
Jasper znów zmienia pracodawcę
FK Zeleznicar Pancevo to zespół, który zasilił Sylvester Jasper. Jest to dziesiąta drużyna ostatniego sezonu serbskiej ekstraklasy. Od roku występuje tam inny były piłkarz z PKO BP Ekstraklasy – niegdyś stoper Górnika Zabrze, Boris Sekulić będący reprezentantem Słowacji. To siódmy pracodawca Jaspera w ciągu pięciu ostatnich lat, które spinają klamrą seniorską karierę wychowanka klubu Marek Dupnica. Mowa bowiem o Fulham, Colchester United, Hibernian, Bristol Rovers, Portimonense oraz Śląsku Wrocław.
🔵⚪Silvester Jasper je potpisao ugovor na dve godine sa FK Železničar Pančevo.
Jaspera je u Termama Čatež dočekao generalni direktor Bojan Šaranov.
➡️Više na https://t.co/xwivAjYFaQ pic.twitter.com/t3SyqxEpFU
— FK Zelezničar Pančevo (@Zeleznicar1947) July 3, 2025
Przygoda Anglika z Wrocławiem była bardzo krótka, bo trwała niecały sezon. Przybył on bowiem jesienią 2024 roku celem wzmocnienia linii ataku. David Balda powiedział wtedy dla oficjalnej strony klubowej: – Obecnie trzeba poszukiwać piłkarzy bez klubu, ale bez zaległości treningowych i jesteśmy zdania, że właśnie takim będzie nasz najnowszy ruch. Sylvester Jasper ma za sobą sezon w klasowej lidze, na najwyższym poziomie w Portugalii. Wyróżniał się jednak już wcześniej. Liczymy, że zwiększy rywalizację w ofensywnych formacjach naszej drużyny
Jasper nie okazał się wzmocnieniem wrocławian, a totalną klapą. W 21 meczach nie trafił do siatki ani razu, a dołożył do tego dwie asysty jako piłkarz linii ataku – wszystko to podczas 867 minut na boisku w Ekstraklasie i Pucharze Polski. Całkiem sporo dla ofensywnego gracza, żeby przynajmniej te kilka razy trafić do siatki. O ile przez pewien moment wychodził w podstawowym składzie, tak już pod koniec rundy jesiennej był typowym rezerwowym na 15-30 muinut. Specjalnie dla „Futbol News” wypowiedział się w jego temacie Filip Macuda ze „Sport.pl”:
– Kibice Śląska nie będą płakać za Jasperem. Zostanie zapamiętany z pudła w meczu z Radomiakiem Radom. WKS rozwiązał z nim kontrakt za porozumieniem stron. To kolejny transfer, który obciąża konto byłego dyrektora sportowego Davida Baldy. Nie było sensu dłużej ciągnąć tej współpracy.
Porządki w Śląsku Wrocław
Sylvester Jasper to niejedyny zawodnik, który latem odszedł ze stolicy Dolnego Śląska. W ostatnich godzinach Śląsk pożegnał trzech zawodników – Sebastiana Musiolika, Filipa Rejczyka i Marcina Cebuli. Każdy z nich okazał się porażką na sportowym polu. Mała liczba bramek, duże honorarium czy poważna kontuzja – to powody niepowodzeń u wyżej wymienionych. Poza nimi w ostatnim czasie z klubem pożegnał się też choćby Rafał Leszczyński (kierunek Wisła Płock) czy Aleksander Paluszek (GKS Katowice).
Przed sezonem 2025/26 Śląsk Wrocław poczynił już też kilka ruchów transferowych do klubu. Dokładnie siedem – ostatnim z nich jest Maksymilian Dziuba wypożyczony z Lecha Poznań z opcją wykupu, która według Piotra Janasa jest korzystna finansowo nawet pod kątem klubu pierwszoligowego. Poza nim na Tarczyński Arenę trafili też: Besar Halimi, Mariusz Malec, Luka Marjanac, Damian Warchoł, Michał Szromnik i Marko Dijaković. Premierową kolejkę Betclic 1. Ligi spadkowicze rozegrają u siebie z beniaminkiem na drugim poziomie – Wieczystą Kraków 18 lipca.
Fot. PressFocus