Nie przebił się w Napoli – teraz spróbuje odbudować się w Hiszpanii

Nie wszystko poszło zgodnie z planem. Miał być solidnym wzmocnieniem i ważnym elementem defensywy, ale rzeczywistość brutalnie zweryfikowała oczekiwania. Teraz defensor opuszcza Neapol i wraca do swojego kraju, licząc na nowe rozdanie i odzyskanie formy, którą zachwycał jeszcze niedawno.
Nie przebił się w Napoli – teraz wrócił do Hiszpanii
Napoli zasłynęło już z tego, że udało im się sprowadzić za darmo Kevina De Bruyne, który po dziesięciu latach odszedł z Manchesteru City i klub nie chciał kontynuować tej współpracy. Belg, uważany za jednego z najlepszych pomocników swojego pokolenia, przyciągnął uwagę całej piłkarskiej Europy, a jego transfer stał się jednym z najgłośniejszych ruchów letniego okna. Mocno kusiły go kluby arabskie, ale on wybrał Italię. Teraz mistrzowie Włoch dopinają szczegóły w sprawie wypożyczenia gracza, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei i musi szukać nowego miejsca do rozwoju.
Napoli buduje kadrę na nowy sezon, w którym ponownie spróbuje powalczyć o tytuł w Serie A. Zwłaszcza, że wszędzie zmieniają się trenerzy, a tutaj mamy pozostającego na stanowisku Antonio Conte. W jego planach nie ma już miejsca dla defensora, który miał być długoterminową inwestycją, ale nie zdołał się przebić do składu. Ostatecznie klub z południa Włoch zdecydował się na wypożyczenie Rafy Marina do hiszpańskiego Villarrealu.
OFFICIAL: Rafa Marín joins Villarreal on loan, with an option to buy. pic.twitter.com/ksx64bsziH
— Real Madrid Fabrica (@FabricaMadrid) July 3, 2025
„Żółta Łódź Podwodna” pozyskała 23-letniego obrońcę w ramach odpłatnego wypożyczenia za kwotę miliona euro. W umowie zawarto także opcję wykupu, która może zostać aktywowana za 15 milionów euro. Dla Hiszpana to powrót do ojczyzny i dobrze znanego środowiska — jest bowiem wychowankiem Realu Madryt, a także wyróżniał się w barwach Deportivo Alaves, gdzie przebywał na wypożyczeniu. To właśnie w klubie z Kraju Basków jego notowania wystrzeliły.
Regularna gra w La Lidze, pewność w defensywie i dojrzałość na boisku sprawiły, że Napoli postanowiło zainwestować około 13 milionów euro w młodego defensora. Transfer miał być krokiem w stronę przyszłości. Jednak zamiast rozwoju przyszła stagnacja. Zaledwie sześć rozegranych spotkań i nieco ponad 300 minut na boisku w ciągu całego sezonu – to bilans daleki od oczekiwań. Przegrywał rywalizację z Amirem Rrahmanim, Alessandro Buingiorno i Juanem Jesusem. Poza tym Conte zmienił taktykę na dwóch stoperów. Dlatego też Napoli postanowiło go wypożyczyć.
🏆🎉🎉 Rafa Marín se alza con el Scudetto: la fiesta del Napoli desde dentro
El español se acordó de Pedro en la celebración después de que el canario lograra un doblete ante el Inter la semana pasada que ha resultado decisivo pic.twitter.com/bFnHjoPcqS
— MARCA (@marca) May 23, 2025
Piłkarz nie potrafił odnaleźć się w taktycznym rygorze Serie A, a niemoc w relacjach z Antonio Conte także nie pomogła mu w ustabilizowaniu pozycji. Nie chodzi też o to, że był kontuzjowany, bo nie złapał ani jednego urazu. Tyle, że niemal non stop grzał ławkę – było tak aż od pierwszej do 25. kolejki (!) Serie A, kiedy to wszedł na pięć minut z Lazio. Ostatecznie klub nie zamierzał na siłę go zatrzymywać, licząc na to, że uda się przynajmniej odzyskać część zainwestowanych środków.
Jego nowy klub ma w ostatnich latach dobrą rękę do zawodników, którzy potrzebują nowego impulsu. Obrońca będzie drugim letnim nabytkiem drużyny – wcześniej kontrakt podpisał jeden z najbardziej obiecujących ofensywnych pomocników młodego pokolenia, czyli Alberto Moleiro ze spadkowicza do Segunda Division, UD Las Palmas. Transfer do Villarrealu to dla defensora nowy początek i próba odbudowy kariery. Znajome otoczenie, ligowe realia, które zna od podszewki, oraz klub, który potrafi dawać drugą szansę — to wszystko może zadziałać na jego korzyść.
fot. PressFocus