Real Madryt awansował do półfinału KMŚ po szalonym meczu. Thibaut Courtois bohaterem

Real Madryt pokonał w ćwierćfinale Klubowych Mistrzostw Świata Borussię Dortmund 3:2. Do ostatnich minut nic nie zwiastowało widowiska, jakie zobaczyliśmy w doliczonym czasie gry. Podopieczni Niko Kovaca byli w nim o krok od doprowadzenia do dogrywki. Ostatecznie zwyciężyli jednak „Królewscy”, wobec czego w półfinale zmierzą się z Paris Saint-Germain, które wcześniej pokonało Bayern Monachium 2:0.
Nie było pojedynku braci
Real Madryt zameldował się w ćwierćfinale Klubowych Mistrzostw Świata po pokonaniu w 1/8 finału Juventusu 1:0. O ile w pierwszej połowie tamtego spotkania turyńczycy dochodzili do głosu, to już drugie 45 minut stało pod znakiem kontroli drużyny z Hiszpanii. Michele Di Gregorio rozegrał świetne zawody w bramce „Starej Damy”, jednak nie uchronił drużyny od porażki. Decydującego gola po dośrodkowaniu Trenta Alexandra-Arnolda strzelił Gonzalo Garcia.
Xabi Alonso po raz kolejny nie dokonał żadnej zmiany w składzie w porównaniu do poprzedniego meczu. Na ławce pozostał wracający do zdrowia Kylian Mbappe, który pojawił się na boisku w drugiej połowie starcia z „Juve”. Na konferencji prasowej szkoleniowiec pytany był o możliwość współpracy Francuza z Gonzalo Garcią.
– Tak, oczywiście, że mogą zagrać razem. To zależy od momentu, od tego, czego będziemy potrzebować. Myślę, że mogą się uzupełniać. Jeśli sytuacja na to pozwoli, to absolutnie nie wykluczam takiego rozwiązania – mówił Alonso.
📋✅ ¡Nuestro XI inicial!
🆚 @BVB pic.twitter.com/wBqf6kZ9cC— Real Madrid C.F. (@realmadrid) July 5, 2025
Borussia Dortmund zaś weszła do ćwierćfinału po pokonaniu 2:1 Monterrey. O zwycięstwie BVB zadecydował szybki dublet w pierwszej połowie Serhou Guirassy’ego. Meksykanie złapali co prawda kontakt na początku drugiej części meczu za sprawą gola Germana Berterame, ale ośmiokrotni mistrzowie Niemiec dotrwali z przewagą do końca.
Trener Niko Kovac wykonał dwie roszady w zestawieniu zespołu względem meczu 1/8 finału. Niestety, nie zobaczyliśmy pojedynku braci – Jobe Bellingham obejrzał żółtą kartkę, która wyłączyła go z gry przeciwko Jude’owi. Jego miejsce zajął Julian Brandt. W pierwszym składzie pojawił się również Marcel Sabitzer, który zastąpił Felixa Nmechę.
🚨 STARTING XI VS REAL MADRID 🚨 pic.twitter.com/ZXogJRVtbj
— Borussia Dortmund (@BlackYellow) July 5, 2025
Garcia jeden i Garcia drugi
Pierwszą szansę na strzelenie gola miała BVB, kiedy w szóstej minucie po dryblingu Karima Adeyemiego piłkę w pole karne wrzucił Daniel Svensson, a głową obok słupka uderzył Julian Brandt. Już po kilkudziesięciu sekundach akcja przeniosła się pod drugą bramkę. Dean Huijsen zagrał prostopadle na lewą stronę do Frana Garcii, ten dośrodkował do Gonzalo Garcii, lecz 21-latek nie zdążył do mocno zagranej piłki.
„Królewscy” znaleźli na prawej stronie BVB słaby punkt i kilka razy poprowadzili akcje tamtym sektorem. Po jednej z nich wspomniany Gonzalo Garcia otworzył wynik spotkania po świetnym zagraniu Ardy Gulera. Był to jego czwarty gol na tegorocznych KMŚ.
⚽ GONZALO GARCÍA STRIKES EARLY!
10th minute, 4th goal of the tournament — this young man is on fire! 🔥 pic.twitter.com/SWqxpqKQJj
— DAZN Football (@DAZNFootball) July 5, 2025
Dokładnie 10 minut później „Los Blanos” zdobyli drugą bramkę. Tym razem zawodnicy wymienili kilka podań na prawym skrzydle. Gonzalo Garcia wprowadził Alexandra-Arnolda w pole karne, ten płasko wrzucił w światło bramki, a akcję wykończył drugi boczny obrońca – Fran Garcia. Tym samym Anglik asystował przy golu w drugim meczu z rzędu.
🚨 FRAN GARCÍA MAKES IT TWO FOR REAL MADRID!
The left-back with a thunderous finish. Madrid doubling their lead at MetLife! ⚪️⚡️ pic.twitter.com/TM9HjI3ZbT
— DAZN Football (@DAZNFootball) July 5, 2025
Bliski podwyższenia prowadzenia w 25. minucie był Jude Bellingham. Zagraną przez Tchouameniego piłkę przepuścił Vinicius. Brazylijczyk otworzył tym Anglikowi drogę do pola karnego Borussii. Były zawodnik klubu z Dortmundu uderzył lewą nogą, ale minimalnie chybił.
Przed kolejną szansą stanął Vinicius. Rzut rożny wykonywała Borussia. Piłkę złapał Courtois, który błyskawicznie zagrał do przodu, do Gulera. Ten podał na wolne pole do skrzydłowego. Interweniować próbował jeden z obrońców BVB, ale ostatecznie tylko pomógł Viniemu, który zauważył wysuniętego Gregora Kobela. Podjął decyzję o przelobowaniu bramkarza, jednak jego strzał był bardzo niecelny.
Brak kropki nad „i”
Niko Kovac zareagował na bezradność drużyny i w przerwie przeprowadził trzy zmiany. Boisko opuścili Niklas Sule, Pascal Gross i Karim Adeyemi. Zastąpili ich Yan Couto, Felix Nmecha i Maximilian Beier. Był to powiew świeżości – Borussia dobrze weszła w drugą połowę i często znajdowała się pod polem karnym Realu, jednak ostatecznie niewiele z tego wynikało.
Pierwsza konkretna sytuacja BVB miała miejsce dopiero po upływie godziny gry. Beier minął wówczas w polu karnym Antonio Rudigera i uderzył na bramkę. Ze strzałem poradził sobie jednak Courtois. Podobnie jak w pierwszej połowie, okazja Borussii pobudziła Real, który po chwili był blisko strzelenia trzeciego gola. Po strzale Tchouameniego zza pola karnego piłka odbiła się od poprzeczki, jednak nawet gdyby wpadła do bramki, gol nie zostałby uznany. Chwilę wcześniej na spalonym był bowiem Vinicius.
Yan Couto, który pojawił się na boisku z ławki, po 20 minutach mógł osłabić swój zespół. Prawy obrońca wszedł z wysoko uniesionym kolanem we Frana Garcię i obejrzał za to żółtą kartkę. Sytuacja była analizowana przez VAR, który uznał, że nie ma podstaw, by wyrzucać Brazylijczyka z boiska.
🟨 Yellow card for Couto!
He flies into Fran García’s face during a challenge.
No hesitation from the ref. pic.twitter.com/P7Wk6zePWp
— DAZN Football (@DAZNFootball) July 5, 2025
Chwilę później Xabi Alonso przeprowadził potrójną zmianę. Z boiska zeszli Trent Alexander-Arnold, Jude Bellingham i Vinicius. Zastąpili ich Dani Ceballos, Luka Modrić i Kylian Mbappe, dla którego był to drugi występ na turnieju. Najstarszy z nich w 74. minucie mógł dobić rywali. Otrzymał wówczas podanie z prawej strony od Federico Valverde. Chorwat uderzył z szesnastego metra, ale strzał był zbyt lekki dla Kobela.
Do niebezpieczniej sytuacji doszło w 80. minucie, kiedy momentalnie po lekkim starciu z rywalem na boisko upadł wprowadzony kilkanaście minut wcześniej Julien Duranville. Belg na szczęście po chwili się podniósł, ale musiał opuścić plac gry w towarzystwie sztabu medycznego. Zastąpił go wypożyczony z Chelsea Carney Chukwuemeka. Tuż przed upływem podstawowego czasu gry Anglik popisał się indywidualną akcją w polu karnym Realu. Minął dryblingiem kilku piłkarzy i uderzył w kierunku dalszego słupka. Jego strzał okazał się jednak niecelny.
Szalona końcówka
Już w doliczonym czasie gry „Los Blancos” mieli dwie okazje na podwyższenie swojego prowadzenia. W obu chybili kolejno Arda Guler i Antonio Rudiger. Zemściło się to na nich, gdy w 93. minucie niemiecki obrońca nieudanie wybił piłkę po dośrodkowaniu Borussii. Dopadł do niej Maximilian Beier, który precyzyjnym strzałem przy słupku pokonał Thibauta Courtoisa.
⚽️ BEIER PULLS ONE BACK!
Borussia Dortmund aren’t done yet — they cut the lead with a clean finish! 🟡🖤 pic.twitter.com/RxJNoLemOS
— DAZN Football (@DAZNFootball) July 5, 2025
Jednak już kilkadziesiąt sekund później odpowiedział Real Madryt. W pole karne BVB dośrodkował Arda Guler, a kapitalnego gola na 3:1 strzelił Kylian Mbappe.
QUE GOLAZO!!!!
🎯 MBAPPÉ GOES AIRBORNE! HE'S BACK!
Overhead kick. Back of the net. Instant classic.
Superstar stuff from Kylian. 🌟 pic.twitter.com/lx646RuR5w— DAZN Football (@DAZNFootball) July 5, 2025
Wydawało się, że już nic się nie wydarzy, natomiast gracze Kovaca błyskawicznie po wznowieniu gry ruszyli w kierunku bramki „Królewskich”. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Guirassy, który był faulowany przez Deana Huijsena. Młody Hiszpan obejrzał za to czerwoną kartkę, a sędzia podyktował rzut karny. Podszedł do niego sam poszkodowany, który silnym strzałem znów doprowadził do kontaktu.
🟥 RED CARD – HUIJSEN SENT OFF!
Penalty to Borussia Dortmund after the foul — Real Madrid down to 10!
Huge moment late in the match. ⚠️ pic.twitter.com/yZQDI45nz9— DAZN Football (@DAZNFootball) July 5, 2025
Borussia poszła za ciosem i miała okazję na wyrównanie w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry! Po dośrodkowaniu z prawej strony piłkę w polu karnym przyjął Marcel Sabitzer. Austriak uderzył z woleja, ale świetną interwencją popisał się Courtois, który uratował Real przed dogrywką. Po tej akcji sędzia Ramon Abatti zakończył to szalone spotkanie. Tym samym „Królewscy” awansowali do półfinału klubowego mundialu i w środę 9 lipca o godzinie 21:00 czasu polskiego powalczą o finał z PSG.
Fot. screen DAZN