Mistrz Polski z Lechem znów wypożyczony. Powrót do kraju po kilku latach

Fiaskiem zakończyła się próba wykupienia przez Lecha zawodnika, który wiosną dołożył sporą cegłę do zdobycia przez „Kolejorza” dziewiątego w swojej historii mistrzostwa Polski. Nie wrócił on jednak do klubu, z którego był wypożyczony, bowiem od razu udał się na kolejne. Po kilku latach znów zagra w swojej ojczyźnie.
Odbudował się w Lechu
W trakcie ostatniej zimowej przerwy między rundami Lech Poznań wypożyczył z drugoligowej wtedy Kolonii prawego obrońcę – Rasmsusa Carstensena. 24-latek do drużyny swojego rodaka, Nielsa Frederiksena, dołączył na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu bez możliwości wykupu. Jednak już półtora miesiąca po przenosinach 19-krotnego reprezentanta duńskiej młodzieżówki do stolicy Wielkopolski pojawił się temat jego wykupienia. Dawid Dobrasz z portalu „Meczyki.pl” informował wówczas, że „Kolejorz” musiałby wyłożyć min. 1,5 miliona euro.
Lech podjął się negocjacji ws. transferu definitywnego Carstensena, ale zakończyły się one fiaskiem, o czym w rozmowie ze Sebastianem Staszewskim z „Przeglądu Sportowego Onet” mówił właściciel poznańskiego klubu, Piotr Rutkowski.
Niestety nie mogliśmy dojść do porozumienia z 1.FC Köln w sprawie kwoty odstępnego, więc na dziś wraca do Niemiec. Co prawda tam doszło do wielu zmian, pojawił się nowy dyrektor sportowy, a Rasmus powiedział nam na koniec, że wspaniale byłoby zostać w Lechu, ale ten transfer będzie trudny do przeprowadzenia. Dlatego szykujemy alternatywę.
𝘾𝘼𝙍𝙎𝙏𝙀𝙉𝙎𝙀𝙉 𝙊𝘿𝘾𝙃𝙊𝘿𝙕𝙄 𝙕 𝙆𝙊𝙇𝙀𝙅𝙊𝙍𝙕𝘼! 🔵⚪🚨
Wypożyczenie Rasmusa Carstensena dobiegło końca i duński obrońca opuszcza Kolejorza! ✅🇩🇰
Dziękujemy za wkład w Mistrzostwo Polski i być może do zobaczenia! ❤️ pic.twitter.com/unk4lmIOXr
— KKS Lech Poznań FANPAGE (@kks_lechpoznan) July 7, 2025
Tą alternatywą okazał się Robert Gumny, którego umowa z Augsburgiem dobiegła końca, więc na zasadzie „wolnego transferu” wrócił do Lecha po pięciu latach spędzonych w Bundeslidze. Wychowanek „Kolejorza” z macierzystym klubem związał się umową do czerwca 2027 roku. Teraz więc to sześciokrotny reprezentant Polski będzie walczył o wygryzienie na prawej obronie Joela Pereiry, co wiosną nie raz udało się Carstensenowi.
Na 16 wiosennych meczów Lecha Duńczyk aż siedem razy posadził Portugalczyka na ławce. Łącznie zagrał w 15 meczach, z czego 11 razy znalazł się w wyjściowym składzie, a osiem występów zaliczył w pełnym wymiarze czasowym. Do tego jako prawy obrońca strzelił dwa gole i oba w dwóch domowych meczach z rzędu – przeciwko Zagłębiu Lubin oraz Stali Mielec. Był bardzo chwalony przez kibiców. Oba te spotkania „Kolejorz” wygrał 3:1, a w starciu z „Miedziowymi” Duńczyk jako ostatni trafił do siatki, podczas gdy w rywalizacji ze Stalą to on jako pierwszy wpisał się na listę strzelców.
Zaliczył również jedną asystę i to w kluczowym momencie, bo przy bramce Afonso Sousy, która dała Lechowi zwycięstwo nad Piastem Gliwice 1:0 i w ostatecznym rozrachunku dziewiąte w historii klubu mistrzostwo Polski. Dał się też zapamiętać z ofiarności w defensywie w meczu z Pogonią Szczecin, gdy jeszcze przy stanie 0:0 w jednej akcji dwukrotnie uratował zespół przed stratą gola. „Kolejorz” przetrzymał wtedy początkowy napór. Dopiero później Mikael Ishak i koledzy załatwili „Portowców” i przywieźli cenną i imponującą wygraną 3:0.
A Carstensen tutaj? No świetny w obronie, świetny w ataku. Ta Bundesliga nie była przypadkowa. Ładnego ,,rezerwowego" Tomek ugotował. A potem drugi PO wchodzi i wali bramkę roku. Rywalizacja moi drodzy. pic.twitter.com/DNpJQNf1d2
— Karol (@Poleder1922) March 1, 2025
Powrót do kraju po kilku latach
Po zdobyciu pierwszego w swojej karierze mistrzostwa kraju Carstensen wrócił do Kolonii, która równolegle także została najlepszą drużyną w sezonie, ale 2. Bundesligi. „Kozły” już po roku wróciły do niemieckiej ekstraklasy, ale Duńczykowi nie będzie dane w niej zagrać. Najbliższy sezon spędzi bowiem na wypożyczeniu w szóstym zespole ostatnich rozgrywek duńskiej Superligi – Aarhus GF. Dla 24-latka oznacza to powrót do ojczyzny po trzech sezonach gry za granicą- dla „Kolejorza”, Kolonii, a także belgijskiego Genku.
Aarhus będzie trzecim duńskim klubem Carstensena – po Virklund BK, gdzie zaczynał swoją przygodę z piłką oraz Silkeborgu, do którego trafił w wieku 13 lat i w jego koszulce jako 18-latek debiutował w seniorskiej piłce. Co ciekawe, w przeciwieństwie do wypożyczenia prawego obrońcy do Lecha, wypożyczenie do Aarhus zawiera opcję wykupu tego zawodnika. Jego oficjalny debiut w nowych barwach najpewniej nastąpi 20 lipca, kiedy to „Biali” na start swoich zmagań w sezonie 2025/26 zagrają na wyjeździe z Sonderjyske.
Der 1. FC Köln verleiht Rasmus Carstensen erneut. Der Außenverteidiger wechselt nach Dänemark und wird in der kommenden Saison für Aarhus GF auflaufen.
Viel Erfolg für die kommende Saison, Rasmus! 🫶
Alle Infos zur Leihe 👉 https://t.co/wB9N2MVpYI
___#effzeh pic.twitter.com/AwiWKeicJI— 1. FC Köln (@fckoeln) July 7, 2025
fot. PressFocus